... aby oceniać film, którego się nie oglądało. Nie chodzi tutaj nawet o dyskusję o gustach, ale to po
prostu mija się z celem. Jak mogę ocenić piosnkę, której nie słyszałam, wystawę, na której nie
byłam, obraz którego nie widziałam? To samo jest z filmem! Niektórzy są uprzedzeni, bo
"ZMIERZCH TO TAKIE GUWNO" (ze słownikiem też się nie lubią). Ok, rozumiem, może się komuś
nie podobać, przyjmuję to do wiadomości. Także według mnie filmy są średnie (chociaż ta część
ratuje trochę sagę, jest przejrzysta, lepsza gra aktorów, lepsze efekty specjalne, już nie wszystko
wygląda jakby wyszło spod ręki średnio zaawansowanego grafika). Jeśli chcecie ocenić -
obejrzyjcie, może wasza ocena podniesie się z 1 na 2, a jeśli nie chcecie oglądać - nie oceniajcie
- proste.
Hehe, odpłaciłem ci tym samym, to ty wróciłeś i poblokowałeś moje posty. Żałosne. Szkoda, że musiałeś też poblokować posty ze swojego drugiego konta. Przecież BartoszKawa to ty. Czyżby blokowanie czyichś postów oznaczało twoją totalną desperację?
Blokowanie postów? Drugie konto?? Człowieku wracaj lepiej do oglądania filmów, którym zawdzięczasz te paranoje. Zwyczajnie pokazałeś i nadal pokazujesz swój poziom.
O teraz przypisujesz to oglądaniu filmów. No ładnie, słabiutki jesteś. Wymiękasz, a myślałem, że jak tak cwaniakujesz, to będę miał godnego przeciwnika. Zawiodłeś mnie. Do twojego poziomi nie zejdę, nie martw się. Czyżby dziecina robiła w portki?
Przepychanki z osobą o Twojej mentalności nie mają sensu. Wszystko zaczęło się od skomentowania pomyj, ich poziomu i ILOŚCI, jakie wylewałeś wraz z drugą osobą. Skomentowałem to zwykłym cytatem Lema. odpowiedziałeś na to bardzo agresywnie, na tyle, że moderatorzy postanowili to usunąć wraz z wcześniejszymi pomyjami. Zrozumiałem, że dyskusja z taką osobą nie ma większego sensu, zakończyłem ją i nie odpowiadałem na prowokacje pod moim kończącym postem. Po miesiącu, kiedy widocznie zaczęło Ci się nudzić, zacząłeś szukać moich wszystkich wypowiedzi na FW prowokując do dalszej pyskówki o niczym. Tego nie rozumiem, daje Ci satysfakcję "wygranej" polemiki a Ty po miesiącu, dalej szukasz dyskusji na Tym samym poziomie.Pod tym względem wygrałeś, bo nie mam zamiaru psuć sobie humoru dalszą kłótnią. Odpisałem na te wszystkie posty prawie w każdym temacie, w którym brałem udział bo zwyczajnie nie przywykłem do pozwalania komuś na ataki ad personam bez mojej reakcji-uprzedzam Twoją odpowiedź. Uważasz, że to ja pierwszy Cię zaatakowałem, poniekąd masz racje, ale tak jak pisałem "chciałem wami wstrząsnąć", gdyby ktoś napisał mi w tej formie odpowiedź na moje posty pod wątkiem moona, było by mi zwyczajnie głupio. Nie zamierzam wyszukiwać Twoich wypowiedzi, tak jak robiłeś to Ty(W dodatku, po miesiącu od końca naszej "dyskusji"). Nie zmieniam swojego zdania, które przedstawiłem za pomocą cytatu"Nienawiść to ciężar. Życie jest zbyt krótkie, by tracić cały czas na złość". Najzwyczajniej uważam, że tego typu pyskówki o NICZYM powinny sie kończyć po kilku postach, bo kiedy trwają dłużej to poziom chcąc nie chcąc osiąga marną poprzeczkę. Jeśli dyskusja jest o czymś więcej niż inwektywy i ataki personalne można się spierać godzinami, i jest to satysfakcjonujące, w tym przypadku jest diametralnie inaczej. Nie nam oceniać kto jest bardziej winny tym pyskówkom, pewnie ocenią to inni. To mój ostatnij post dotyczący naszych kłótni, jak chcesz odpisz, ale nie wyszukuj kolejnych moich postów, żeby prowokować bo zrobi się z tego jeszcze większa komedia. Pasowało by przeprosić, ale obaj mamy coś za paznokciami, więc nie jestem pewny czy ma to sens. Poza tym, nie jestem pewny czy nie uznał byś tego jako słabość, i zmotywowało by Cię to do dalszych postów. To tyle, skopiuje to na te wątki gdzie zacząłeś znów do mnie pisać. Żegnam.
swiecace w sloncu wampiry??? dziękuje zmierzch to jest gówno, po obejrzeniu dwóch czesci oceniam wszystkie...
xnightx. Ja powiemm tak ludzie nie oceniają samego filmu, tylko książkową sagę, w której Pani Mayerowa zamordowała kanon wampirów. Ja mogę zrozumieć że wampir nie żywią się ludźmi bo to też było w Buffi czy Bladzie, mogę zrozumieć że mogą pomagać ludzią, ale to, że wampiry chodzą po słoneczku to dlamnie profanacja wampiryzmu. Edward najbardziej użalający się wampir świata Byłem taki okrutny, że och ach a tak i dlatego nie możemy być razem. Prawdziwy wampir wziął by siłą Bellę i ją wyssał do cna. Co do całej sagi a oglądałem wszytkie części i ma ocena poszczególnych filmów nie przekroczyła 5
ale na filmwebie oceniamy film, a nie książkę, na który składa się więcej niż tylko fabuła - gra aktorów, reżyseria, muzyka, montaż itd, wymieniać można godzinami, więc sorry, ale to jest coś innego. Powtarzam - rozumiem różne gusta, jak ktoś oglądał i dał 1 czy 2 bo mu się nie podobało - ok, super! Ale jak ktoś nie oglądał i daje 1 bo jest uprzedzony - to jest idiotyzm.
To tak jakby wyrzucic z dziewiątego piętra telewizor, żeby mieć pewność, że ta defenestracja doprowadzi do zniszczenia urządzenia.
Wszystko patrzy się przez pryzmat tez książki jeżeli Autor morduje konon wampirów, do którego każdy jest przyzwyczajony i zabiera wampirom jedną z nie licznych słabości czy śmiertelne uczulenie na słońce i tworzy znich nie ma bogów to ludzie będą to jechac od góry do dołu
dla mnie autorka może sobie zrobić z wampirów kotlety mielone, jeśli nakręcą o tym film chociażby z dobrą muzyką czy montażem to dam mu 2/10. Powtarzam - oceniamy FILM, na który składa się wiele aspektów. Jak ktoś od początku jest uprzedzony, to nie będzie patrzał na inne rzeczy, tylko na fabułę. Mam kumpla, który ocenił 2 część Zmierzchu na 1 (film oglądał), a potem przyszedł do mnie kiedy słuchałam muzyki z tego filmu. Zachwycił się i spytał co to za soundtrack, a ja mówię, że ze Zmierzchu, a on, że w kinie nawet nie zwracał uwagi, bo poszedł zamęczany przez dziewczynę i ostatecznie siedział znudzony nawet się nie skupiając. Ocenę zmienił na 3. I to jest logiczne podejście do sprawy.
Kubrick zamordował Lśnienie, co sam stwierdził Stephen King. Film był nawet nominowany do złotej maliny za odejście od pierwowzoru. Dzisiaj ma wysoką średnią jest uważany za kultowy film. Nie, ale pani Meyer, jako pisarka, ma trzymać się sztywno opisu wampirów, bo przecież wszyscy pisarze to robią. Reżyszerzy w większości też, robiąc film historyczny, trzymają się faktów historycznych. Dziwne, bo jak dotąd wydawało mi się, że pisarz może stworzyć świat, jaki mu się podoba. Zawsze myślałem, że taki Grzegorz Gniazdowski może sobie napisać książkę, gdzie anioły będą niskie, materialne, z ostrymi uszami i będą miały kuferki złota, a ludzie będą mieli dwie głowy i jad w języku jak węże. Dzięki, iż mnie uświadomiłeś, że czegoś takiego nie można zrobić. Na pohybel pani Meyer. Tak bardzo odeszła od kanonu wampira. Zrobiła z nich nastolatków na miarę XXI wieku, zamiast odludków mieszkających w trumnach. Toż to przestępstwo godne jedynie wystawiania jedynki.
Trzeba zjechać Mela Gibsona, bo zrobił film historyczny "Braveheart", opierając go w dużej części o fakty historyczne i ktoś by mógł pomyśleć, że to 100%, a przecież tak na prawdę niektóre sceny to zwykłe kłamstwa. Potem ktoś ogląda taki film i dowiaduje się, że postać Mela Gibsona naprawdę miała romans z postacią Sophie Marceau, a to przez wierutna bzdura.
Tia fajny wywód ale powiem Nie napisałem nigdzie że ma się trzymać sztywno, ale ma nie przekraczać pewnego rubikonu. A tym rubikonem było to, że wampiry chodzą po słońcu. Nastolatków na miarę XXI wieku tak wiecznie się użalających bogatych i pieknych nastolatków z wypasionymi mocami. Bo każdy nastolatek jest piekny bogaty i ma moce. Widziałem wiele ciekawych koncepcji wampirów ale ten ta koncepcja do mnie nie przemawia. Te wampiry są normalnie prze koksowane, brak jakich kolwiek słabych stron.
Samo chodzenie wampirów po słońcu jeszcze nie musiało być złe z założenia; nie tylko Meyer wykorzystała ten koncept (w Pamiętnikach Wampirów i Abrahamie Lincolnie:Łowcy Wampirów też jest ten motyw - chociaż to może nie najbardziej przekonujące przykłady, bo obie produkcje to kicz). Ale przede wszystkim folklor różnie traktuje tę cechę wampirów. Wg legend i podań wampiry są najsilniejsze w nocy, ale światło słońca nie musi ich niszczyć. Np. polskie, rosyjskie czy ukraińskie wampiry, bo tu tradycja jest wspólna, polowały od południa do północy. Więc Meyer w tym względzie wcale nie łamie jakiegoś żelaznego mitu.
Co jest najwięszym mankamentem "Zmierzchu" to to, że jego wampirzy bohaterowie nie mają żadnych słabości. Są w gruncie rzeczy bogami - piekni, nieśmiertelni, mocni, obdarzeni niezwykłymi umiejętnościami, do tego szlachetni. Istny rzyg tęczą. ;]
Też pisałem o tym że jak się robi wampirów pięknych młodych obdarzonymi mocami lepszymi mocami niż Liga sprawiedliwych czy Avangers i jeszcze zabiera się jedyną rzecz która moze ich zabić jest to dlamnie łamanie kanonu
Dla mnie większym "kretynizmem" jest dawanie temu filmowi oceny wyższej niż 3. Ludzie, ktos wam sięga do kieszeni, plując przy okazji w twarz, wy bijecie brawo, pomagacie się okradać i nadstawiacie facjate po wiecej sliny. Smutne, że sale kinowe w trakcie projekcji tego kiczowatego potworka, wypełnione są po brzegi, a kiedy grany jest nawet ten "Moonrise Kingdom", przed ekranem zbiera się garstka ludzi. Szanujcie się Ludzie, bo Was nikt nie będzie powazac.
Kolego, nikt ci nie każe zmieniać zdania i zmuszać cię do czegoś, jeśli nie ma prawa.
Przecież autor tematu nie nakazuje zmianę oceny komuś.
Autor tematu ocenia zachowania ludzie takich, jak ty i ma do tego prawa, bo jest wolność słowa. Tak samo, jak ty możesz dać jeden tej części Zmierzchu (mimo, że ocena 13 tys. głosów jest 7,0 i świadczzy to o twojej tępocie), tak samo autor tematu może powiedzieć, co myśli o takich zachowaniach. Widać, że nie potrafisz czytać, bo twój post jest bezsensu.
nie porównuj się do trolla bo nim nie jesteś, raczej mała pijawką która wchodzi do dupy wszystkim normalnym ludziom.
Tak, zacofane, jak można oceniać film, który się oglądało i to jeszcze na więcej niż 7/10?
Przecież się ocenia nie oglądając, najlepiej to na 1/10, taka jest naturalna kolej rzeczy.
Boże, dzieciaku weź w końcu ogarnij się. Obrażanie czyjegoś wyglądu jest naprawdę na niskim poziomie, najwyraźniej już nie miałeś się do czego przyczepić. Najwidoczniej masz jakiś problem ze sobą, skoro aż tyle się rozpisujesz i tak boli Cię każde napisane przez niego słowo. Filmweb rzeczywiście nie jest miejscem do obrażania. Wymieńcie się nr telefonów, adresami, dajcie sobie po mordzie, a nie tak na forum. Na forum to każdy kozak jest. Ale Ty to już całkiem mnie załamałeś.