To był najgorszy film jaki widziałem, po 30 minutach jak skończył mi się popcorn przestałem widzieć sens dalszego siedzenia w kinie (jednak zostałem ze względu na osoby, z którymi przyszedłem...) Trudno powiedzieć, że film ma jakąkolwiek fabułę, a te szczątki, które można zaobserwować są po prostu żałosne... co do "widowiska tanecznego" delikatnie mówiąc nie zachwyca. W skali 0-10 daję 0,5 ze względu na muzykę
Mam go w znajomych. Na mojej stronie wyswietla sie: najbardziej was laczy: step up 3D. A zreszta... sam przyzna mi racje,gdy tylko sie tutaj pojawi. :)
I widzisz? Klotliwa osoba z ciebie. jestes tylko tutaj by sie klocic.
obrazilas mnie nazywajac tepa i glupia i jeszcze inne rzeczy, ktorych nawet nie chce pamietac. =.=
No tak, bo to takie straszne wyzwiska w porównaniu z gówno, pokemon i jakieś wymysły dotyczące mojego wieku i wyglądu. A co do tego pana chętnie z nim porozmawiam i ocenie jego wiedze o filmie. Nie jestem osoba kłótliwą, bo jakoś ostatnio, kłócę się tylko z tobą, a ty z wszystkimi w koło. W co drugim poście można przeczytać jak wyzywasz inne osoby, bo im sie film nie podobał- no zachowanie ewidentne głupiej nastolatki i to fakt, a nie wyzwisko.
Staralam sie byc w miare kulturalna,ale nie bylas przy tym i o niczym nie wiesz. Fanow Step Upu nazywano bezmozgimi,pryszczatymi nastkami. Trzeba bylo jakos w koncu zareagowac. Moja cierpliwosc sie skonczyla.
A co mnie to interesuje, skoro jak sama wiesz, mnie przy tym nie było. Reaguj sobie, ale na tych co wypisywali takie rzeczy, a nie na mnie. Ja nie używam takich prostackich wyzwisk.
Co nie zmienia faktu,ze to ty powiedzialas,ze nie znam sie na filmach,ze Krolewna Sniezka to kicha,chociaz to jest dzielo Disneya,ze jestem glupia,tepa itp. Nie znasz- nie oceniaj. czy to takie trudne? Kazdy przeciez lubi cos innego.
Ja nie jade po kims jak osoba wystawi 6,nie obrazam tej osoby i ty powinnas takze po mnie nie jechac,bo dalam 10.
Okej,wasz gust. MOge tylko napisac: nie zgadzam sie,ale na pewno nikogo nie obrazam.
Ty nie obrażasz osób, które nisko oceniły ten film?? Hahaha nie rozśmieszaj mnie. Poczytaj sobie co drugi wątek, wtedy może sie przebudzisz. Moje komentarze pod twoim adresem, na pewno nie były tak wulgarne, jak twoje. Trudno ocenic kogoś pozytywnie, gdy broni takiego filmu za wszelką ocenę i ocenia wygląd ludzi, chociaż ich nigdy nie widziała na oczy. Nie wymagaj od kogoś czegoś, do czego sama sie nie stosujesz. Królewna Śnieżka to zwykła bajka dla dzieci. To prawda, że Disney rozpoczął nowy etap w grafice bajkowej, ale wyprodukował o wiele lepszych filmów animowanych od Królewny Śnieżki, która nie różni się znacznie od Śpiącej Królewny, czy innych bajeczek, gdzie na końcu zawsze znajdują wymarzonego księcia. Na pewno nie zasługują na miano arcydzieł, bo oprócz grafiki, jak na tamte czasy, nie wniosły nic nowego. Jesli bym miała wyróżnić jakieś dzieło Disney'a to byłby to Król lew- są tam momenty zabawne, tragiczne, ma znacznie bardziej rozwiniętą fabułę niż Królewna Śnieżka.
I po co tak sie rozpisalas? Co chcesz mi udowodnic? ;o
Ty na mnie najechalas pierwsza,wiec masz czego chcialas. Myslalas ze nic ci nie odpowiem i przyznam ci racje? mylisz sie,za malo mnie znasz. :)
Nie obrazam nikogo,dopoki ten ktos nie obrazi fanow. Kultura wymaga. :)
Krolewna Sniezka to wspaniala opowiesc. Magiczna,po prostu. Lepsza na pewno,niz te szmiry co teraz dzieciaki ogladaja na Disney XD.
I powiedz mi,kto tutaj nie zna sie na filmach.
Nikomu nic nie udowadniam, tylko normalnie dpowiadam na post. Takie to dla ciebie dziwne, że można tyle samemu od siebie napisać? Ja właśnie oczekiwałam od ciebie odpowiedzi, tylko nie tak prymitywnej. Ile razy mam powtarzać, że nie obrażam fanów tego filmu?? Nazwanie kogos nastolatkiem, gdy nim jest to obraza??
Skąd ci się znowu wzięło Disney XD, nigdy się nie wypowiadałam na ten temat. Masz racje Królewna jest lepsza od tych odmóżdżaczy, ale nie jest arcydziełem. A jeśli chodzi o twoje ostatnie pytanie to jestem pewna,że ty nie, a ja cały czas się kształcę, ale myśle, że znam się lepiej niż gimnazjalistka.
"A jeśli chodzi o twoje ostatnie pytanie to jestem pewna,że ty nie, a ja cały czas się kształcę, ale myśle, że znam się lepiej niż gimnazjalistka" a przepraszam a na jakiej podstawie uważasz, ze rumianeslowa nie zna sie na kinie?
Ponieważ jest jeszcze dzieckiem, po jej wypowiedziach widać, jaką dojrzałą jest osobą, nie ma doświadczenia życiowego i wiedzy na temat filmu. Jest w teraz w okresie dojrzewania i nie dostrzega jeszcze wszystkiego. Uczy sie teraz w gimnazjum i nie kształciła się w tym kierunku.
"Ponieważ jest jeszcze dzieckiem, po jej wypowiedziach widać, jaką dojrzałą jest osobą, nie ma doświadczenia życiowego i wiedzy na temat filmu. Jest w teraz w okresie dojrzewania i nie dostrzega jeszcze wszystkiego." "Napisała gdzieś to, jeżeli tak to podaj mi link."po jej wypowiedziach widać, jaką dojrzałą jest osobą" ja widze , że sie tylko."Poczytaj sobie co drugi wątek, wtedy może sie przebudzisz" podaj link do tych wątków, bo przeglądałem i jakos nie zauważyłem ."Uczy sie teraz w gimnazjum i nie kształciła się w tym kierunku." to znaczy, ze trzeba studiować kinematografie, żeby się znać na kinie? no proszę Cie ja robie zupełnie inny kierunek studiów i wcale nie uważam, żebym z tego powodu nie znał sie na kinie
Gdybym sie nie znala na filmach dawalabym 10/10 High school Musical, Camp Rock i Hannie Montanie.
"Nie koniecznie, wystarczy dać 10 Step up i już wiem wszystko" to jest własnie przykład tego o czym mówiłem. dajesz step up 10 to nie znasz się kinie. Ciekawe czy dalej będziesz zaprzeczać jak powiem , że próbujesz udowodnić swoją wyższość?
Co do wieku sama ci to potwierdziła niżej, a jeśli chodzi o jej wypowiedzi wystarczy wejśc na recenzje redakcji. NIe trzeba studiować, ale to na pewno nie przeszkadza i nie zaprzeczysz, że te osoby więdzą więcej na ten temat. Po drugie: jesli dałeś temu filmowi 10- czyli innymi słowy uznałeś go za arcydzieło, to wg mnie nie znasz sie wystarczająco na filmie, bo nie bierzesz pod uwagę filmu, jako całości. taniec ci przysłonił resztę, a to nie jest dobre, bo w ten sposób nie potrafisz ocenić filmu sprawiedliwie.
"NIe trzeba studiować, ale to na pewno nie przeszkadza i nie zaprzeczysz, że te osoby więdzą więcej na ten temat." a właśnie , że zaprzecze bo recenzenci zjechali wiele naprawdę dobrych filmów."Po drugie: jesli dałeś temu filmowi 10- czyli innymi słowy uznałeś go za arcydzieło, to wg mnie nie znasz sie wystarczająco na filmie, bo nie bierzesz pod uwagę filmu, jako całości. taniec ci przysłonił resztę, a to nie jest dobre, bo w ten sposób nie potrafisz ocenić filmu sprawiedliwie." nie wmawiaj mi, że nie znam się na kinie bo dałem step up 10 i że taniec mi oczy zasłonił, po prostu jest jednym z najlepszych w swoim gatunku. no ale " tańcząc w ciemnościach" ( teraz mi sie przypomniało , że to jest jedyny musical, rzeczywiscie z fabułą)von triera nie pobije
Dobrych wg ciebie. Skoro znasz film lepszy niż Step up, to czemu dałeś SU 10?? Skali ocen ci zabrakło. Z resztą ten film nie zasługuje nawet na 9.
Ja ci nic nie wmawiam, tylko stwierdzam fakt, bo nie podałeś mi żadnego innego pozytywnego aspetku filmu, niż taniec... Czy ja naprawde musze powtarzac jedno i to samo 10 razy?? To rozmowa jak ze ścianą. Nie przemawiają do was normalne argumenty, więc ja juz nic tu nie poradze. Żyjcie dalej w przekonaniu, że znacie sie na filmach, bo macie w ulubionych kilka kultowych. W każdym razie życze wszystkiego dobrego, do następnego razu.
"Dobrych wg ciebie. Skoro znasz film lepszy niż Step up, to czemu dałeś SU 10?? Skali ocen ci zabrakło. gdybym dałbym "tańcząc w ciemnościach" więcej.'Ja ci nic nie wmawiam, tylko stwierdzam fakt, bo nie podałeś mi żadnego innego pozytywnego aspetku filmu, niż taniec..." ale jaki fakt. fakty to są takie, ze klasyfikujesz ludzi pod względem gustu, próbując udowodnić, że tylko Ty tutaj znasz się na kinie. jakieś kompleksy?"Nie przemawiają do was normalne argumenty" tylko powiedz mi gdzie są te normalne argumenty? bo jak narazie to widzę tylko obrażanie sie nawzajem.
Argumenty: oceniacie film tylko na podstawie tańca i uznajecie za arcydzieło- koniec. Takie osoby nie wmowia mi, że znaja się na filmie. Każdy człowiek mający jakieś pojęcie na ten temat się zgodzi.
Nie mam żadnych kompleksów- następny zarzut bezpodstawny. Skończyłam studia i dobrze mi idzie w obecnych, więc nie mam do tego powódów.
Staram sie tylko wam pokazać absurdalnośc waszej oceny tego filmu.
"Argumenty: oceniacie film tylko na podstawie tańca i uznajecie za arcydzieło- koniec. Takie osoby nie wmowia mi, że znaja się na filmie. Każdy człowiek mający jakieś pojęcie na ten temat się zgodzi.' tylko ciekawe dlaczego dopiero teraz ten argument padł?"Takie osoby nie wmowia mi, że znaja się na filmie. Każdy człowiek mający jakieś pojęcie na ten temat się zgodzi." osoba, która kieruje się opiniami krytków, także mi nie wmówi, że ma pojęcie o kinie."Nie mam żadnych kompleksów- następny zarzut bezpodstawny" to nie był zarzut tylkopytanie
Kieruję sie opiniami osób, które znam i wiem, że maja o wiele większą wiedzę ode mnie na ten temat. Ty tez powinienies to docenić i uszanować. Na pewno nie wiesz od nich więcej i nie znasz sie na filmie lepiej. Każdy tu pisze, że zna się na filmie, nawet 15- latki- to chore. Możesz się znać na filmie według znajomych czy rodziny. Jak kiedys powie ci to doświadczony w tym środowisku człowiek, to uwierzę.
"Kieruję sie opiniami osób, które znam i wiem, że maja o wiele większą wiedzę ode mnie na ten temat. Ty tez powinienies to docenić i uszanować." i tu Cie mam. ten kto ma pojecie o kinie i naprawdę je kocha powinien filmy oglądać, niezaleznie od tego co mówią inni szczególnie krytycy."Każdy tu pisze, że zna się na filmie, nawet 15- latki- to chore" no i brawo własnie strzeliłaś sobie samobója , skoro piszesz , że znasz się na filmie, to znaczy, że jesteś chora? "Jak kiedys powie ci to doświadczony w tym środowisku człowiek, to uwierzę." jak już mówiłem nie interesuje mnie opinia krytyków.
To żadni krytycy ehhh do kogo ja mówie do ściany, żyj sobie dalej w przekonaniu, że ty znasz sie na filmie, a ci co sie tym zajmuja profesjonalnie, całe życie nie.
Wg ciebie, każdy kto obejrzał więcej filmów to już zna się na kinie, co za bzdura.
Ja stwierdzam, że znam sie na filmie, bo wiem, że sama sobie tego nie wymyśliłam jak ty, tylko mam poparcie doświadczonych z tym fachu osób, nie koniecznie krytyków.
"To żadni krytycy ehhh do kogo ja mówie do ściany, żyj sobie dalej w przekonaniu, że ty znasz sie na filmie, a ci co sie tym zajmuja profesjonalnie, całe życie nie. " większość się nie zna."Wg ciebie, każdy kto obejrzał więcej filmów to już zna się na kinie, co za bzdura" nigdzie tego nie napisałem więc te z dupy wziety wniosek?"a stwierdzam, że znam sie na filmie, bo wiem, że sama sobie tego nie wymyśliłam jak ty, tylko mam poparcie" masz rcje w twoim przypadku wymyslił to ktoś inny
Tak wszyscy profesorowie wykładajacy filmoznawstwo, nie znaja się. Idź na jakikolwiek uniwersytet i porozmawiaj z takim człowiekiem, a wyjdziesz czerwony ze wstydu z podkulonym ogonem.
Czerwony ze wstydu to ja będę jak, bedzie 100% krytyków znajacych się na rzeczy, teraz jest ich jakies 5%
"Tak, bo ty tak twierdzisz.
Pierwszy raz słyszę taką bzdurę." takie ą fakty , ale osoba która uznaje krytyków jako swoich guru miała prawo tego nie słyszeć.. zacznij się wreszcie kierować własną intuicją czy czyms tam, a nie opinią większości pseudokrytyków.
Ja się kieruję głównie swoimi przekonaniami i wiedzą, ale wiem, że nie jest ona wieksza niż moich nauczycieli, których znam. Wcale nie uznaje ich jako guru, tylko doceniam ich mądrość i doświadczenie.
"Ja się kieruję głównie swoimi przekonaniami i wiedzą, ale wiem, że nie jest ona wieksza niż moich nauczycieli, których znam. Wcale nie uznaje ich jako guru, tylko doceniam ich mądrość i doświadczenie." jakoś przed chwilą była mowa o czyms innym?
No to przytocze Ci fragment postu, którego autorką jesteś Ty"Kieruję sie opiniami osób, które znam i wiem, że maja o wiele większą wiedzę ode mnie na ten temat" kto tu co przeinacza? cały casz próbuje Ci wytłumaczyć, ze powinno się kierować własnym zdaniem, wtedy masz większe prawdopodobieństwo, że trafisz na całkiem dobry film, zjechany z góry na dół przez krytyków.
Poprostu źle dobrałam słowa. Chodziło mi o to, że się liczę z ich zdaniem. Przecież nie chodze po każdym obejrzanym filmie do nich i nie pytam się ich o zdanie tylko sama oceniam. Jeęli oni maja odmienne zdanie i mi to odpowiednio wytłumaczą stosując logiczne argumenty, to nie zaprzecze bo mi sie podoba i koniec. tak to się zachowuje dziecko, nine chcące sie pogodzic z rzeczywistością.
No i co z tego ze jestem w gimnazjum,w 3 klasie?
Nie wywyzszaj sie,bo jestes starsza. Starsza nie zawsze znaczy mądrzejsza. Gdybys byla madra,nie siedzialabys tu ani chwili dluzej na forum filmu ktory cie nie interesuje.
Ty nikogo nie obrażasz?? Nie rozśmieszaj mnie... Poczytaj sobię co drugi wątej na stronie tego filmu, a może się przebudzisz. Każdego, któremu się film nie podobał wyzywasz na czym swiat nie stoi i oceniasz jego wygląd, chociaż nie widziałaś go w życiu na oczy. Nie sądzisz, że to nieco dziecinne??
Oceniasz tak każdego, co drugi twój post widzę- troll i tego typu zwroty.
Ja na nikogo nie naskoczyłam, tylko przeczytałam twoje posty i oceniłam ich poziom.