Nie wiem, czy to przeczytałeś Warborn i nie wiem czemu ktoś to usunął i nie chce mi się powtarzać, więc tak ogólnikowo: ten artykuł na wikipedii napisał jakiś debil, jeśli nie wspomniał tam nic o SS2, a jeśli już tak zależy ci podparciem się na wiki to jest tam zdanie świadczące o tym, że Amnesia jest rasowym survival horrorem, co przeczy twojej opinii o tej grze.

Amnesię od początku uważałem za rodzaj survival horroru, ale powyżej przytaczałem ją PO PROSTU jako straszną grę. Bez sprecyzowania, bo w tamtej chwili nie było wymagane. Survival horror może polegać na stałym uciekaniu, ALE RÓWNOCZEŚNIE można prać niezliczone hordy przeciwników i błagać boga o więcej amunicji.
A artykuł na wikipedii poparty kilkudziesięcioma źródłami wielu z najsłynniejszych recenzentów z najważniejszych czasopism o grach i komputerach w ogóle napisał "jakiś debil", tylko dlatego, że nie potwierdza twojej wydumanej tezy.

Jesteś żałosny. Gdy mówię coś co nie zgadza się z twoją opinią, to podpierasz się zdaniem innych, a gdy ja popodpieram swoją opinię zdaniem innych to twierdzisz, że to moja wydumana teza. Bądź konsekwentny chłopcze, jak chcesz dalej ciągnąć tą rozmowę.

Kiedy ty coś piszesz - jesteś święcie przekonany, że masz rację absolutną, a każdy kto myśli inaczej to debil.
Kiedy ja coś piszę - popieram to argumentami i opinią innych ludzi i określam MOJE zdanie BEZ NARZUCANIA go innym. Nie piszę ci, że jak uważasz za system shocka za lepszy to jesteś niedorozwojem. A ty to robisz naokrągło. Narzucasz swoje zdanie (niezależnie od tego jakie ono jest) innym. Zachowujesz się jak prostak, dziecko.
Mówisz o konsekwencji? Pamiętaj, że pouciekałeś mi z innych tematów, a teraz zasłaniasz się tym, że administrator ci posty pousuwał. Mi też, a jakoś potrafię pisać dalej.
No i kiedy przyjedziesz mnie pobić, panie konsekwentny?

Gdy ja popieram swoje zdanie opinią innych ty zarzucasz mi, że nie mam swojej opinii, tylko przeczytałem coś w jakiejś recenzji. Szczyt prostactwa i niekonsekwencji.

To że pouciekałem ci z innych tematów jest twoim wymysłem, po prostu niektóre z twych postów były tak żałosne, że już nie chciało mi się na nie odpisywać. No i ja też pisze dalej, choć admin mi pousuwał posty, nie wiem co w tym dziwnego.

A przyjechać cię pobić nie zamierzam, ponieważ jestem zbyt wybitną jednostką, by uciekać się do takich prostackich zachowań, jak udowadnianie swoich racji siłą. Napisałem tylko, że powinieneś dostać w mordę za te bzdury, które wypisujesz, ale nigdzie nie wspomniałem o tym, że ode mnie.

Poczytaj własne posty to zrozumiesz czym jest niekonsekwencja. Marudzisz, że nie masz czasu, nie chce ci się, posty żałosne. Ale i tak odpisujesz dzień w dzień. Z części tematów uciekłeś, w innych zaczynasz sam. I jeszcze dodajesz, że mimo usunięcia piszesz dalej. No to piszesz czy nie?

Nie zamierzasz mnie pobić, więc tak nie pisz. Już zbyt często się ośmieszasz i poniżasz, więcej ci nie trzeba. Nie rób z siebie takiego cwaniaczka, bo naprawdę jesteś wtedy bardziej żenujący niż zwykle.
Takie rzeczy pisze każdy wychudzony pryszczol, który nie potrafi wziąć się za siebie, vide twoja osoba.
Dać ci na bilet może?

Jak już mówiłem, odpisuję jak mam czas, dla zabawy, by pośmiać się z twoich głupot, a zapewniam, że warto, wszakże twoja definicja survival horroru i opinia o SS2 była jednym z najlepszych żartów, jakie ostatnio słyszałem.

"Dać ci na bilet może?"

Jakbym był prostackim dresem, vide twoja osoba, to bym z chęcią poprosił, ale jak już mówiłem, jestem zbyt wybitną jednostką by zniżać się do tak błahych spraw.

"Jak już mówiłem, odpisuję jak mam czas, dla zabawy, by pośmiać się z twoich głupot, a zapewniam, że warto, wszakże twoja definicja survival horroru i opinia o SS2 była jednym z najlepszych żartów, jakie ostatnio słyszałem." - bo różniła się od twojej, a ty nigdy nie przyjmujesz do wiadomości opinii innych, przez co wyrabiasz sobie markę prostaka, idioty i bezmózga, z którym niewarto rozmawiać. Nie dość, że niemal każdy cię tutaj olewa, to w dodatku masz lipę u moderatorów właśnie za takie zachowanie.

"Jakbym był prostackim dresem, vide twoja osoba, to bym z chęcią poprosił, ale jak już mówiłem, jestem zbyt wybitną jednostką by zniżać się do tak błahych spraw." - biorąc mnie za dresiarza osiągnąłeś właśnie szczyt debilizmu. Ty wyleciałeś z chęcią pobicia mnie - próbuję ci to ułatwić, dresiarze tak robią? Może zacznę tak zarabiać, pyskować w internecie i zbierać kasę za bilety. Nie pisz bzdur synek. To, że doje bałbym cię jedną ręką nie znaczy od razu, że jestem dresiarzem. Zazdrość cię zżera, że nie możesz formy wyrobić czy co?

"Kto mnie tutaj olewa? Ty? Może plantum?"
Plantum, rysio, ja, aerosol, droo, kor86, keeveek i kilkunastu innych gości.

"Nie chcę cię pobić, czytanie ze zrozumieniem. Zasugerowałem tylko, że powinieneś dostać w mordę od jakiegoś profesjonalnego znawcy gier za te brednie, które piszesz o gatunku survival horror i grze SS2."
Tjaa, bo profesjonaliści NIE uznają jej za survival horror. Poczytaj prace, recenzje, wypowiedzi i fora, gdzie siedzą prosi, twórcy gier, developerzy itp. Ta gra ma drobne elementy survu, nic więcej. Jak half-life 1. Też miał uczucie grozy, strach, osamotnienie, blablabla, itd. itp. Dokładnie to wszystko co wymieniłeś o SSie. I jakoś nigdy za surv horror nie był uznawany. Bo nim po prostu nie jest.

"Mnie to zwisa i tak wiem, że wiem lepiej od ciebie." - ignorant, egoista, dziecko.

"I jak już mówiłem, nie jestem prostakiem by internetowe konflikty z jakimś trollem rozwiązywać siłą." - argumentów brakło ci jakieś 9 dni temu, intelektualnie nie dajesz rady, to może siłowo ci wyjdzie?

"Ogólnie to jestem przeciwnikiem przemocy i załatwianie jakichkolwiek problemów siłą jest dla mnie prymitywne i żenujące." - tak mówi dosłownie KAŻDY, kto wiecznie dostaje po ryju i nie ma odwagi żeby się postawić i BRONIĆ. Weź się za siebie, też kiedyś byłem mały i chudy.

"Wiadomo, że i tak nikt nie zmieni zdania, bo takim tępakom jak ty nigdy nie przemówisz do rozumu, ale po prostu w duchu czuję się lepiej." - wersja skrócona: "leczę kompleksy, BO ONI NIE WIEDZĄ, A JA TAK". Jesteś żałosny.

"Czyli same trolle, których zdanie mnie nie obchodzi." - dla ciebie każdy z odmiennym zdaniem to troll. Poza plantumem każdy potrafił jakoś poprowadzić normalnie dyskusję, podać argumenty za swoją oceną i pogadać jak człowiek. Nawet ja. Ty po prostu tego nie rozumiesz, bo jesteś na to zbyt płytki mentalnie.

"Survival horror ma być straszny, Half Life nigdy straszny nie był. Half Life to typowy FPS." - był straszniejszy od system shocka.

"Dead Space to pseudo survival horror, który może jakieś cechy gatunkowe ma, ale nie straszy i stawia na akcję, czyli praktycznie survival horrorem nie jest, a jeśli jest to strasznie ch*jowym." - poraz kolejny udowadniasz wszystkim, że w niego nie grałeś. Ale co tu się dziwić, jak oceniasz filmy po trailerach.

"Ładnie opisałeś siebie." - ładnie udowodniłeś, że jesteś ignorantem, egoistą i dzieckiem.

"Argumentów to jeszcze nie zacząłem używać bo i po co?" - więc robisz z siebie większego trolla i bezmózga od tych, którzy rzekomo cię nie interesują (ale i tak z nimi rozmawiasz).

"Wystarczy, że napiszę: "Jesteś piz dą" i już srasz w gacie i płaczesz jak to zgnojony zostałeś." - znowu kopiujesz moje teksty, tracisz grunt pod nogami i znowu będziesz mi uciekał po tematach. Nie bądź smutniejszy niż jesteś, każdy wie, że ci dopier doliłem niejednokrotnie i do dzisiaj nie możesz się pozbierać. Próbowałeś nadgonić niby grzeczną debatą o grach, ale na kulturalne argumenty też cię niszczę, więc wracasz do zwyczajnych wyzwisk. Które też ci nigdy nie wychodziły.

"Naprawdę w to wierzysz, że każdy skrycie bądź nie skrycie chce się wiecznie z kimś napie*dalać? Otóż nie, są ludzie z wyższych intelektualnie sfer, np. ja." - Napier dalać? Napisałem o OBRONIE. Jak ktoś podbiegnie i wyje bie ci cios w mordę to będziesz stał i pytał go dlaczego to zrobił czy mu oddasz? A jak uważasz, że tylko debile potrafią się bić... Nie dość, że grubo się mylisz, to jeszcze pewnie nieraz wyłapiesz od intelektualisty ;)

A swoją drogą co do dresiarskich zachowań i bycia debilem - to nie ja założyłem na FW konto tylko i wyłącznie po to, by zwyzywać innego użytkownika.

Ja też nie.

Jeszcze raz powtarzam - to nie ja założyłem konto tylko po to by zwyzywać innego użytkownika na forum SP (jakoś na innych tematach się nie udzielasz, prócz napisania 1 posta na forum filmu Wrecked).

Ja też nie.

A Psy? A Jestem Legendą? A Fight Club? A rozmowy z innymi użytkownikami na temat Sucker Puncha? (SAM się do nich dołączałeś durniu)

Jakie Psy, jaki Fight Club? Twoje wypowiedzi na tym portalu są tylko na 3 tematach Sucker Puncha i 1 temacie Wrecked.

Więc zostały usunięte razem z całymi tematami. W Psach była krótka i treściwa ocena filmu. W Jestem Legendą różnice między filmem, a książką. W Fight Clubie różnice w książce, wykaz co ciekawszych cytatów i opis filmu.
Nie bój się, dopiero się rozkręcam.

Aha, wnioskuję z tego, że była w tych tematach cywilizowana rozmowa. A jeśli tak to czemu tematy te zostały usunięte? Ahh, no tak, już wiem, bo jesteś psychopatą, który rzuca bluzgami na prawo i lewo, więc nie dziwię się, że usuwają twoje posty. Pewnie zaraz napiszesz, że ktoś inny zawinił, ale ja i tak w to nie uwierzę.

No to ładnie, napisałeś posta 17 minut temu i już zablokowali. Haha i kogo to admin nie lubi.

Jak spamujesz "zgłoś nadużycie" to co się dziwisz?
Moje posty zawierają wulgaryzmy, nic dziwnego, że znikają. To dobrze świadczy o moderatorach. Twoje znikają nawet te pozornie grzeczne. Więc tak, admin nie lubi ciebie. Może zapytaj. Wyślij ankietkę.

A co do wypowiedzi wyżej, masz tu grzeczną formę: ja nie zaczepiam ludzi tak jak robisz to ty i wypowiadam się grzecznie (wszelkie wrzuty są kierowane tylko w twoim kierunku, na co sobie zasłużyłeś). Po moich wypowiedziach w tamtych tematach przestałem je obserwować, więc nie jestem w stanie stwierdzić dlaczego zostały usunięte i jak toczyła się dalsza dyskusja.

Czytanie ze zrozumieniem: nigdy nie zgłosiłem żadnego posta do usunięcia, oraz (nie wiem skąd to sobie ubzdurałeś) nikomu nie żaliłem się, że mam z tobą jakiekolwiek (kolejna bzdura, niezłe masz złudzenia) problemy.

"a skoro cię to nic nie obchodzi to zakończ temat, bo to jest zwykłe trollowanie z twojej strony, na które tak bardzo narzekasz."

Ja go na pewno nie zakończę, ty zacząłeś i tylko ty możesz skończyć, odejdź z godnością lub dalej ośmieszaj się na tym forum. Jeśli zrobisz to pierwsze uznam, że jednak masz trochę rozumku w główce, jeśli nie, cóż, chętnie jeszcze się pośmieję.

"nikomu nie żaliłem się" - robisz to na swoim blogu, tłumaczysz się przed innymi użytkownikami. Tak samo płaczesz w co drugim temacie, w którym coś pisałem.

"Ja go na pewno nie zakończę, ty zacząłeś i tylko ty możesz skończyć" - jak mi się zachce.

"ośmieszaj się na tym forum" - ośmieszam się tylko dlatego, że rozmawiam z czymś takim jak ty. A że przy okazji cię gnoję, tak bywa.

"chętnie jeszcze się pośmieję" - przez łzy, jak zwykle. Zbyt nerwowy jesteś żeby to wytrzymać, nieraz już pękałeś i następowały całodniowe przerwy. Słaba psycha, wrażliwy synku.

"robisz to na swoim blogu, tłumaczysz się przed innymi użytkownikami. Tak samo płaczesz w co drugim temacie, w którym coś pisałem."

Tak to sobie tłumacz.

"jak mi się zachce."

Jak ci sie zachce szybko, to będzie lepiej dla ciebie - unikniesz nieustannego gnojenia z mojej strony. Jednak gorzej dla mnie - nie będzie się z czego pośmiać.

"ośmieszam się tylko dlatego, że rozmawiam z czymś takim jak ty. A że przy okazji cię gnoję, tak bywa."

Żyjesz w świecie złudzeń i fantazji. Ale to nawet dobrze, że masz taką wyobraźnię, chociaż to miej od życia.

"przez łzy, jak zwykle. Zbyt nerwowy jesteś żeby to wytrzymać, nieraz już pękałeś i następowały całodniowe przerwy. Słaba psycha, wrażliwy synku."

Tak to sobie tłumacz synek. Niektórzy maja jakieś życie prywatne, inni nieustannie siedzą przed kompem jak ty.

"Tak to sobie tłumacz." - tak ty tłumaczysz się przed innymi.

"Jak ci sie zachce szybko, to będzie lepiej dla ciebie - unikniesz nieustannego gnojenia z mojej strony. Jednak gorzej dla mnie - nie będzie się z czego pośmiać." - każdy, nawet twoi zwolennicy, doskonale wiedzą, że jechałem po tobie bez najmniejszych oporów i problemów, a ty naokrągło wymyślałeś coraz to nowsze wymówki na swoją płyciznę intelektualną. Część dowodów została usunięta, część dalej "wisi" ku uciesze gawiedzi, która leje z ciebie na każdym kroku.

"Żyjesz w świecie złudzeń i fantazji. Ale to nawet dobrze, że masz taką wyobraźnię, chociaż to miej od życia." - napisał mi koleś, który myśli, że go zadźgam nożem przy spotkaniu.

"Tak to sobie tłumacz synek. Niektórzy maja jakieś życie prywatne, inni nieustannie siedzą przed kompem jak ty." - i dlatego odpisujesz mi o KAŻDEJ porze dnia i nocy? Poza jednym dniem najdłuższa przerwa między naszymi postami nie wynosiła 2 godzin. Próbujesz mnie okłamać, czy już tylko siebie?

"Eee, ta gawiedź to 3-4 osoby?" - raczej 30-40.

"Jaką mam pewność, że nie?" - a jaką mam pewność, że nie siedzisz we własnych odchodach, nie smarujesz się masłem orzechowym i nie walisz do zdjęć facetów? Żadną.

"Teraz to już perfidne kłamstwo. Przez ostatnie kilka dni z rzędu odpisywałem z przerwami 5-6-godzinnymi" - OGROMNA RÓŻNICA. Pewnie to twoje "życie prywatne" tak cię przytłacza, że nie masz czasu.

"Zresztą mówi to ktoś, kto odpowiada w czasie nie dłuższym niż 30 min od napisania mojego każdego nowego posta." - minęło 8 godzin. Popłacz się.

"raczej 30-40."

Tylu to nawet nie było w tematach o SP, w których się udzielaliśmy.

"a jaką mam pewność, że nie siedzisz we własnych odchodach, nie smarujesz się masłem orzechowym i nie walisz do zdjęć facetów? Żadną."

No nie masz żadnej. Tak więc lepiej nie ryzykować.

"Pewnie to twoje "życie prywatne" tak cię przytłacza, że nie masz czasu."

Po prostu znam lepsze zajęcia niż bezustanne trollowanie na FW. To już siedząc przy kompie wolę se pograć czy coś obejrzeć, ewentualnie posłuchać muzyki.

"minęło 8 godzin. Popłacz się."

Po poszedłeś spać. W dzień to odpisujesz z odstępami 30-minutowymi. Teraz pewnie odpiszesz później, żeby mi coś udowodnić.

"Tylu to nawet nie było w tematach o SP, w których się udzielaliśmy." - jest ich więcej, nawet teraz.

"No nie masz żadnej. Tak więc lepiej nie ryzykować." - więc automatycznie uznaję cię za takowego.

"Po prostu znam lepsze zajęcia niż bezustanne trollowanie na FW." - ale robisz to naokrągło. Słabe te zajęcia.

"Po poszedłeś spać. W dzień to odpisujesz z odstępami 30-minutowymi. Teraz pewnie odpiszesz później, żeby mi coś udowodnić." - BO poszedłem spać.

Link nie działa to dla jasności:
Owner2 napisał to 11 dni temu w temacie
"moja neytiri 69 - część.2"
Strona 20.

No to było ostrzeżenie. Wszakże Snajpero jest dobrym łowcą trolli.

Hahahahhahah

System Shock 2 to akurat gra ambitna, jedynka była jedynie wstępem do tego co szykowała i czym zaskoczyła dwójeczka. Dla mnie to gra królująca nad wieloma innymi produkcjami robionymi na 'kocią łapę'. Co oczywiście nie zmienia mojej długoletniej fascynacji Quake 1, którego ostatnio podrasowałem do granic możliwości, tak bardzo, że na nowoczesnym kompie chodzi w granicach 20-30fps. Sam film natomiast z zamysłu ciekawy, niestety wypada pusto w realizacji. Nie przepadam japońskich klimatów (manga, anime etc.) a w filmie tym czuć go zdecydowanie za dużo. Druga sprawa, bohaterki wiecznie wygrywają, porażkę dopiero doznają pod koniec filmu. Taki pewnie był i zamysł produkcji, skoro dziewczyna wyobraża sobie świat, to wszystko musi toczyć się wedle jej własnych reguł. Mimo wszystko zachciało się oglądać dłuższe czasy wymiany ognia, szybsze i nastawione bardziej na taktykę zachowanie przeciwników. Hm...być może muszę w końcu przyznać, iż nie jest to film stworzony dla mnie. Dlatego moja subiektywna ocena, nie musi być dla innych drogowskazem, ale ew. - może.

O to właśnie chodzi, że SS2 to gra ambitna, a Dead Space to zwyczajna strzelanka udająca horror.

Można przejść około 80% Dead Space'a bez jednego wystrzału. Trochę mało jak na "zwyczajną strzelankę". Na szczęście w tym wypadku to cały świat ma rację, a ty tradycyjnie się mylisz.

Haha niby jak? Skoro w każdej lokacji z każdej strony wybiega na ciebie kilka potworków? Mam przed nimi uciekać? Czy mówisz o tej broni co nie strzela tylko przecina kończyny (chyba tak to działało, nie pamiętam dokładnie)?