PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=501864}
6,1 86 tys. ocen
6,1 10 1 86032
4,9 23 krytyków
Sucker Punch
powrót do forum filmu Sucker Punch

Bardzo cenię Snydera i oglądałem jak dotąd wszystkie jego filmy. Ten był całkiem przyzwoity, ale nie o "wartości artystycznej" chciałem tu mówić.
To co było irytujące w tym filmie to błędy logiczne.

1. Zabieg lobotomii(niesamowicie inwazyjny i brutalny zabieg) jest wykonywany na pacjentach pod okiem pani Gorski, która to zdaje się tego faktu nie dostrzegać. Przyjeżdża jakiś lekarz, wykonuje lobotomię, a pani Gorski radośnie ten fakt ignoruje. Oczywiście jest jedyną osobą, która może skierować pacjenta na ten zabieg, ale wcale nie dziwi jej przybycie lekarza, pomimo że żadnej pacjentki na lobotomię nie skierowała. A z tego co mówi pielęgniarz podpis pani Gorski fałszował wielokrotnie. Ciekawe czy nie dziwiło jej, że połowa jej pacjentek została poddana lobotomii, choć ta skierowała na ten zabieg powiedzmy 10 :)
2. Skąd Babydol miała nóż. Przecież w jej fantazji (w burdelu) kucharz przejrzał plan dziewczyn i noża nie zdobyły
3. Dlaczego pielęgniarz/alfons nie skonfiskował dziewczynom zapalniczki, mapy ani noża (którego w ogóle nie powinny mieć)
4. Jakim cudem policjanci poszukujący zbiegłej,niebezpiecznej pensjonariuszki domu dla psychicznie chorych, nie mieli nawet jej zdjęcia. A kiedy znaleźli dziewczynę pasującą do opisu nawet jej nie wylegitymowali

Rozumiem, że konwencja filmu była taka a nie inna, ale nie powinno dziać się to kosztem logiki. Te niedopatrzenia i ignorowanie logiki sporo odebrały temu obrazowi

Po Snyderze spodziewał się jednak znacznie więcej.

Swoją drogą ciekawe, co główna bohaterka robiła w realu, żeby odwrócić uwagę personelu. W burdelu tańczyła, co więc robiła w realu-w szpitalu...?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
HRA

Rozumiem, że tobie pomaga. Ja do rozwiązywania problemów wolę używać głowy, a nie du(p)y...

anyerpenno

2)Jest zbliżenie na podłogę w kuchni po śmierci Rocket, na miejsce, w którym leżał nóż - Amber go wzięła.
3)Nie wiedział, gdzie trzymają te rzeczy?

ocenił(a) film na 7
Keodred

2)OK, może i go wzięła, ale dlaczego nóż był podklejony pod szufladą. Ciekawe kiedy dziewczyny zdążyły go podkleić
3) To mógł zapytać. Pytać to on umiał :)
Aha, i co to za pomysł, żeby zapisywać zdobyte przedmioty na tablicy. Jeszcze na czołach mogły sobie napisać, że chcą "dać nogę"

ocenił(a) film na 10
anyerpenno

no w sumie mnie też ciekawi co robiła w realu żeby odwrócić uwagę... hm. możemy się tylko domyślać. ale na wszystkie inne rzeczy o których mówisz jest jakieś wytłumaczenie.

ocenił(a) film na 7
nertolicious

Na wszystko można znaleźć wytłumaczenie. Rzecz w tym, że to wytłumaczenie będzie już bardzo naciągane.
Mam uwierzyć w to, że byle cieć z ulicy może sobie wejść do zamkniętego zakładu, zrobić komuś lobotomię, a potem wyjść niepostrzeżenie nieniepokojony przez główną panią psychiatrę. SUPER!!!!
Pewnego dnia pani Gorski wejdzie do zakładu i stwierdzi, że nie ma z kim pracować, bo wszyscy po lobotomii. Jak dla mnie te błędy były nie do wybaczenia. Panie Snyder idź pan...

użytkownik usunięty
anyerpenno

W tamtych czasach lobotomia byłą propagowana jako zabieg "porównywalny do wyrwania zęba", który zdaniem głównego propagatora powinno się wykonywać w warunkach ambulatoryjnych, a nawet domach pacjentów. Zabiegowi poddano nawet 4 letnie dziecko, które rodzice uznali za "nieznośne". Naprawdę niewiele trzeba było, żeby go wykonać.

ocenił(a) film na 7

No już nie przesadzaj z tą powszechnością lobotomii.
Z resztą nawet gdyby to była prawda ( a nie jest), to pani Gorski zauważyłaby, że Babydoll została poddana lobotomii podczas dyżuru i wszystko by się rypło.

ocenił(a) film na 7

"...wiele osób umierało na stole operacyjnym lub pozostawiono ich z nieodwracalnymi uszkodzeniami: dziecinnych, potulnych, bezmyślnych, tracących poczucie tożsamości, apatycznych i bezwolnych oraz niemogących utrzymać moczu lub stolca"

60 procent "pacjentów" nie przeżywało zabiegu

Nieinwazyjna metoda. Rhanston, przestań wypisywać bzdury...

ocenił(a) film na 7
anyerpenno

aha i jeszcze jak baby doll została poddana lobotomi nie bylo nawet widać jednej kropli krwi, no skoro to tak inwazyjny zabieg to gdzie juha>???

ocenił(a) film na 7
kinolus

Na szpikulcu było mnóstwo krwi. Jeśli dla ciebie przebijanie mózgu szpikulcem nie jest inwazyjne, to co jest?

ocenił(a) film na 7
anyerpenno

nie , nie unoś się, chodzi mi o to , ze na jej twarzy ni było krwi, a zabieg lobotomi uważam za bardzo inwazyjny, no o jakim innym moza go nazwac skoro jest to wbibie szpiulca w mózg

ocenił(a) film na 7
kinolus

Spoko, też zwróciłem na to uwagę...

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

To ciekawe, bo z tego co ja pamiętam, to już do końca filmu nie zobaczyliśmy twarzy Babydoll Oo (jeśli pod koniec jednak było, to mnie poprawcie)

ocenił(a) film na 7
Felix1223

Poprawiam cię ;). Było widać jej twarz. Specjalnie na to czekałem, żeby sprawdzić, czy będzie krew po zabiegu (wiem, jestem dziwny:). W każdym razie twarz było widać, zdaje się zaraz po tym jak do "pokoju zwierzeń'' wpadła policja i zawinęła pielęgniarza.

ocenił(a) film na 6
anyerpenno

Tylko że w tym momencie Babydoll była już gdzie indziej, stąd czysta twarz.

ocenił(a) film na 7
tom_1984

Ale w drodze do "gdzie indziej" nikt jej twarzy nie wytarł.

ocenił(a) film na 6
anyerpenno

Był przyklejony by typka , która go wzięła wyszła jako pierwsza gdy Blue kazał jej opuścić kuchnię i miałą czas by to zrobić.

anyerpenno

ja mam nadzieję, że w wersji na DVD, rozszerzonej, wszystko się wyjaśni ;)

użytkownik usunięty
anyerpenno

Ona nie kierowała na zabieg, a jedynie REKOMENDOWAŁA go. To czy zabieg zostanie wykonany czy nie zależało od lekarza, który w tym wypadku zasugerował się sfałszowaną opinią. Nawet bez tej opinii, gdyby uznał, że zabieg jest wskazany, wykonałby go, stąd brak reakcji ze strony M. Gorski. Ona sądziła, że lekarz uznał zabieg za konieczny, a on wykonał go bo sądził, że ona go rekomendowała. Gdyby nie wątpliwości lekarze spowodowane wyrazem twarzy Babydoll sprawa podobnie jak inne nie wyszłaby na jaw.

ocenił(a) film na 7

Dość naciągane :) Przecież ta kobieta pracowała z dziewczynami na co dzień. Chyba by zauważyła, gdy jej pacjentki były poddawane lobotomii. Przecież znała je po imieniu. A decyzja nie zależała od lekarza tylko od niej. Jak lekarz mógłby decydować o lobotomii, skoro nawet nie pracował z tymi dziewczynami (no zastanów się!) Lekarz to była władza wykonawcza -przeprowadzał ~tylko zabieg. To Gorski była szefem wszystkich szefów i to ona pracowała na co dzień z pacjentkami. A lobotomia to nie malowanie paznokci. Tutaj tych formalności byłoby znacznie więcej niż jeden podpis...

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

Przeczytaj wypowiedź rhaston odnośnie lobotomii, a najlepiej poczytaj sam/a zabiegu. A z pacjentkami Dr Gorski chyba nie przebywała dzień i noc.

ocenił(a) film na 7
Felix1223

Człowieku, Gorski była terapeutką i psychiatrą prowadzącym!!. Ona musiała wiedzieć o swoich pacjentkach wszystko, pracowała z nimi po kilka/kilkanaście godzin dziennie. Zauważyłaby nawet gdyby któraś dziewczyna była bardziej małomówna niż zwykle, a co dopiero gdyby przeprowadzono na niej lobotomię. Cała ta akcja z lobotomią w filmie była nielogiczna.

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

Przecież Gorski przyszła zaraz po wykonaniu lobotomii Oo

ocenił(a) film na 7
Felix1223

I co w związku z tym?

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

Zauważyła, że została poddana lobotomii?

ocenił(a) film na 7
Felix1223

I co w związku z tym? Weszła zaraz po lobotomii dokonanej na dziewczynie, która nie miała być poddana lobotomii i nawet jej to nie zdziwiło, mimo że TYLKO ona, jako jedyna mogła na lobotomię skierować. Właśnie o ten brak logiki mi chodzi... To tak jakbyś wszedł do swojego domu a tam obcy szklarz wstawia ci nowe okna. Twoją pierwsza reakcją byłoby chyba pytanie, kto tego szklarza o to prosił. Tak samo powinno być w szpitalu: pani Gorski wchodzi do sali i widzi, że ktoś poddaje/poddał lobotomii jej pacjentkę. I co robi? Ano nie protestuje, nie pyta się dlaczego ten ktoś to zrobił i na czyje polecenie, tylko wdaje się w pogawędkę z lekarzem.

Czy tylko ja widzę tu coś dziwnego? !!

ocenił(a) film na 6
anyerpenno

A może NIE TYLKO ona? To by wszystko tłumaczyło.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
anyerpenno

Skończ już z pisaniem tych głupot -.-. Dr Gorski nie zlecała zabiegów, ona je tylko rekomendowała. Wiedziała doskonale, że na Babydoll ma być wykonany zabieg lobotomii. Sądziła jednak, że z decyzji lekarza. Lekarz, natomiast, sądził, że z decyzji Dr Gorskiej. Teraz TY rozumiesz, czy nie? I lobotomia wtedy nie była czymś, czym jest dzisiaj. To był zabieg powszechnie stosowany.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
anyerpenno

Bez wycieczek osobistych już nie potrafisz, żyłka skacze i brak argumentów? To teraz wróć się i przeczytaj jeszcze raz, co napisałem. A najlepiej jeszcze raz obejrzyj film. Według nie-Wikipedii: "Był zresztą dość biegły w swoim fachu, realizował bowiem około 4 zabiegów dziennie." To odnośnie Freemana. I następny cytat (też nie z wiki, której się tak czepiasz): "W tym samym czasie [30 lat] w całych Stanach poddano lobotomii aż 50 tys. pacjentów!". 4 zabiegi dziennie, 50 tys. łącznie? Raczej na małą liczbę to nie wygląda, a pod pojęciem "powszechny zabieg" miałem na myśli powszechny wśród psychicznie chorych - no ale tego to już się trudno domyślić.

Kolejny cytat? Proszę bardzo: "po jakimś czasie decyzje szpitali stawały się coraz bardziej luźne. Dochodziło do tego, że nie tylko osoby chore psychicznie były poddawane zabiegowi – lecz np. skazańcy. Sam Freeman przeprowadził zabieg na siostrze Johna F. Kennedy’ego, Rosemary, gdyż jej ojciec zauważył u swojej 23 letniej córki zmiany nastroju, markotność i zainteresowanie mężczyznami." Ojcowie, kryjcie swoje psychicznie chore córki :). W tym miejscu przypomnę, że akcja SP dzieje się w latach 50. XX wieku. Czyli blisko końca okresu wykonywania zabiegu lobotomii.

Skoro "po jakimś czasie decyzje szpitali stawały się coraz bardziej luźne", sądzę, że nie trzeba było długotrwałych badań ze strony lekarza, żeby wykonać lobotomię. Może lekarz podczas badań stwierdziłby, że nie trzeba wykonać lobotomii, ale widząc fałszywą rekomendację Dr Gorskiej, nie miał żadnych oporów. Tak więc Dr Gorski wiedziała, że lekarz wykona lobotomię, ale nie wiedziała, że z jej decyzji. Ona była tylko psychiatrą, nie lekarzem, tak gwoli przypomnienia. Mogła tylko stwierdzać fakty na temat zdrowia psychicznego. Lobotomia była natomiast decyzją szpitala.

Z tej perspektywy, raczej ty wychodzisz na głąba. Gubisz się w tym, co piszesz, pomijając w ogóle fakt, że nie odpowiadasz dokładnie na wypowiedź, tylko snujesz swoje fantazje. Mylisz chociażby pojęcia "zatwierdzić", a "rekomendować". Pomiędzy nimi jest kolosalna różnica, naprawdę.

ocenił(a) film na 7
Felix1223

"Ona była tylko psychiatrą, nie lekarzem, tak gwoli przypomnienia. Mogła tylko stwierdzać fakty na temat zdrowia psychicznego. Lobotomia była natomiast decyzją szpitala."
No i udowodniłeś, że jesteś "głąbem". Psychiatra to taki sam lekarz jak chirurg, dermatolog czy anestezjolog. Po prostu twój mały móżdżek pomylił słowo psychiatra (lekarz, który specjalizujący się w leczeniu chorób psychicznych) z podobnym słówkiem psycholog (człowiek, który nie jest lekarzem i nie ukończył studiów medycznych). Od razu uświadomię ci że pediatra i pedofil to nie to samo, tak, żebyś znowu się nie skompromitował. Powtarzam: dr Gorski (która ukończyła studia medyczne i obroniła doktorat z MEDYCYNY) była jedyną osobą, która mogła pozwolić na lobotomię, bo ona i tylko ona była LEKARZEM PROWADZĄCYM Babydoll. Gość od lobotomii był tylko "rzemieślnikiem", który wykonywał lobotomię i nie miał żadnego wcześniejszego kontaktu z dziewczynami, które miał "operować".

Cieszę się, że cię uświadomiłem, że lekarz psychiatra i mgr psychologii to jednak nie to samo. Przynajmniej tyle mogłem dla ciebie zrobić :)

użytkownik usunięty
anyerpenno

Policjanci nie szukali zbiegłej, być może ktoś rozesłał jej rysopis, nie mieli go przy sobie, ale skojarzył się z przypadkowo napotkaną dziewczyną, więc chcieli sprawdzić ewentualność.

ocenił(a) film na 7

Chcieli sprawdzić ewentualność i w końcu... jej nie sprawdzili. Mogli jeszcze do niej podejść i zapytać:
-Czy to pani uciekła z wariatkowa
-Nie, to nie ja
-Aha, to w takim razie przepraszamy.
Ja rozumiem, że policjanci nie są podobno zbyt lotni, ale bez przesady :)
Wystarczyło, żeby zapytali o jej ID.

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

Przecież kierowca się za nią wstawił i ich przekonał że wsiadła do autobusu wcześniej a na tej stacji tylko skorzystała z toalety...

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

czyli podsumowanie odpowiedzi na pytanie autora wątku:
1. fałszował wielokrotnie- czyli co najmniej 3 razy. Poza tym mógł tam pracować kilkanaście lat, więc mogło się nazbierać. Lekarz nie musi pamiętać wszystkich pacjentów, więc mogła przeoczyć.
2. nóż wyniosła Amber. Dla amerykanów oprócz kadru na nią pokazali też kamerę na posadzkę. Btw: w tej akcji brały udział dwa noże. Podkleiły wtedy gdy poszły się przebrać. Gościu przyszedł po paru minutach. (prawdopodobnie przez ten czas okrzaniał kucharza, albo wtedy Blondie ich wydała/ dała kolejny cynk, że wzięły coś.
3. nie wiedział gdzie je chowają, poza tym jak widać pod koniec filmu sam pielęgniarz miał trochę nie równo pod sufitem.
4. Takim cudem, że jakbyś nie zauważył, to wszystko nie działo się w 2040 r. i mogli po prostu nie mieć zdjęcia, a jak mieli, to w centrali, a nie każdy Krawężnik na ulicy.

co robiła w realu? Może ta jej wizja burdelu była pewną metaforą? Całkiem możliwe, że się "poświęcała".

ocenił(a) film na 7
Aftar2

Bardzo naiwne tłumaczenie
1) Jak lekarz nie może pamiętać wszystkich pacjentów. Przecież nie miała ich 100000 tylko kilkudziusięciu a dziewczyna była świeżą pacjentką, a więc taką, której jeszcze nie zdiagnozowano. Poddano więc świeżą(niezdiagnozowaną) pacjentkę lobotomii, a pani doktor tego nie zauważyła. Bądźmy poważni. Coś takiego nie przeszłoby nawet w NFZ. To tak jakby przyjęli cię do szpitala z podejrzeniem zapalenia płuc, a 3 dni później (na podstawie sfałszowanego świstka papieru) amputowano by ci obie nogi.A ordynator by tego nie zauważył. Bądźże poważny.
2)Jeśli alfons wiedział, że dziewczyny kradną "małe przedmioty" dlaczego im ich nie odebrał. Przecież pierwszym pytaniem alfonsa do kucharza byłoby: -dlaczego ją zabiłeś, na co kucharz odpowiedziałby :- bo chciały ukraść mi nóż. Dlaczego więc alfons nie odbiera skradzionego noża...tajemnica reżysera
3)"Nie wiedział, gdzie je chowają" ;) Powalił mnie ten komentarz. No dobra, jeśli tobie ta odpowiedź wystarcza, to spoko.
4)Zdjęcia mogli nie mieć, ale wiedzieli chyba, że szukają młodej blondynki, wzrost 170 cm, duże piersi, długie nogi,biały sweterek która prawdopodobnie będzie chciała uciec z miasta, a więc pewnie pójdzie na dworzec autobusowy. I policjanci widzą młodą blondynkę o długich nogach, wzrost 170, z dużymi piersiami, w białym sweterku, na dworcu autobusowym i...nie sprawdzają nawet jej dokumentów. BRAWO!!

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

rozciąganie wszystkiego dalej można ciągnąć w nieskończoność.
1. Górski wiedziała o operacji, ale nie wiedziała o fałszywej opinii, myślała, że doktor kieruje się swoją wiedzą, więc co się będzie pchała.
2.powiedział, że chciały mu ukraść, a nie że ukradły. Tam wszystko toczyło się szybko, więc przez te wydarzenia, mógł nie zdążyć pomyśleć i działać na fali- chodzi mi o alfonsa. W akcji brały udział dwa noże, ten który chciała ukraść i ten którym zranili Rocket. Amber wzięła ten którym zranili tą drugą- tak na oko. Kucharz się scykał i nic już nie gadał, a alfons był ciągle na haju i nie można powiedzieć, że był jakimś wielkim myślicielem, aby wszystko sprawdzać.
3. Był narwany, zwisało mu to, że to mają, chciał ich zastraszyć i myślał, że to wystarczy. Sądził, że nawet jak zabrały zapalniczkę, to co z tego? Co ona im dawała. Z mapą inna sprawa, ale też się nie przejmował, bo przecież miał klucz przy sobie, więc nie stresował się tym wszystkim. Jeśli o nóż chodzi, to mógł nie wiedzieć o nim, bo nie wnikał w szczegóły, albo działo się to wszystko tam bardzo szybko, więc tak jak pisałem wcześniej "jechał na fali".
4. Pewnie by sprawdzili, ale jeśli to byli funkcjonariusze, którym to zwisa, to czemu mają się angażować skoro kierowca mówi, że jechała. Jaki w tym cel mógł mieć on? Po co niby tak mówi? Odpuścili, mają ciekawe zajęcia w domu obiad stygnie :) Film jest stylizowany na odleglejsze lata, a tam można zobaczyć, że takie sweterki były w modzie. Teraz w naszych czasach one są inaczej odbierane.

poza tym: ten film nawet nie próbuje nas ściągnąć, bo mam dobrą fabułę :)

ocenił(a) film na 7
Aftar2

No dobra, widzę, że tobie takie niedociągnięcia nie przeszkadzają. Twoja brocha. Dla mnie to są dość poważne niedopatrzenia i tyle.
Szczególnie punkty 1 i 4.
I powtarzam ci, lekarz nie miał nic wspólnego z decyzjami o lobotomii. On był tylko wykonawcą i tyle. Jedynie Gorki mogła decyzję podjąć, a więc o każdym przypadku MUSIAŁA wiedzieć. Nie uważasz?
Zostawienie w rękach psychopatek zapalniczki, noża i mapy (3) też raczej by nie przeszło.

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

W burdelu nie były psychopatkami. Nie wiadomo, w jaki sposób chowały przedmioty w psychiatryku, czy w ogóle chowały i czy Blue ich przyłapał.

ocenił(a) film na 7
Felix1223

Widocznie przyłapał, skoro miał ranę kłutą w okolicy lewego obojczyka :)

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

Niesamowite, że człowiek potrafi się zorientować, że ktoś jest w posiadaniu noża po tym, jak się go dźgnie... Możesz się upierać, ale nie tak naprawdę nie możesz powiedzieć, co się działo dokładnie w psychiatryku. Kiedy Blue w burdelu robił krwawy wykład, w psychiatryku dziewczyny mogły po prostu na niego wpaść. Babydoll mogła nawet dla hecy rzucić sobie w jakiegoś pięlegniarza nożem, przecież i tak były uznawane za psychiczne. Możemy sobie tak wymyślać cały dzień, a nic z tego nie możemy potwierdzić.

ocenił(a) film na 7
Felix1223

To, co działo się w burdelu miało odbicie w rzeczywistości. Jeśli więc w fantazji pokazano, że alfons zostaje dźgnięty nożem, a w realu pielęgniarz ma ranę kłutą w okolicy obojczyka i w dodatku swoim zachowanie daje widzowi jasno do zrozumienia, że to Babydoll go dźgnęła (jest na nią zdenerwowany), to wystarczy dodać dwa do dwóch, ale widocznie ciebie to przerasta.

ocenił(a) film na 8
anyerpenno

Taka rada: naucz się czytać. Nie napisałem nigdzie, że Babydoll nie dźgnęła Blue (a wręcz przeciwnie, napisałem to: "Niesamowite, że człowiek potrafi się zorientować, że ktoś jest w posiadaniu noża po tym, jak się go dźgnie..."). Przykro mi jest z tego powodu, jeśli nie załapałeś że mam tu konkretnie na myśli Babydoll i Blue. Następnym razem nie udawaj pana mądralę oceniającego cały świat wokół według swoich urojonych myśli, ale według tego, co ktoś pisze/mówi/robi.

Czepiałeś się tego, że "Zostawienie w rękach psychopatek zapalniczki, noża i mapy (3) też raczej by nie przeszło." Ja ci na to odpowiedziałem, że nie możemy powiedzieć, czy w psychiatryku Blue wiedział cokolwiek o spisku. W psychiatryku faktem było to, że skradziono mapę, zapalniczkę, nóż (a na końcu klucz). I to, że podpalono pomieszczenie, umożliwiając tym samym drogę ucieczki. Osoby, przedmioty i cel były spoiwem fabuł na trzech poziomach. Według Twojej logiki, to co się działo na poziomie 3, w, nazwijmy to, najgłębszej części wyobraźni Babydoll, miało przełożenie na to, co się działo w burdelu i tym samym w psychiatryku. Ja jakoś nie zauważyłem tam smoków, mechów, samurajów, etc. Wiesz dlaczego? Bo ten poziom z innymi też spajały tylko osoby, przedmioty i cel.

Następnym razem chwilę pomyśl, przeczytaj dokładnie, co ktoś pisze, zanim kogokolwiek ocenisz.

ocenił(a) film na 7
Felix1223

"Czepiałeś się tego, że "Zostawienie w rękach psychopatek zapalniczki, noża i mapy (3) też raczej by nie przeszło." Ja ci na to odpowiedziałem, że nie możemy powiedzieć, czy w psychiatryku Blue wiedział cokolwiek o spisku. W psychiatryku faktem było to, że skradziono mapę, zapalniczkę, nóż (a na końcu klucz). I to, że podpalono pomieszczenie, umożliwiając tym samym drogę ucieczki. Osoby, przedmioty i cel były spoiwem fabuł na trzech poziomach. Według Twojej logiki, to co się działo na poziomie 3, w, nazwijmy to, najgłębszej części wyobraźni Babydoll, miało przełożenie na to, co się działo w burdelu i tym samym w psychiatryku. Ja jakoś nie zauważyłem tam smoków, mechów, samurajów, etc. Wiesz dlaczego? Bo ten poziom z innymi też spajały tylko osoby, przedmioty i cel."

No i tu się znowu mylisz!!!. Na poziomie 3 nie było Blue, natomiast w rzeczywistości już istniał, podobnie jak burmistrz, pani Gorski, Kucharz i Ostry Gracz (lekarz), którzy także "występowali" w rzeczywistości i na poziomie 2 (wyobrażenie burdelu). Analogicznie stwory z poziomu 3 nie występowały na poziomie 2 i w rzeczywistości. Stąd logiczny wniosek, że wydarzenia z poziomu 1 (rzeczywistość) miały bezpośrednie przełożenie na poziom 2 (burdel), ale już na 3 nie. Pewnie dlatego ani w burdelu ani w szpitalu nie było mechów i smoków, ale już pani Gorski, Ojczym i Blue, i wszyscy inni ludzie tak. Jeśli więc chcesz rozmawiać z mądrzejszymi od siebie, musisz dopracować swoje argumenty :)

ocenił(a) film na 8
Aftar2

Co do ostatniego zdania to zgadzam się z tobą w zupełności. Ostatnie sceny świadczyły o tym że Blue wykorzystywał pacjentki.

anyerpenno

Przecież Blue wyraźnie mówi ze nie ma lekarza ktory by mogl skierowac baby doll na zabieg lobotomi i dlatego podrobil podpis, pani Gorski w tym czasie przecież była w szpitalu. Więc tutaj znow jest coś nielogiczne. Albo Blue poprostu skłamał że nie ma nikogo w szpitalu kto by miał uprawniena bo wiedział że Gorsky i tak sie nie zgodzi więc podrobił jej podpis bo ona mogła mieć takie uprawnienia.

anyerpenno

Uwaga mogą być spoilery! :-)

1. Blue mówi ojczymowi, że "lekarz od lobotomii przyjedzie za 5 dni" - widocznie były zaplanowane inne zabiegi, innych pacjentek. Doktor Gorski nie spędzała w szpitalu 24 h/na dobę, widocznie Blue tak to zaplanował, że doktor dopiero przyszła do szpitala (czyli swojej pracy) już po tym jak dokonano lobotomii na Baby Doll.
4. Najwidoczniej poręczenie kierowcy autobusu przekonało policjantów :-) A Sweet Pea nie miała żadnego sweterka tylko sukienkę - do tego jeśli policja szuka, tak jak to napisałeś "młodej blondynki, wzrost 170 cm, duże piersi, długie nogi, biały sweterek " to takich "blondynek" może być 1000 w każdym mieście ;-)

Ja mam jeszcze inne pytanie, czy chłopak, który wsiadał do autobusu przed Sweet Pea, to nie był ten sam, którego dziewczyny spotkały w okopie? Jedna z nich gładziła go po poliku.

Ach i jeszcze tak pomyślałem sobie, czy kierowca autobusu nie był "aniołem stróżem", o których była mowa we wstępie i zakończeniu? W końcu to ten sam aktor, który grał opiekuna dziewczyn w fantazjach Baby Doll...
Pozdrawiam serdecznie :-)

ocenił(a) film na 8
SaintBase

Mam ochotę się zabić, przed chwilą napisałem cholernie długi tekst i przez przypadek wyłączyła mi się przeglądarka....
No ale napiszę w skrócie to co napisałem bardzo obszernie a nie chce mi się ponownie tego pisać.

SaintBase masz rację co do anioła stróża, ten starzec, który pomaga dziewczynom nim jest.
Chłopiec w okopach to ten sam aktor co potem wsiada do autobusu, też to zauważyłem.

Co do użytkownika anyerpenno to moim zdaniem za bardzo się czepia szczegółów, co poniekąd jest dobre ale to nie zmienia faktu, że fabuła jest celowo pozostawiona niejasno by widz musiał się domyślać.
Ogólnie film jest podzielony na trzy scenerie: - realną czyli szpital psychiatryczny,
- wyimaginowaną przez Babydoll i inne dziewczyny czyli burdel
- wyimaginowaną tylko przez umysł Babydoll, czyli momenty walki

Takie jest moje zdanie, nie ukrywam że mogę się mylić.