Już dawno tak durnego filmu nie oglądałem. Po 20 minutach włączyłem przewijanie żeby
zobaczyć wszystko w skrócie.
Same efekty specjalne (w dodatku na średnim poziomie) nie wystarczą żeby film
przyciągnął uwagę widza. Przecież ten film bez chorych i bezsensownych "wstawek" miałby
może z 30 minut.
Nie polecam, szkoda czasu na to COŚ :)
Już dawno tak durnego użytkownika nie obserwowałem. Przewijasz film, oglądasz skróty i zdziwiony, że nie zrozumiał. To jak oceniać cały film po trailerze, ogólnie beznadziejne podejście. Średnie efekty specjalne, ok, z pewnością jesteś w stanie wymienić mi trzy-pięć filmów, które mają lepsze (ale nie lepiej wykonane, bo to jest różnica wbrew pozorom). O budżecie filmu nie wspomnę, bo i po co. A jakbyś nie przewijał to zrozumiałbyś, że ten film to nie same efekty specjalne i to właśnie nie one przyciągają uwagę widza. Tylko bardzo dobra historia i sposób w jaki jest opowiedziana.
"Przecież ten film bez chorych i bezsensownych "wstawek" miałby może z 30 minut."
Te NIEbezsensowne wstawki (obejrzyj - zrozumiesz) razem z całą resztą tworzą film. Są tak samo istotne jak "wstawki" bez efektów. Ale jak będziesz oglądał filmy na przewijaniu to nie ogarniesz nawet fabuły nowoczesnych smerfów, mimo jej banału.
no Avatar ma lepsze efekty, to wiadomo od dawna, poza tym transformersy mają lepsze efekty
Lepiej wykonane, nie lepsze. Różnica jest, mogę wytłumaczyć, ale jako troll i tak to zlejesz i będziesz pieprzył głupoty. Więc sobie odpuszczę.
"mogę wytłumaczyć"
tłumacz tłumacz a ja postaram się nie śmiać.
Tobie chyba chodzi o to co jest bardziej efektowne, tylko że właśnie jak SP może być efektowny skoro jest pełen kiczu i przeciętnych efektów?
"pełen kiczu" dla ciebie może i tak.
Taki np. Obcy 1 czy 2 - efekty jakości średniej, gumowy kostium dla aktora, kilka błyskających lampek i zadymiony korytarzyk = genialny klimat, groza, po prostu mistrzostwo wykonania.
Ten twój avatar - efekty za kilkadziesiąt milionów dolarów (nie wiem ile, nie wnikam) - świetnie wykonane i nic poza tym = ładnie wyglądająca NUDA.
I tak to wygląda, Sucker Punch jeśli chodzi o efekty, jest dla mnie czymś w rodzaju takiego Obcego właśnie. Wydali mało kasy, a zrobili coś boskiego, co kopie po jajach niczym scena odbicia Morfeusza w Matrixie 1. Dziesiątki błędów i średnie efekty, ale wykonanie na tyle genialne, że przez te kilkanaście minut siedzisz z rozdziawionym ryjem i chcesz jeszcze. TO są dobre efekty. I wiem, że na matrixa też poszła kupa kasy. Rzecz w umiejscowieniu i wykonaniu efektów, a nie ich w ich kosztach.
" efekty za kilkadziesiąt milionów dolarów (nie wiem ile, nie wnikam) - świetnie wykonane i nic poza tym = ładnie wyglądająca NUDA."
Efekty w SP przeciętne... no kurna ile razy mam sie powtarzać. Wiele scen było żałosnych, bo kogo dziś jaraną księżycowe wyskoki głównej bohaterki, albo bieganie sprintem w ucieczce przed kulami?
a niektóre sceny były przekombinowane - np scena w pociągu. Tak przekombinowana że aż nudna. (właściwie to w tym momencie seansu uświadomiłem sobie że ten film mnie poważnie nudzi)
"kogo dziś jaraną księżycowe wyskoki głównej bohaterki, albo bieganie sprintem w ucieczce przed kulami?"
Znaczną większość? Nawet ludzie, którzy nie cierpią tego filmu z różnych powodów doceniają efekty i samą efektywność akcji. Po prostu widzą i wiedzą co jest dobre, a ty musisz wpajać sam sobie, że masz rację.
Co w pociągu było przekombinowane? Mi się tylko nie podobało, że nie widać napisów na łuskach (lubię takie szczegóły), a Rocket dostająca w buźkę była niezamierzenie komiczna. Połączenie chorałów ze zwolnioną napier dalanką, rozcinane androidy i kopniak Sweet Pea to najlepsze fragmenty akcji z tego filmu.
Tyle się naczytałem waszych "technicznych" orgazmów że na 90% mogę stwierdzić że film mi sie nie spodoba.
Owner2 w odpowiedzi na post: plantum | 5 paź 2011 17:58
I tak ci się nie spodoba bo jesteś zbyt głupi na takie filmy.
Technicznie wcale nie wygląda najlepiej.
Początek był interesujący ale....
reszta filmu monotonna
zakończenie mogło by być odrobinę bardziej dopracowane.
"0wner2 w odpowiedzi na post: plantum | 5 paź 2011 14:01
Zwiastun nie ma praktycznie nic wspólnego z filmem."
ma z filmem tyle wspólnego co przeciętny zwiastun.
to coś więcej niż nic
Znaczną większość fanów dobrego kina akcji. Plebs to ta druga znaczna większość, kompletnie inna grupa. Czytaj ze zrozumieniem.
"Znaczną większość fanów dobrego kina akcji."
fanem to możesz sobie być, tylko żeby jescze SP był dobrym filmem akcji, haha!
"Ciężko mi to przez gardło przechodzi,"
tak to jest jak sie gada z chuyem w gardle
Nie przypominam sobie, żebym się z tobą mieszał, ty je bany fekalu. Twoje pedalskie marzenia zachowaj dla siebie, będziesz miał swoje 'happy place' jak cię stary pier dolić w srakę będzie.
Wstyd ci ku rwo, szmato pier dolona, że cię pan pojechał? Na blogu zaszczekałeś ładnie, prosiłeś o więcej. Mówisz ku rwo i masz.
To ładnie że się tak pieseczku słuchasz, ale wysil się bardziej, bo ten twój obecny poziom to żenada.
I znowu kopiujesz moje teksty, i po co ci to. Jesteś oficjalną ku rwą i przyje bem tego portalu. Coraz więcej osób tak myśli, a ty to tylko potwierdzasz swoim zachowaniem.
Coraz więcej osób? Mi się wydaje, że coraz więcej osób ma cię za kompletnego imbecyla. Wejdź chociażby na profil damiana_filmweb i zobacz ku*wo kto tu jest trollem.
Ku rwa to twoja matka. Sam ją tak nazwałeś i przy tym zostańmy. Trollem jesteś ty, pier dolony patologiczny geju. Wystarczy popatrzeć na to co robisz, m.in. teraz.
Więc ku rwo kundlu je bany nie rozmawiaj na mój temat to będziesz miał spokój. Odezwiesz się, to znowu wpadnę i cię dopier dolę. Jak zwykle. Jak na twoim śmiesznym blogu. Jadę cię jak ku rwę, a ty nie wyrabiasz z odpowiedziami.
Jeb ana kur wo będę sobie gadał o czym chcę, kiedy chcę i z kim chcę, a ty cwelu możesz mi co najwyżej wylizać dupę zaraz po sraniu.
Taka ku rwa jak ty, która obraża własną matkę nie ma prawa do życia, więc skur wysynu, zdechnij na tego raka, byle szybko.
Pier dolony eunuchu, będziesz się odzywał na mój temat to cię będę gnoił tak jak to zawsze miało miejsce. Lubisz to ku rwo, inaczej byś zamknął piz dę tak jak na swoim blogu. Milczysz, bo się boisz pedałku.