80-90 % totalnie nie zrozumiało o co tak naprawdę chodzi w tym filmie . Uważnie trzeba zobaczyć początek filmu jak Baby Doll trafia do psychiatryka ,a nie skupiać się na dupach i rozpierdusze .Wszystko co było jej potrzebne do ucieczki musiała zdobyć. W świetny sposób to ukazano . Z ogromnym rozmachem , niesamowite efekty , super muzyka.
Widać nie ma co sugerować się ocenami niekumatych ludzi , którzy nisko oceniają filmy. DAŁBYM OSCARA ZA EFEKTY SPECJALNE I MUZYKĘ .POLECAM 10/10
Niekoniecznie.
Nie zaprzeczam, że w tamtym czasach za filmy brali się częściej ludzie, którzy byli "za pan brat" ze sztuką, a nie pierwsze lepsze ochlapusy ze znajomościami. Dlatego osobiście wolę tzw. "stare" kino.
Mimo wszystko, dziś też da radę wyłowić w gąszczu gówna kilka perełek, a jeśli nie perełek, to chociażby kilka ciekawszych pozycji, wybijających się ponad przeciętną.
Tu z resztą nie chodzi o to. Chodzi o Twoje zadzieranie nosa.
"80-90 % totalnie nie zrozumiało o co tak naprawdę chodzi w tym filmie"
"Widać nie ma co sugerować się ocenami niekumatych ludzi"
Ja rozumiem. Każdy miał lub ma taki okres (niezależnie od wieku), że szasta tego typu argumentami. Ale tak szczerze przyznaj... gdybyś takie coś przeczytał pod opisem filmu, który dla Ciebie jest pomyłką, a dla autora prawie arcydziełem, nie zaśmiałbyś się? Tak troszkę... pod nosem. ;)
Bo ten film to właśnie taka "perełka " . Ostatnim filmem , który zrobił na mnie takie wrażenie była "wyspa tajemnic " . Ludzie dawali mu 10 tki i nie rozumieli zakończenia .Sprzeczali się: czy był chory ,czy nie ... śmiech ;)
Tutaj jak czytam komentarze " gniot , kiczowaty " to widzę ,że ludzie nie dostrzegają oryginalności i pomysłowości Zacka Snydera. Widzą jedynie w tym filmie fajne dupeczki i efekty specjalne , a to jest tylko przykrywka. Ambitny i uważny widz zrozumie o co chodzi .To nie jest prostolinijny Avatar z fajerwerkami , jeszcze do tego w 3D każdemu się spodba.
Każdy zresztą ma swój gust . Nie rozumiem tylko 1 rzeczy. Czemu ludzie którzy coś krytykują mają zawsze najwięcej do powiedzenia?!
Jak mi się film nie podobał to nawet nie chce mi się go komentować ... szkoda czasu ;)
Może tak...
Ambitny widz, w moim rozumieniu tego słowa, nie sięgnie po coś takiego, a nawet jeśli już sięgnie, to na pewno nie oceni wysoko tylko ze względu na efekty, natłok akcji i parę innych miłych dla oka rzeczy. ;) Piszesz, że dupeczki i efekty są przykrywką. Przykrywka dla czego? O co się rozchodzi? Nie dostrzegam w tym obrazie głębi, nie dostrzegam jakiegoś ukrytego przesłania, nie dostrzegam artyzmu, nie dostrzegam niczego co nosiłoby znamiona obrazu nad którym człowiek po seansie wpadnie w kilka chwil zadumy.
Ty dostrzegasz pomysłowość Snydera, w porządku. Ale, to i tak nadal tylko Twoje subiektywna opinia, a nie prawda objawiona. Tymczasem jasno i klarownie rzucasz oskarżenia, że NIE ROZUMIEMY :) Cholera, może masz rację. Rozumiem Tarkowskiego, nie mam problemu z Bergmannem, ostatnio nawet jakbym bardziej rozumiał Hasa ;)... ale Snydera, mistrza hollywodzkiej sieki robionej za grube dolce (remake Świtu, 300 etc etc.) nie rozumiem.
Dlaczego?
Może dlatego, że tu nie ma nic do rozumienia. Może dlatego, że Snyder jak większość (zaznaczam, większość... nie wszycy) współczesnych reżyserów najzwyczajniej nas okłamuje. Przeciętniactwo ubiera w kolorowe papierki nasączone bajdurzeniem o przesłaniu i ukrytym, drugim dnie, a następnie każe nam tracić czas na szukanie tegoż. :)
PS: "Czemu ludzie którzy coś krytykują mają zawsze najwięcej do powiedzenia?!"
Rozwiń to jeśli możesz.
Ten film ukazuje dramat tej dziewczyny . Umiera jej matka , ginie siostra .Zostaje zupełnie sama i trafia niesłusznie do psychiatryka. Snyder ukazał w bardzo oryginalny sposób całą historię. Nie na smuto ,żeby nikt nie płakał , nie dołował się ;) Dlatego napisałem ,że 80-90 % nie rozumie treści filmu .Ja oceniłem ten film obiektywnie jak każdy inny . Nie jestem fanem Snydera .
PS: "Czemu ludzie którzy coś krytykują mają zawsze najwięcej do powiedzenia?!"
Zawsze jest tak ,że jak coś krytykujemy to uważamy ,że lepiej zrobilibyśmy daną rzecz . Większość oceniających filmy nie ma pojęcia jak kręci się film , ile pracy i wysiłku to kosztuje. Tutaj można sobie poklepać ,wyżalić się , może oglądając ten film miałeś zły dzień ? ! . Czy nie szkoda na to czasu Ci ?! Przekonujesz mnie ,że ten film jest beznadziejny ;) Dając 3 dla tego filmu wystawiłeś sobie taką samą ocenę .Każdy ma swój gust ,ale po co tylko krytykować ?! Ja Twojego gustu nie krytykuję ,ale tych filmów którym dałeś najwyższe noty to nawet po żaden bym nie sięgnął . Żebym jeszcze miał to komentować i tylko krytykować . Szkoda zachodu ;))
Ja też wyczekiwałem tego filmu od dawien dawna i się rozczarowałem-.- Słabo wyszło po prostu. Sieka przede wszystkim, a fabuła wcale nie była taka extra. Gra aktorska średnia, a efektów po połowie filmu miałem już dosyć. Najbardziej podobał mi się początek - świetne wykonanie! Za te pierwsze 10 minut dałbym 10/10, jakby na tych 10-ciu minutach film się skończył. Potem już coraz słabiej. Cóż, zawiodłem się, aczkolwiek uważam, że film warty obejrzenia. Tak w sam raz na raz. Daję 6/10.
"Z „Sucker Punch” mam taki problem – nie wiem, czy to jeszcze kino, czy może jakieś kuriozum, interaktywna gra kinowa." Więcej tu: http://www.ksiazeizebrak.pl/node/1161
"Ksiaze_i_Zebrak" twoja pseudo recenzja mnie rozwalila a zwlaszcza ten fragment: " Niestety, film nie wciąga także ze względu na niezbyt oryginalną ścieżkę dźwiękową. Postaci Babe non stop towarzyszy słaba, najczęściej niepasująca do tego, co się dzieje na ekranie, muzyka.". Nie pisz o muzyce bo nie masz w ogóle zielonego pojęcia o niej .. hahaha ... a i wisisz mi ~2 minuty spedzone nad czytaniem twoich wypocin haha,
aa i jak następnym razem bedziesz oglądał jakis film to włącz głos (hahahaha) żebys pózniej nie pisał takich bzdur jak do SP.
pzdr
Życzliwy
Film z założenia miał być bogaty w efekty i głównie na tym się operać. Nie dopatrywałbym się głębszego sensu w filmie, który generalnie ma cieszyć oko efektami.
a ja tak z innej beczki nie wiem na ile to prawdopodobne ale chętnie doczekał bym się drugiej części w której baby doll miałaby stopniowo odzyskiwać swoją pamięć (oczywiście w tym zadaniu stanołby jej na drodze ojczym) uważam jedzak że nakręcenie 2 częśći jest mało prawdopodobne
Co do filmu to nie spodobało mi się mieszanie elementów fantastyki z dramatem
Lubię oglądać oba te gatunki ale nie zmiksowane w ten sposób
Moim zdaniem te urywki fantastyki podczas jej tańca były zbędne oczywiście nie przekreślam ich bo to jedyne źrudło bajeranckich efektów specjalnych ale jak dla mnie film byłby lepszy bez nich
ewentualnie autor mugł pokazać całkowitą ucieczkę w świat marzeń zaprezentowaną właśnie w sposób fantasty i sporadyczne powroty do rzeczywistości (co pozwoliłoby mu zachować efekty specjalne)
Ten miks gatunków sprawia wg. mnie że film staje się tak jakby nijaki
Mało realne ,żeby nakręcili drugą część . Choć chętnie bym zobaczył .
Narracja Dr Vera Gorski ( końcówka filmu ;)
" Kto odda hołd naszym bliskim|/za życie, które mamy?
Kto zsyła potwory,by nas zgładziły?
A równocześnie śpiewa|o nieśmiertelności?
Kto nas uczy, co jest prawdą?
Jak wyśmiewać łgarstwo?
Kto decyduje, po co żyjemy i za co umieramy?
Kto nas skuwa w kajdany?
kto dzierży klucz, który może zwrócić nam wolność?
To ty.
Masz cały potrzebny arsenał.
A teraz, do boju! "
MOJE ZDANIE ( PUENTA KOŃCOWA ) : " NAWET JEŚLI JESTEŚ W BEZNADZIEJNEJ SYTUACJI , NIE PODDAWAJ SIĘ I WALCZ DO KOŃCA ."
no! hahah nie mogę z tej częsci twojej wypowiedzi (TRAFIŁEŚ W SEDNO!): "Uważnie trzeba zobaczyć początek filmu jak Baby Doll trafia do psychiatryka ,a nie skupiać się na dupach i rozpierdusze."- no cóż ludzie wolą usiąść przed telewizorem jak 'rosliny' i tępo wpatrywać sie w przelatujące obrazki .. bo po co wysilic chodź troszke mózg.. skoro prawie nagie kobiety pojawiaja sie w obrazkach.. co tam, że film ma przesłanie... ~ aaach...
oj nie nie Oni twierdzą, że właśnie "zrozumieli" ;) Tylko, że "zrozumieli" że film nic nie przedstawia poza efektami i panienkami i wciskają innym że to "gniot". ;>
Ale żeście sobie założyli kółko adoracji, przekonując siebie nawzajem, że co? Że tacy z was ambitni i myślący kinomani?
Pardon panowie, ale choćbyście nie wiadomo jak próbowali cisnąć dalej te kity, rzeczywistości nie zmienicie. Sucker Punch NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z KINEM AMBINTYM czy chociażby zmuszającym do myślenia.
Nie szukajcie drugiego dna tam gdzie go nie ma. ;)
PS: wiem, że ten wpis trochę czepialski, ale zwady nie szukam z nikim... po prostu upalnie dziś jakoś... ;)
Skoro są zakładane kółka wzajemnej niechęci do SP to i można wzajemnej adoracji ;>no i nie szukamy dna bo je już dawno znaleźliśmy skoro było ;) i SP zmusza jednak (mimo iż bardzo byś się upierał że tak nie jest) do choćby minimalnego myślenia. Gdybyś śledził forum od początku (o ile tego nie zrobiłeś) to wiedziałbyś że bardzo wiele osób miało bardzo wiele pytań na temat fabuły SP i szukało odpowiedzi. A skoro ktoś zadaje pytanie to znaczy, że dana rzecz nie jest oczywista i wymaga myślenia. No a może mi powiesz, że od pierwszych sekund wiedziałeś na przykład o co biegało w scenie, w której doktorek przykłada szpikulec do oka Baby Doll a tu nagle siedzi Sweet Pea i że nie myślałeś dlaczego tak a nie inaczej? ;> Czy też może nawet przez chwile nie próbowałeś sobie wyobrazić jak w rzeczywistości wyglądało podpalenie przez Baby Doll celi (czy też tam jakiegoś pomieszczenia, które widzimy na koniec jak jest prowadzona), czy też czegokolwiek innego jak wyglądało na prawdę w rzeczywistości a nie w wyobrażeniu Baby? Jeśli ktoś zastanawia się chociażby nad jedną z takich kwestii i próbuje sobie odpowiedzieć to znaczy że jednak film skłania do myślenia. Koniec wywodu ;)
Film może nie był idealny, ale dobry. Naprawdę mnie poruszył. a Soundtrack jest zaje ;)
normalnie geniusz z ciebie! Dobrze, ze nam 80-90% wyjasniles o co chodzi w tym filmie!! BEZ CIEBIE nie dalibysmy rady! Jestes najlepszy!
Musisz koniecznie pisac wiec tamatow z wyjasnieniem fabuly, bo tak "trudnych" i "niezrozumialych" filmow jak sukcer punch jest wiecej.
Tak BTW : jakbys mogl mi napisac o co chodzilo w Niezniszalnych, bo tez nie ogarniam tego filmu. Za trudny :)
Haha ;) Właśnie zbłaźniłeś się na starcie . Porównując ten film do " Niezniszczalnych " . Tyle w temacie .
nie umiesz zrozumiec prostego sarkazmu, a uwazasz ze jestes jednym z niewielu, ktora jest wstanie zrozumiec tajne przeslanie rezysera.
nie bede sie tu rozpisywal, bo zrobil to juz Kuba1982.
Jaki to nonsens ?!
PS ; " Tak BTW : jakbys mogl mi napisac o co chodzilo w Niezniszalnych, bo tez nie ogarniam tego filmu. Za trudny :) "
Ten film nie jest taki oczywisty i prostolinijny jak np . " Transformersy " którym dałeś 10 za efekty chyba jedynie ...
Kuba 1982 , a co ona takiego powiedział ??? Jest fanem kina lat 60 -80 !!!
to film o zabawkach :), tylko za efekty.
Zgadzam sie z nim, bo ten film ie ma ukrytego przeslania. Jest one jasne od pierwwszych 10 min. Ne jest to pierwszy, ani tez ostatni film z ta sama fabula. Innowacja byly bitwy, jednakze dla mnie byly one nie udane. Przesadzone sceny, glupie i robione na sile dialogii. Trzeba przyznac super muzyka, prawie cala sciezke mam na kompie.
Zawsze oceniam filmy wg gatunku. Okreslenie tu gatunku jest dosyc trudne. Na pewen dramat, aczkolwiek nie mozna powiedziec, ze jest to s-f, czy tez fantasy, poniewaz wszystko dzieje sie w glowie baby doll, dlatego zakwalifikowalem to do dramat, akcja. Jako dramat jest kiepski, jako akcja rowniez. Poniewaz tylko w pierwszych 15 min zostal przedstawiony dramt dziewczynki, ktora ma schizofremie. Widzi otaczajacy ja swiat calkowicie inaczej niz inni, fajny pomysl ale niestety nie udany. Natomiast sceny akcji przesadzone, raz jest to gra fps, kung fu, rambo, a pozniej ryczerze okraglego stolu walczacy z postaciami wladcy pierscienii. Pozatym klimat 300 byl fajny w 300 i sin city.
Pomysl poprostu przerosl snaydera.
Dobrze rozumiem 10 za "Transformersów" i za "Planetę małp ". Moim zdaniem widząc zwiastun Sucker Punch nastawiłeś się jedynie na efekty . Tutaj mały psikus reżyserski ,trzeba wysilić troszkę szare komórki ;)Zresztą te 2 filmy na 10 widziałeś pewnie niedawno w kinie na dużym ekranie ,a SP na monitorze. Powiedz szczerze . Czy tak nie jest ?
PS ; " Poniewaz tylko w pierwszych 15 min zostal przedstawiony dramt dziewczynki, ktora ma schizofremie."
Emu ona miała schizofremię ??? Nie chcę po Tobie jechać ,ale tym udowodniłeś mi ,że filmu nie zrozumiałeś do końca ;)Nie powiesz mi teraz ,że to Twój kolejny sarkazm.
Ona była zdrowa. Reżyser zagłębił się tylko w jej umysł . Chciał ukolororyzować ten cały ponury psychiatryk z jej punktu wizenia .Widzi ten świat słysząc muzykę ,gdy zamyka oczy . Przystępuje do walki . Pamiętasz scenę w ,której podpala pomieszczenie . To była jej cela z której uciekła.
Pomysł nie przerósł reżysera ,lecz nie spodobał się niektórym jak widać . Ja lubię jak coś wyróżnia się na tle dzisiejszej szarzyzny kinowej . Wiele osób mówi ,że ten film jest genialny i dla ambitnych widzów .To nie jest mój wymysł ;P
zgadza sie, gratuluje :)
No faktycznie jedziesz po mnie. Jezeli uwazasz, ze musiales sie przy tym filmie wyslic, aby dostrzec sens tego filmu, zastanawiam sie jakim cudem mogles zrozumiec film siedem, bo to jest film gdzie trzeba pomyslec.
Sarkazm inaczej sie formuluje. Jest to zdanie w formie zartu, nie stwierdzenia.
Twierdzisz, ze jako jeden z niewielu zrozumiales sucker puncha, a nie widzisz, ze dziewczynka ma uraz po przypadkowym zabojstwie siostry. Czesto w takich przypadkach zdaza sie schizofrenia, a dokladniej piszac zachwianie otaczajacej rzeczywistosci (tak dla ciekawostki, glowna aktorka miala taka samo role w filmie Nierposzeni goscie). Wystarczy spojrzec na scene kiedy poswieca sie, jak wygladalo to naprawde, a jak w jej glowie. Dziewczynka byla chora.
Wiesz duzo filmow jest uznanych za genialne w kinematografii, a jeszcze wiecej jest od nich lepsze. Jezeli ktos pisze te zdanie i na tym nie zarabia, oznacza to ze malo jeszcze widzial.
W filmie "Siedem" było trzeba pomyśleć .Ciekawe?! 7 grzechów głównych ,bardzo oryginalny film . Lecz nawet dlaCiebie nie jest skomplikowany ;(
PS ; " Twierdzisz, ze jako jeden z niewielu zrozumiales sucker puncha, a nie widzisz, ze dziewczynka ma uraz po przypadkowym zabojstwie siostry "
Ty człowieku chyba zwiastun widziałeś lub mówisz o innym filmie
1. To było przypadkowe zabójstwo siostry ?! Ojczym chciał zabić je obie .Ponieważ przeczytał testament zmarłej żony ( ich matki ) wkurzył się , napił i zabił młodszą z sióstr !!!
"Czesto w takich przypadkach zdaza sie schizofrenia, a dokladniej piszac zachwianie otaczajacej rzeczywistosci "
2. Nie była chora ponieważ ,gdy włączano muzykę zamykał oczy . Kamera była obracana wokół jej głowy .Było to zagłębienie się w psychikę bohaterki. Ubarwienie całego ponurego psychiatryka .Ona tego nie widziaiała na własne oczy jak było to w " Wyspie tajemnic " ,gdzie DiCaprio cierpiał na schizofremie.
Ty nic nie stwierdzasz ,tylko wymyślasz swoją treść. Nie masz racji . I tak 1 laska przebiła Cię , mówiąc że " była gwałcona " ;)
sadze, ze nawet nie wiesz dlaczego jest oryginalny, ale to nie jest tematem tej rozmowy.
widzisz moim hobby jest nie tylko ogladanie filmow, ale rowniez ich kolekcjonowanie. Zajrzalem do swojej biblioteki i sprawdzilem tak na wszelki wypadek, czy masz racje. Ogladam mase filmow, a obrazow ponizej oceny 6 zadko zapamietuje, chyba ze jest to film ktory mnie bardzo rozczarowal, jak wlasnie sucker punch. Zawsze przeciez mogles miec racje, niestety w swoim zyciu jesli chodzi o film pomylilem sie tylko 2 razy, no coz naszczescie wyborowa jest tania :) Babby doll zastrzelila swoja siostre rykoszetem, gdy probowala zastrzelic swojego ojczyma. Jest masa scen ktora potweirdza to, ze inaczej postrzega swiat realny. W koncowej scenie kiedy glowny zly, zostaje zarowno w swiecie rzeczywistym jak i w swiecie baby doll ugodzony nozem.
Pokazane jest jedynie, ze otwiera drzwi szafy, nastepnie sie odwraca i babby doll do niego strzela (co nawiasem mowiac trzeba byc uposledzonym, zeby nie trafic osoby 1,5 m od siebie!)
Jezeli uwazasz inaczej musisz podac bardziej logiczny argument niz "Ty nic nie stwierdzasz ,tylko wymyślasz swoją treść. Nie masz racji". Jak na te 30% myslalem, ze ogladales go z uwaga :)
Owszem w wyspie tajemnic byl ten sam rodzaj schizofrenii co u baby doll. Wywolane silnym urazem.
Przez ojca zginęła ponieważ chciał je zabić,zgwałcić np. Przy strzale zamknęła oczy ,dlatego chybiła .Przy czym zginęła siostra .No więc w sumie przypadkiem można to też nazwac;) W filmie powiedziane jest ,że miała depresje ( dr Górsky mówi to w końcówce filmu,po zabiegu lobotomii , nie schizofrenie .
Świat widziany w filmie był pokazany z oczu Sweet Pea. Nie wiem czy zauważyłeś ,ale to ona była na scenie gdy Baby Doll weszła do "Teatru" .Śmiem twierdzić,że BabyDoll nie miała rozdwojenia jaźni ;) jak Sweet Pea.
Dlaczego jest genialny . Ponieważ Sweet Pea opowiada tutaj całą historię (jest narratorem na początku i na końcu ) kiedy lekarz wbija szpikulec BabyDoll ,nagle pojawia się ona i wtedy zaczyna się cała ubarwiona historia. Muzyka dawała im tylko siłę i wewnętrzny spokój.
Taniec w burdelu ,był ucieczka w swiat wyobrazni od wykorzystywania seksualnego w psychiatryku.
W rzeczywistości każdy taniec to jakaś akcja, konkretnie zdobywanie
przedmiotów potrzebnych do ucieczki .W rzeczywistosci kazdy taniec to ucieczka w swiat wyobrazni podczas gdy glowna bohaterka jest gwałcona, a jej 'wspólniczki' kradną przedmioty". Stąd mowa o burdelu . Może myślałeś podobnie , nie wiem ;) Dlatego ten film ,dla mnie osobiście jest genialny . Występuje tutaj dużo metafor artystycznych . Nic nie jest podane na tacy widzowi jak np. w " Incepcji " . Szkoda mi trochę tego filmu bo może gdyby był trochę inaczej nakręcony ,miał dobrą reklamę ,choć 1 bardziej znanego aktora np. DiCaprio ,Bale, Deepa to mógł być hitem . W moim mniemaniu jest lepszy od " Incepcji " , która zarobiła krocie . SAme zachwyty .
W " Wyspie tajemnic " facet miał ostre schizy ;)
incepcja to tez osobny temat, nad ktorym mozna dluugo debatowac.
Tu jest wlasnie kluczowy moment, ona pociagnela za spust, nie ojciec. Obarcza sie winna smierci siostry, pomimo tego, ze chciala ja obronic. No ciezko mi stwierdzic, czy ktokolwiek kto tam pracowal mogl nazwac sie lekarzem. Jednakze zgadzam sie miala depresje, ale rowniez byla chora na schizofrenie. Nie pisze, ze miala rozdwojenie jaznii (rozdwojenie masz np. w Tozsamosci) tylko zachwianie otaczajacej rzeczywistosci. Moglbym podac ci kilkadziesiat przykladow, aczkolwiek dzis jade na urlop i nie mam czasu.
Zgodze sie z toba, ze nie jest to glupi, czy tez plytki film, aczkolwiek nie ma w nim nic wyjatkowego, sa lepsze.
Nie wiem czy widziales np. Siła strachu, numer 23, k-pax, mr. brooks, piękny umysł, nieproszenie goscie, Vanilla sky i lęk pierwotny (dwa ostatnie to wyjatki w zestawieniu, ale bardzo podobny schemat, nie wiem czy widziales wiec nie chce psuc niespodzianki). Po zobaczeniu lek pierwotny jakies 10-15 lat temu, zaczalem sie interesowac tego typu chorobami, dlatego wiem ze ona byla chora. Aczkolwiek jak wroce wymienie Ci 10 przykladow dlaczego i mysle ze dojdziemy do jakiegos konsensusu.
W takich sytuacjach jak śmierć bliskich osób wiadomo , że każdy by się załamał . Depresja to jeszcze nie schizofrenia .Czytałem o tym właśnie i schizofrenia jest o wiele poważniejsza zdaniem lekarzy i trudniejsza w leczeniu ( poczytaj) . Ona była o zdrowych zmysłach ,ponieważ miała swój plan ucieczki. Nawet jak ojczym ją żegnał to go opluła. Więc musiała być świadoma tego co się dzieje . Jak ją zawoził do psycha to spała więc samowolnie nie chciała tam iść.
Co to strzału z pistoletu . To nie wiem czy kiedyś byłeś na strzelnicy . Jeśli dziewczyna miała 1 raz w ręku broń i wystrzeliła zamykając przy tym oczy mogła spudłować z 1,5 - 2 m. Sam odrzut gnata dla kogoś kto nie strzelał z broni może spowodować pudło .
Właśnie będę miał nieproszonych gości niedługo ( lub mam gdzieś na płycie ,poszukam ). Nie wszystkie tytuły co podałeś oglądałem więc może się skuszę ;)
Życzę miłego urlopu ;)
1) rzeczywisty świat ( zakład psychiatryczny )
2) nie rzeczywisty świat ( burdel ) " widziany " był przez Sweet Pea , gdy słyszała muzykę zamykając oczy .
3) nie rzeczywisty świat ( walki o przedmioty ) " widziany " był przez Baby Doll , gdy słyszała muzykę zamykając oczy
Baby Doll mogła co najwyżej wyobrazić Sweet Pea jako " aktorkę " na scenie psychiatrycznego " teatru ".
"Dramatem naszych czasów jest to, że głupota zabrała się do myślenia."
Każdy ma inny gust. Ok. Ale po co na siłę udowadniać komuś, kto tego nie chce, czyja racja i gusta są lepsze?
Chwaląc jakiś film, nie trzeba "deptać" innych,
Osobiście Sucker Punch nie ujął mnie pod żadnym względem jeśli chodzi o fabułę. Grafika całkiem dobra.
Sorry kin19. Więcej ludzi krytykuje ten film więc czemu nie można mieć swojego zdania ?! Nikt nikogo nie przekonuje . Lecz uwierz mi . Wielu ludzi się pytało o fabułę Sucker Punch .Przed chwilą dowiedziałem się ,że główna bohaterka miała schizofremie . Więc wszystko nie jest tak oczywiste ,jak widać ;)
Rozumiem każdy ma swój gust. Ciężko każdemu dogodzić .
Właśnie skończyłem oglądać film, ogólne fabuła jest dobra, jednak rozwinięcie filmu nie zadowala. Początek zapowiada coś lepszego, ale za to zakończenie świetne.
Nie kumam Cię chłopie - piszesz te swoje wypociny jako prawdę objawioną, jakby ten film był jakiś ciężki czy coś, uznajesz reszte za niekumatych nie wpadając myślicielu na pomysł, że wszyscy to pewnie zrozumieli bo jest to proste jak budowa cepa, ale zwyczajnie nie podoba im się realizacja zamysłu. Dodatkowo streszczasz cały film tłumacząc prostacko łatwe wątki i dumny z siebie jesteś jak pies który się skapnął, że drzwi otwiera się przy pomocy klamki... Człowieku, to jest pierwsza "zagadka" jaką rozwikłałeś, że się tak podniecasz czy co ? Poproś mamę o przepranie majtek "ambitny kumaty widzu"... PARODIA
Ziomuś . Gdybyś był na tym forum to byś sam zobaczył ,że fabuła nie jest prosta jak " budowa cepa" . Dojrzały recenzencie . Nie przedstawiasz żadnych konkretnych argumentów mistrzu. Dowiedziałem się ,że główna bohaterka np. była gwałcona przez ojca , była schizofremiczką . Więc nie wciskaj ,że fabuła jest prosta jak budowa cepa. Bo gdyby tak było to nikt by nie pisał takich bzdur . Więc najpierw poczytaj trochę na forum ,zanim zaczniesz pisać takie bezmyślne wypociny na poziomie 10latka. AMEN ;)
A ty z wiecu PiSu się urwałeś, że nagle krytykujesz jak oszalały co popadnie czy co? Zadziwia mnie fakt, że na tym forum najwięcej do powiedzenia mają ci, którym film się nie podobał. A już nie daj Boże ktoś pochwali ten film to zlecą się zaraz jakieś takie wynalazki i jadą po wszystkich i po wszystkim. Na prawdę czy ktoś może mi to wyjaśnić? Nie wiem a może to ja jestem jakiś nie normalny ale jak jakiś film mi się nie podobał to nawet szkoda mi czasu żeby wchodzić na jego stronkę żeby go ocenić a już w życiu nie nachodzi mnie ochota żeby coć pisać czy też czytać pod takim filmem. A i stwierdzając, że niby wszyscy zrozumieli SP bo WEDŁUG CIEBIE film jest prosty jak budowa cepa jesteś w wielkim błędzie. Rozwiń sobie pozostałe tematy ty mój mały geniuszu filmowy i zobacz jak wiele pytań ludzie mieli odnośnie tego filmu i jego interpretacji.
"A już nie daj Boże ktoś pochwali ten film to zlecą się zaraz jakieś takie wynalazki i jadą po wszystkich i po wszystkim. Na prawdę czy ktoś może mi to wyjaśnić? "
od tego jest internet, żeby każdy niedoedukowany, molestowany seksualnie i mentalnie chory dzieciak mógł wpaść i się powyżywać na wszystkim jak popadnie (patrz: owner2 czy np. plantum). Ludzie muszą leczyć swoje kompleksy niezależnie od tego czy coś jest dobre czy złe.
Ja widzę w tym filmie dość dużo minusów i niedociągnięć, a popatrz na moją ocenę. Podoba mi się i koniec. Jest genialny i koniec. A jak ktoś nie ogarnia... niech obejrzy jeszcze raz i jeszcze i jeszcze aż zrozumie. Albo niech zamknie japę (marzenia), zwali swojego maleńkiego i siedzi cicho.
Krytykować można, wręcz trzeba, ale niech to będą argumenty, a nie coś w stylu "film jest ch*jowy, bo ja tak mówię, a ja mam rację".
nie mówie że nie można krytykować ale w większości krytyka jest taka jak mówisz czyli "film jest ch*jowy, bo ja tak mówię, a ja mam rację" albo właśnie w stylu powyżej przez MJLC, który jedzie po arturinho za pochwałe filmu w stylu "co się wymądrzasz film i tak jest gniotem" ;)
"Krytykować można, wręcz trzeba, ale niech to będą argumenty, a nie coś w stylu "film jest ch*jowy, bo ja tak mówię, a ja mam rację"."
chwalić też można ale to niech nie będą argumenty w stylu: "Film jest genialny i koniec"
W moim przypadku to zdanie to czysty skrót, bo swoje opinie na temat filmu wystawiałem już kilkanaście razy w kilku tematach. Ile mam się powtarzać? Wielokrotnie napisałem wszystko za i przeciw (a tego też było trochę) i każdy zainteresowany na pewno to pamięta. Jakby poprosił mnie jakiś normalny user to chętnie napiszę poraz kolejny, no ale... rozmawiam z tobą.
Porównując dwa kompletnie różne filmy tylko robisz z siebie idiotę. A przecież już nie musisz.
oj plantum plantum ;> jesteś jednym z największych hipokrytów jakich w życiu "spotkałem" bo używasz do obrony Avka dokładnie takich samych argumentów i stwierdzeń jakie krytykujesz w odniesieniu do SP. Tak więc dyskusja z tobą o SP ma taki sam sens jak ze ślepym o kolorach ;)
Dokładnie. Dyskusja bez argumentów to nie dyskusja. Zaraz wypiszę swoje argumenty za SP w osobnym temacie.
nie będę się silił na argumentację skoro ktoś próbuje wmówić że patetyczna historia jakiejś chorej na głowę blondyny jest lepsza niż wspaniała wielowątkowa powieść o miłości i spełnianiu marzeń.