Pięknie powiedziane. Nic dodać nic ująć. Ja z resztą dziwie się że wszyscy tak przeżywają film który nawet im się nie podoba...

Oj już tam tępe ;) To zwykli masochiści według mnie bo ile można siedzieć na forum nielubianego a przez niektórych wręcz znienawidzonego filmu. Zwykłe trolle, które prowadzą swoją małą krucjatę i muszą coś napisać pod każdym wątkiem kogoś komu film się podoba albo go broni. Zresztą tylko patrzeć jak sepy się zaraz tutaj zlecą i będą dawać swoje pożal się uwagi do każdego zdania.

oj nie ma to jak ciepłe kółko wzajemnej umysłowej masturbacji, co? :) " ...Mamy do siebie pełne zaufanie, wszyscy do wszystkich..."

Pardon za złośliwość, ale polecam na odwrót, w bystrzejszym środowisku można się czegoś nauczyć!

lol @ posty poblokowane, wszyscy tu jesteśmy siebie warci

"Nigdy nie kłóć się z głupcem. Najpierw ściągnie Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
oraz "Jedyny sposób na to, by zmądrzeć, to grać z mądrym przeciwnikiem."

Plantum, pełno jest takich powiedzonek, "z kim walczysz, tym się stajesz" itp. No ale skoro robienie z siebie lepszego od innych podnosi Ci ego to powodzenia!

a czy ty teraz czegoś takie nie zrobiłeś ?

Trollu usuń swoje konto.

Zamknij pierwszy to może zastanowie się nad twoją jakże kulturalnie sformowaną prośbą a w ich osobiste potyczki nie mam zamiaru się wtrącać. A po za tym ich pogaduszki nie mają nic wspólnego z twoim trollowaniem (i tobie podobnymi) i czepianiu się każdego komu podoba się SP. I twoja "odpowiedź" na mój wpis powyżej tylko potwierdziła moją wypowiedź, że piszesz tylko po to żeby pisać więc co ja się będę wdawał w takie głupie pogaduszki i przedrzeźnianie.

Pisze to bez zastanowienia. Hans jest stronniczy.

Jak najbardziej popieram przedmówcę, specjalnie dla tego filmu założyłem konto by jak najbardziej skomentować go poztywnie. Tak świetnego filmu dawno nie widziałem. Co do wypowiedzi w sprawie oceny, nie warto przejmować się kimś kto nie zna się na sztuce kina, ważna dla nas powinna być nasza ocena i tego się trzymać. :) Pozdrawiam wszyskich którym ten film szczególnie przypadł do gustu ;)

Zgadzam się w 100% z TheHush... film nie doceniony albo nie zrozumiany przez wielu... początkowo też miałam problem aby nadążyć za fabułą... te przeskoki z jednego miejsca do drugiego... nie wiedziałam co się dzieje, ale wystarczy dokładnie oglądać film i wtedy praktycznie od momentu powstania planu ucieczki (mapa, ogień, nóż i klucz) wszystko zaczyna się układać w sensowną całość... warto obejrzeć... takie jest moje skromne zdanie :)

Film jest taki sobie, mialem wielkie nadzieje ale od sceny z nozem napiecie powoli siadalo a koncowka calkiem sie rozlazla. Duze plusy za efekty, pomyslowosc i swietna muze, ale razem to jakos nie zagralo jak powinno. Koncepcja swiata w swiecie w swiecie lepiej wygladala w Incepcji. Wiem, co Snyder chcial osiagnac ale widocznie opowiedzial to w sposob, ktory do mnie nie trafia. 300 bylo spoko, Watchmenow bardzo lubie, ale tutaj to taki teledysk wyszedl.

Popieram.

Film opowiada o czymś co należy wpierw zrozumieć aby potem zrozumieć sam film. Za efekty i fabułę daję 7/10 a resztę oceniam na 6/10

?? Co niby? haha

Jesteś zbyt głupi, by zrozumieć. Już ci to wyjaśniano 100 razy.

Zapytałem co w nim jest do rozumienia.

Wszystko czego nie jesteś w stanie zrozumieć wyczerpująco wyjaśniłem w temacie.
Specjalna podpowiedź w razie dodatkowych problemów: To ten na samej górze tego wątku. :)

x_x

człowieku, ty mi film streściłeś, nic poza tym.
A wątek o aniołach to wciśnięty na ostatnią chwilę patos..... Nie jarają mnie takie wątki, tak samo jak "bohaterstwo i poświęcenie" w transformersach.....

mówiłem już że Sucker punch nie oferuje nic,
wy twierdzicie że jest inaczej ale nie potraficie tego dowieść.

A ty potrafisz dowieść, że Avatar to coś więcej niż gniot na siłę oprawiony komputerowo? Dobrze pamiętam twoją nędzną obronę Avatara jako, że ma jakieś przesłanie ekologiczne. Do dziś się z tego śmieję.

"Do dziś się z tego śmieję."

Śmiejesz się z samego siebie.

Ależ nie, śmieję sie z ciebie jak większość użytkowników filmwebu.

Patrząc na te wszystkie obelgi pod moim adresem nie wydaje mi się aby było wam do śmiechu :)

A uważasz, że wyrywamy sobie włosy z głowy z twojego powodu? Nikt tutaj nie traktuje cię poważnie więc czym niby mielibyśmy się denerwować?

"A uważasz, że wyrywamy sobie włosy z głowy z twojego powodu?"

Ja to już dawno potwierdziłem.

" Nikt tutaj nie traktuje cię poważnie"

Jak na moje to możesz już sobie pójść, bo twoje kolejne kłamstwa nie są mi do niczego potrzebne. Kolejny 0wner się znalazł ("nic mnie nie obchodzi" albo "jestem ponad tym". Ile to razy słyszałem takie gadki? Wiele. A itak zawsze wytaczacie krucjatę.... widac cos was to jednak obchodzi.

Muszę powiedzieć, że masz o sobie dość wysokie bezpodstawne mniemanie. No cóż nikt ci nie zabroni siebie samego oszukiwać. Ale po co w ogóle siebie sam okłamujesz, że twoja opinia kogokolwiek obchodzi. Na forum sucker puncha siedzisz tylko dlatego, że jesteś dzieckiem, które przez internet czuje się anonimowo i bezpiecznie i chce w ten sposób podnieść swoją samoocenę, że przykozaczy itp. A i jeszcze zgodnie z tym co mówisz zarówno Sucker Punch jak i to co piszemy ciebie obchodzi jak nie wiem skoro nadal siedzisz na tym forum zamiast zająć się obroną twojego ukochanego avatara tak jeżdżonego przez wielu.

"Muszę powiedzieć, że masz o sobie dość wysokie bezpodstawne mniemanie."

To musiałbyś zobaczyć 0wnera w akcji :D

Jakie wy? Już komunę mamy za sobą :) Rozumiem że może cię nie kręcić coś takiego. Tak samo ja nie lubię (ba, nienawidzę z całego serca) filmów Jima Jarmuscha. Ale potrafię przyznać, że mnie po prostu ten temat nie bawi i nie wypisuję że jego filmy są chu**we, ani nie najeżdżam na jego fanów (mimo że oglądanie "Truposza" to była dla mnie katorga).
Mimo wszystko skoro lubisz "Avatara" to dziwni mnie że podobny "growy" klimat nie spodobał ci się w "Sucker Punch".

POLAĆ MU ! Świetnie wszystko powiedziane.

EDIT: Nie przejmuj sie Warbornem i plantumem bo to są niedorozwoje ;) Na każdym temacie trolują

Nie no, komedia tu jest xD Taki "hate trójkącik" :D

No cóż, film sam w sobie może nie być dla pewnych ludzi, chociaż, każdy może go oglądnąć i mieć opinie tak jak co poniektórzy, iż jest to film na wieczór z piwskiem w ręku. Okej, opinia opinią, ale w filmie są zauważalne wartości które nie ot tak pstryknięciem palca można zauważyć. Na początku jak i na końcu filmu jest konkretna mowa :D Na początku - ta z aniołami, na końcu zaś - o nas samych, o tym, że to my dzierżymy klucz do wolności, że mamy cały potrzebny arsenał itd. Ten wydźwięk sprawił, że dałem 9 chociaż od samego początku miałem zamiar dać tę 9-tkę to w pewnym momencie filmu pomyślałem, nie, to nie może mieć 9, dam, hmm, 8? 7? 8. A muzyka? Wręcz kłębi się w głowie, te melodie jak echo odbijają się od ścianek twej czaszki by tylko sprawić, że chcesz tego więcej, prawie jak narkotyk, ale sami przecież wiemy, że muzyka uzależnia ;) Z chęcią polecam i z choler*ą chęcią oglądnę jeszcze raz, choćby dla muzyki i aktorstwa Emily (może nie jest to doskonała gra, ale cóż, to tylko opinia, prawda?)

Dobrze powiedziałeś, sam postawię Ci piwo do obejrzenia go ;)
Film można odbierać na różne sposoby, ale trzeba się na prawdę wczuć, żeby pojąć i przyswoić wszystkie szczegóły i przesłania jakie niesie, przyznam, że chwilę po obejrzeniu go siedziałem w ciszy wpatrzony w jeden punkt słuchając tej muzyki która jest po prostu wybitna i byłem zadumany nad tym co było powiedziane na początku i na końcu. No i tak samo muszę go zobaczyć jeszcze raz, ale to tylko dla tego, że na poczatku po przejrzeniu filmu byłem nastawiony na akcję, za 2 razem, skupię się na innych aspektach.