Nowy Jork, czasy współczesne. Dwóch młodych ludzi mieszka w garsonierze na poddaszu. Jeden robi zawrotną karierę, drugi jest abnegatem. Ten pierwszy oświadcza się swej dziewczynie, zostaje przyjęty, szaleje z radości - i rozpoczyna daleką podróż służbową. Następnego dnia u drzwi garsoniery pojawia się pięcioletni chłopiec - jest synem szczęśliwego podróżnika.
Film nie zbyt śmieszny i bardzo nudny. Sandler, zagrał tragicznie, po prostu samo dno (chyba jako jeden z niewielu zasłużył na Złotą Maline ) .