Gdyby dotyczył związku mężczyzny i kobiety, przeszedłby niezauważony.
Powinieneś zatem z całą stanowczością popierać prawa natury. Wszak Mikke również zakłada przeżycie tylko jednostek najsilniejszych. PS Socjalistą nie jestem i uważam socjalizm za największą chorobę jaka trawi świat.
To że popieram go w jednym nie znaczy, że z automatu tracę własny mózg i własne zdanie, wszakże wyznawcą pana Korwina nie jestem, jedynie sympatyzuje z częścią poglądów, szczególnie gospodarczych. Zresztą i on sam nie ma zamiaru czegokolwiek zakazywać, nakazywać w kwestii seksualności, tylko irytują go te części społeczności gejowskich które wychodzą i krzyczą jacy to oni nie są dyskryminowani, a gdyby nie wyszli prawdopodobnie nikt nie zwróciłby na nich uwagi.
Pozwól, że się wtrącę ;p
Nie każdy kto popiera Korwina we wszystkim ma wyprany mózg. Napisz w czym miałbym np. go nie popierać? Oczywiście prócz gospodarczych poglądów. Noszenie broni? Jak najbardziej za, to samo kara śmierci podczas mordów, konserwatywny stosunek co do homoseksualistów itd... bo geje to kto inny.
A największą chorobą jest nie tyle socjalizm co kolektywizm.
To ty zejdź na ziemie,pisząc że chrześcijaństwo jest dobre i fajne to tak jak pisać że Hitler kochał wszystkich ,chrześcijanie zresztą kochają podobnie..
Ale spotkałem też kilka fajnych katolików. Nawet na tym forum.
No nie mów, ze Ty nie;)
W życiu nie słyszałem żeby pan Korwin w którymkolwiek momencie powiedział cokolwiek o zniesieniu subwencji państwa na Kościół Katolicki, płaceniu podatków przez kościoły, dobraniu się do dupy złodziejskiej Kościelnej Komisji Majątkowej. Ponadto ja do homo mam stosunek liberalny,a właściwie obojętny, związki partnerskie byłby w tym momencie w porządku , masa heteryków by na tym skorzystała, w przyszłości może nawet ja bym skorzystał, bo nie wiem czy chciałbym się bawić żeniaczkę, a taki związek rozwiązuje się w urzędzie w pięć minut . Nie zgadzam się z panem Korwinem w kwestii eutanazji, z tego co wiem on jest przeciw,ja w pełni popieram prawo do decydowania za siebie, w momencie kiedy sam z powodu ograniczeń fizycznych nie możesz się skillować(no chyba że zastosujemy wreszcie zasadę,że chcącemu nie dzieje się krzywda to wiele ułatwi). Jestem za utrzymaniem prawnego statusu quo w sprawie aborcji, on jest z tego co mi wiadomo za zaostrzeniem przepisów.
Ja też o tym nic nie słyszałem, ma zapewne stosunek neutralny co do tego, zresztą tak samo jak i ja. Będzie finansowany to będzie, nie to nie a nawet lepiej, zajmie się bardziej wiernymi.
Co do eutanazji... jak najbardziej nie, nie można kogoś zabijać bo on tak chce. Jak chce się zabić to niech to zrobi a nie komuś "każe" bez względu na to w jakim jest stanie. Zresztą każdy będzie miał możliwość posiadania broni, więc jak kto chce to niech sobie wcześniej w łeb strzeli...
Ehh no cóż, akurat w tych rzeczach popieram go. Widocznie mniej konserwatywni ludzie nie, ale to śą drobnostki ^^
Wybacz, no ale zasady są zasadami, albo finansujemy wszystkie "przedsiębiorstwa" niepaństwowe z publicznych pieniędzy albo nie finansujemy nikogo, albo wszyscy płacą podatki, albo nikt.Odnośnie eutanazji znajdzie się masa ludzi którzy ją wykonają bez żadnego ale, w końcu kara śmierci też prowadzi do tego że ktoś ją musi wykonać, tylko jak ją wykonać skoro nikt jak mówisz nie może ci kazać zabić człowieka?
To będzie bardziej państwo liberalne, nie będzie czegoś takiego jak albo wszyscy albo nikt. Podatki będą, jedynie podatki dochodowe będą wycofane. Odnośnie eutanazji i kary śmierci...Wyroki wykonywane będą jedynie na mordercach (nie zabójcach jakby co), bo tacy będą jedynie zabijani. Zresztą mordując osoba "popełnia samobójstwo" i będzie tego świadoma. A taki staruszek zazwyczaj, który nie może nawet się sam podetrzeć nikogo nie zamordował... prawo będzie mówiło jasno. Każdy może zrobić co chce, ale niech liczy się z konsekwencjami swoich czynów. A czegoś za kogoś robić nie będzie można.
Większość zazwyczaj zarzuca mu brak poszanowania kobiet co jest kompletną bzdurą, ciesze się, że w tym przypadku tak nie było ;)
Ci co zarzucają mu brak szacunku dla kobiet wykazują się niebywałą ignorancją...on nie szanuje jedynie feministek, ale przecież nie od dziś wiadomo że to nie kobiety tylko idiotki u których feminizm kończy się tam gdzie trzeba wnieść kanapę na 6 piętro:D Ja myślę o stworzeniu ruchu maskulinistów, powinniśmy się przecież domagać żeby w klubach ze striptizem było striptizerów dokładnie tyle samo ile kobiet, a gaże w filmach pornograficznych powinny zostać zrównane bo kobiety dostają kilka razy więcej. W sklepach patrz pan jest milion sklepów wyłącznie z odzieżą kobiecą (jakieś Terranovy czy coś),a sklepów z odzieżą wyłącznie męską ja przynajmniej nie znam, a nawet jeśli są sklepy "dwupłciowe" to działy męskie zredukowane do minimum. Ile jest ogłosze typu zatrudnię sekretarkę, opiekunkę, dekoratorkę, projektantkę, a dla facetów takich ogłoszeń ni widu ni słychu. ZSRE niedługo siłą będzie chciał wpychać facetów na pielęgniarzy, a kobiety na drwali i życzę im powodzenia.
Sama prawda... zresztą nie znam kobiety, prawdziwej kobiety, bo feministka to jej antonim, która by popierała ruch feministek. Przecież prawo do pracy i wyborów mają, nie rozumiem ich, chcą jakieś absurdalne rzeczy he ;p
A prawdziwy mężczyzna nigdy nie zechce równouprawnienia, bo kocha płeć przeciwną i chce dla niej jak najlepiej, by miała różne przywileje.
A jaki masz stosunek do usunięcia więzień? I zamiast tego by były kary cielesne w zależności od tego jakie przewinienie? Ile to by pieniędzy zaoszczędziło... w tym przypadku właśnie większość jest na nie. Ehh szkoda jeszcze, że nie ma szans na wprowadzenie monarchii, bo demokracja to katastrofa...
Ja byłbym za wprowadzeniem zakładów o różnorodnym profilu, tj dla gwałcicieli, pedofilów, seryjnych morderców bardzo ciężki rygor, okaleczenia , tortury, ograniczanie snu i inne przyjemności, tylko oczywiście trzeba byłoby posyłać tam więźniów kiedy wina byłaby bezsporna, bo nie wyobrażam sobie żeby można było skazać kogoś niesłusznie na bądź co bądź UBeckie wczasy. W takim przypadku nawet kara śmierci niepotrzebna, bo w końcu i tak zdechną, a jaka to wspaniałą przestroga dla innych, wszakże nie wszyscy boją się śmierci, a permanentnego bólu,upokorzenia i głodu boją się wszyscy . Z drugiej strony jakieś takie zakładziki podobne do kolonii wczasowych dla drobnych złodziejaszków, drobnych oszustów , z dużo mniejszym rygorem, jakimiś udogodnieniami nawet, typu częste przepustki,szkołą na zakładzie z możliwością wychodzenia do pracy. A w Polsce jest tak ze zabójca leci do jednej celi z alimenciarzem, czy chłopakiem który jarał jointy, no i mamy Meksyk.
Heh, ale tutaj chodzi o to, by jak najmniej kasy szło... jakoś dług trzeba zacząć spłacać. Wątpię by osoba, która planuje czyjąś śmierć sama się jej nie bała. Bo Twoje metody to lekkie znęcanie się, a ja wolę, by ktoś mordując kogoś miał świadomość, że sam zginie.
Ale prywatne więzienia mogłyby być, więźniowie by tam sami na siebie pracowali a jak nie chcą to nie będą jeść itp ;p
Jesteś tzw "Koorwinistą"? I wszystko jasne... pyskaty ale mało inteligenty młodzian, żyjący najczęściej na koszt rodziców, gbur, prostak, cham z otrębami między zębami. Mizogin (dlatego taki zły bo jeszcze nie uświadczył...) pseudointelektualista, wielbiciel zamordyzmu cierpiący na chorobę zwaną "wszędosocjalistowidztwo". Dobra przekąska na śniadanie, dla każdego kto lubi ganić takie kukły ze słomą- gotową do podpałki- zamiast mózgu.
Oczywiście że zasady laissez faire są mi bliskie. Tylko nie wiem co one mają wspólnego z twoim bełkotem.
Oj tam leseferysta od siedmiu boleści... mowa o twoim ordynarnym sposobie bycia, który zdradza każdego Koorwinistę. To że guru tak siebie też określa, nie znaczy, że tak jest.
A co to jest prawo natury tłumoku? to jest to co ty nazwiesz prawem? A może murzyn z jakiegoś tam plemienia? Ludzie sami mówią często co jest naturalne a co nie, nie pytając natury o zgodę.
Ktoś cię nie chciał, że taka zła jesteś? W sumie się nie dziwię, kijem był cię nie ruszył.
"Sprawdzałem" wielokrotnie, choć może faktycznie nie tak często jak ciebie wiejskie psy.
Czy to co piszesz, powstaje pod wpływem traumatycznych wspomnień? Nieźle się zabawiasz... zoofilami to ja się już brzydzę.
Nie wiem czy udawałeś, w końcu pisałeś, że wiejskie psy cię sprawdzały, może to właśnie to wydarzenie tak bardzo cię skrzywiło?
Naucz się przynajmniej czytać, bo na to, że zaczniesz pisać z sensem, nie ma już nadziei.
Ciekawie piszesz.
Ale nie wiem czy prawo naturalne jest dobrym argumentem przeciwko homoseksualności.
Załóżmy, że Twoja uchochana (żona, dziewczyna) zrobi Ci loda albo Ty jej minetkę, to co? Nie służyło to prokreacji. A jednak chyba nie uznasz to za zboczone albo niezgodne z prawem naturalnym.
Jakie jest Twoje zdanie?
Tylko, że oprócz tego "loda" czy "minety" ze związku mężczyzny i kobiety może powstać nowe życie. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby w przypadku gejów było podobnie.
A gdy para heteroseksualna z jakiś przyczyn nie może mieć dzieci (bezpłodność), to co? Czy nie powinni zatem seksu uprawiać? Albo: czy ich seks był "nienaturalny", bo nie może służyć prokreacji?
Jakoś mi to nie gra.
Adoptują dziecko pochodzące ze związku mężczyzny i kobiety. Poza tym sytuacje, gdy pary hetero nie mogą mieć dzieci są raczej wyjątkiem. Natomiast sytuacje gdy para gejów może mieć dziecko nawet wyjątku nie stanowi. :)
No własnie, adoptują. Więc geje, którzy z reguły są bezpłodni również chcą adoptować. Proste jak drut;)
Przecież nie odmawiam im prawa do adopcji dzieci spłodzonych przez pary gejów. :)
Hahaha, dobre;)
Ale tak na serio, to seks nie ogranicza się do prokreacji. Także niech każdy penetruje jak chce.
Jakieś badania w Stanach wykazały, że dzieci wychowane przez geje i lesbijki mają nawet stabliniejszą psychikę, są mnie skłonne do agresji itd. A orientacja seksualna kształtuje się taka samo jak w przypadku wychowania przez hetero.