No biedny Stachu się pewnie teraz załamie, bo Jake Gyllenhaal wygrał nagrodę MTV Movie Awards za swoją rolę w "Brokeback Mountain" a co najlepsze Jake i Heath wygrali nagrodę za najlepszy pocałunek w tym właśnie filmie ^_^
no chyba nie wyrobię ze śmiechu.... :D :D :D
dobrze pamiętam jak Stachu się zdziwił, że taki pocałunek wogóle jest nominowany a tu prosze co za niespodzianka :D
BRAWA dla Heatha i podójne prawa dla Jake :)
Brokeback Mountain rulez!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
Jake rulez!
chyba wypada zaśpiewać:
We are the champions - my friends
And we'll keep on fighting till the end
zaraz pewnie wymysli torie, ze to lobby gejowskie manipulowalo przy wynikach :)
A swoja droga bardzo fajnie ze Gyllenhaal, Ledger i BBM maja kolejne nagrody. Szczegolnie te za pocalunek :)
No tak... pewnie będzie, że skoro ludzie głosowali to na pewno każdy z nich był gejem ;) Poza tym to cieszę się, że Heath & Jake (x2) dostali nagrody. Nie zostali docenieni na Oscarach to przynajmniej tu im się udało coś zgarnąć ;)
Jake wyglądał bosko na wręczeniu nagród i teraz wszyscy komentują jego uściski z ...Evą Mendes
biedny Justin Timberlake też chciał coś uszczknąć ale Jake go zastopował :)
Kevin Spacey również się kręcił przy naszym bóstwie
tak jak mówisz Reeze, bardzo dobrze, że wygrali, szczególnie Best Performance dla Jake'a, bo rozdanie Oscarów mnie lekko dobiło jeśli chodzi o Jake'a który powinienen dostać statuetkę...
Co tam Jake... nawet sam film nie dostał i to było dla mnie największym ciosem :( Nie mówię, że Jake nie zasłużył, ale chodzi o dobitną beznadziejność Oscarów :P Zawiodłam się na nich ;)
no tak, w sumie masz rację... oglądałam "Crash" i mimo wszystko uważam, że BM było o wiele lepiej zrobione i zdecydowanie bardziej zasługiwało na Oscara za najlepszy film... całe szczęście że BM dostał Oscara za muzykę, bo w przeciwnym razie to by było wręcz świętokradztwo... zresztą Oscar dla Anga Lee to też dobrze :)
jedynym plusem tegorocznej gali Oscarów był wybór filmów, nie komercyjnych tylko o prawdziwych problemach istniejących w społeczeństwie...
No właśnie... ten wybór jest dość zaskakujący jak na Oscary :P
Przyznam się od razu, że nie widziałam 'Crash' więc można by pomyśleć, że nie mam co się wypowiadać na temat Oscarów dla najlepszego filmu. Ale BM tak strasznie mi się podobało, że byłam bardzo zawiedziona gdy Crash zgarnęło nagrodę :( Poza tym spodziewałam się czegoś więcej niż 3 Oscary dla BM...
Ale nam się wzięło na wspominki :P To było już dawno temu ;)
Szkoda ze nie było tam kategorii " BEST COCK IN THE ASS "" to napewno by tez wygrali lub "Best kiss in the ditch " w tym takze mieliby szanse , a tak tylko kiss ... etam lipa
nie no Lothriel Ty jesteś po prostu the beściak :D
potrafisz dać ludziom, takim jak ja, tyle radości swoimi odpowiedziami na komentarze obecnej na tym forum "inteligencji" :)
tak trzymaj :]
pozdroofka :)
Ej wiecie co to, ze dostali te nagrody swiadczy tylko o tym, ze dobrze zagrali i sa dobrymi aktorami. Homoseksualizm nadal JEST ZLY.
Ale przynajmniej widać, że homoseksualizm nie odpycha ludzi aż tak jakbyś tego pragnął... i dobrze, że nie tylko ludzie z Polski głosują bo wyniki byłyby całkowicie inne :)
tak jak mówisz Reeze - wyniki byłyby zupełnie inne (:/ :|) i po raz wtóry (a może i kolejny z rzędu) BM (wraz z głównymi aktorami) zostało by niedocenione...
Wcale sie nie załamałem . to raczej swiadczy jakiej jakosci mamy społeczenstwo , zdemoralizowane bez sasad ,to wy pownnisie sie załamac, poniewaz za kilka- kilkadziesiat lat nie bedzie miał kto wam podac szklanki wody , z tyłka geja po niewiadomo jak podniecajacym pocałunku , nic sie nie urodzi i wtedy bedziesz bic brawo :)
Stasiu :-) Z powodu braku dzieci, tudzież łożenia pieniędzy na nie - zaoszczcędzę sobie na taki ośrodek spokojnej starości, który ty będziesz mógł tylko oglądać na pocztówkach, w swoim pokoju w piwnicy u wnuków.
widzę, że na mądre słowo od Lothriela Stachu zawsze może liczyć :)
Lothriel rządzisz :D
Bedziesz mial miejsce w osrodku spokojnej starosci , brawo. A my bedziemy miec zony, dzieci, wnuki, bedziemy szanowani przez spoleczenstwo, nie bedziemy sie kryc z miloscia, ale nie zaoszczedzimy na super wypaiony osrodek spokojnej starosci. O BIEDNI MY!
Sugerujesz, ze tylko bedac homo mozna byc szczesliwym. Ja jestem szczesliwy i pewnie bede nadal szczesliwy wiec twoja gadka do mnie nie przemawia. Wydaje mi sie, ze piszac to i ten tekst o domu starcow,
sam(a) sie probujesz przekonac, ze masz racje.
Taki mały offtop:
http://film.interia.pl/news?inf=757048 [film.interia.pl/news?in...]
Do Mr West:
Nic nie sugeruje. Szczęliwym można być w związku hetero i homo. Tylko w swojej wypowiedzi pochwalnej rodzinie tradycyjnej - nic nie napsiałeś o uczuciach i szczęściu, tylko wyliczyłeś mi "zdobycze" życia, stąd moje pytanie. Wszak najważniejsza jest miłość. :-)
No tak. Rzeczywiście piszesz miły. No, może tak. Fajny rzeczywiście. Ale czy ja wiem, po co komu takie filmy? Ilu z gejów tak naprawdę -nawet bardzo chcąc- nie potrafi być hetero, bo nie miało właściwego wychowania w dobrej, normalnej, pełnej obupłciowej rodzinie?!? Ilu z nich było w różnych środowiskach i sytuacjach, w których przyszło im żyć, zostało /często potwornie i trwale/ zranionych?
Ja wiem, że być może wielu z nich chciało by, być może, w ten sposób /poprzez adopcję dzieci/ przekazać innym te pokłady dobra, jakie w nich są. Ale promocję adopcji dzieci przez pary homoseksulane, obiektywnie uznaję za bardzo zły pomysł. Pomagać innym ludziom można w różny sposób, ale trzeba rzeczywiście tego chcieć! To znaczy chcieć przede wszystkim szczerze dobra drugiej odoby /czy innych osób/, a nie tylko -tak naprawdę- wyłącznie zaspokojenia własnych żądz.
Osobiście nie zgadzam się na promocję w społeczeństwie jakiegokolwiek rodzaju patologii.
Jest to moje zdanie. I nikt nie musi się z nim zgadzać, ani go popierać.
Ale jeśli ktoś rzeczywiście chce pomagać potrzebującym, to proszę niech się do mnie zgłosi. Czekam, ale nie na cwane, puste, lukrowane deklaracje.
Quote "Ilu z gejów tak naprawdę -nawet bardzo chcąc- nie potrafi być hetero, bo nie miało właściwego wychowania w dobrej, normalnej, pełnej obupłciowej rodzinie?!? Ilu z nich było w różnych środowiskach i sytuacjach, w których przyszło im żyć, zostało /często potwornie i trwale/ zranionych? "
100% Bullshit!!
Wychowanie nie ma nic do wyboru sexualne orientacje,
a po drogie nie ma nic co potwierdza to co mowiles..
Podawaj zrodlo (poprawne) albo prosze wycofac!
pozdrawiam,
A zrescza klutnia "my" vs. "wy" jest 100 procentowa glupota.
Tutaj i tak nikomu nie przekonasz obrazajac drugiego czowieka.
Jezeli Komentarz, stachu, Mr West, Vakr czy whoever z "wy" :-) podaje jakiesz statement (sorry nie wiem polskie slowa) o gejach chcialbym chetnie zebys sprawdzili i podawali skad to sie wzielo, jak i zrodlo zanim debat rosnie na tematu z "powietrzu".
Czytalem wasze posty i jak to dotad wyglada BRAK wam prawdziwe knowledge (wiedza?) o gejach i generalnie na moralnosc ludzi!
Nie rozumiem czemu nie chcecie otwarte argumentowac i odwalacie pelno nienawidzac i brak moralnosci.
Moze wy tez jestescie homosexualne tylko ze jestescie pelen self-hatered (samo nienawidzac?) i poprostu chcecie pogodzic sie z sam siebie odwalajac na gejach zeby psychologycznie wycofac mysl??
Nie wiem.. to tylko myszle ktorych prszychodza domnie jak wasze posty czytam. Jak jestes Hetero i pelen z siebie, pogodzic sie z homoseksualizm nie powinno byc problem.
pozdrawiam,
Rzeczywiscie ta klotnia nia ma sensu. Ani my nie przekonamy was ani wy nas, wiec i tak nic sie nie zmieni. Ja zostane przy swoich pogladach i nadal bede przeciw, jedyna pociecha jest to, ze takich jak ja jest wiecej, takze w rzadzie :-D
hahahaha.....
Quote "JEDYNA pociecha...."
Czyli poczebujesz validation (potwerdzenie?) do twojego milosc?
No to ukradne slowa lothriel: "Ja bede zyc szczesliwy"
A ty sie znajdz twoje validations (potwierdzenie?) ... ;-)
Hasta luego! Amigo!
kawał a propos słowa "gej"
"- jestem gejem.
- a masz dom w Beverly Hills?
- nie.
- to nie jesteś gejem tylko ciotą". ;)
Witam cię West.
Boże, co się tutaj dzieje?! Ja nie rozumiem tego całego zamieszania? O co tu chodzi?!??
Kto się z kim kłóci, o co i po co? Gdzie? Jacy "my", jacy "wy", na Boga!??
Dlaczego zmuszasz mnie do tłumaczenia się z mojej własnej niewinności?!?
Wyjaśniam: Z nikim się nie kłócę, ani tego robić nie zamierzam. Jeśli ciebie tym faktem zawiodłem, to trudno. -Nie jestem kłótliwy.
Nadto nie mam najmniejszego zamiaru kogokolwiek do czegokolwiek przekonywać.
Prowadzę natomiast wymianę poglądów -różnych, z różnymi ludźmi, nie dzieląc ich na 'lepszych' i 'gorszych'- w celu wzajemnego poznania. I co w tym widzisz złego? Nie dajmy się zwariować, bo po co? ;) Na szczęście czasy totalitarnej cenzury już się skończyły. Wierzyć trzeba, że teraz mamy demokrację, w naszej ukochanej Polsce oraz coraz większą tolerancję. Więc każdy ma prawo wyrażać swoje poglądy, zgodnie z własnym przekonaniem. A kto tego nie szanuje, kto zabrania rozmawiać kulturalnie -jak np. ja to czynię- ten sprzeciwia się tym samym, w praktyce swojego postępowania -jakby kneblującego innym usta- wolnej komunikacji społecznej, międzyludzkiej. A przez to by jest niczym tyran dla innych. Podczas gdy ja jestem bardzo przyjaznym, uprzejmym i kulturalnym człowiekiem. I umiem szanować zdanie innych, nawet jeśli się z nim nie zgadzam. -I życzę, aby wszycy tak robili, zamiast narzekać, że jest źle. Bo nie tędy droga do porozumienia.
pozdrawiam :D
p.s. Powyższa moja wypowiedź jest odpowiedzią na opinię Mr West, z 8 czerwca 2006 10:55.
McDonnelDouglass, po twoich wypowiedziach można przypuszczać, że ty bardzo mądry /nad-nadzwyczaj mądry w swoim mniemaniu/ jesteś człowiek. Bo w sposób totalnie kategoryczny, nie znoszący żadnego innego zdania nie tolerujesz. Wydałeś jednoznaczny wyrok potępienia na moją osobę /a to nieładdnie.. /. Bo napisałeś "[...]100% Bullshit!![...]" No, ja nie znam jęz. angielskiego, ale wydaje mi się, że to stwierdzenie twoje, nie jest uprzejme, ani tolerancyje. Niestety, z wieką przykrością to mówię, bo spodziewałem się po tobie postawy pełnej tolerancji. A tu nic z tego... :(
A nadto, że na mnie wydajesz wyrok potępienia za to, że zadałem 2. pytania?! To co? Że niby pytać nie można?? Ty jesteś jakiś antytolerancyjny cenzor totalitarystyczny, co??? To jest okropne! Jak możesz mnie traktować z taką nietolerancją?! Jestem wręcz przerażony, że tam gdzie mieszkasz panuje tak wielka nietolerancja, zabraniająca ludziom pytań stawiać.
Odpowiedz na moje pytania, zamiast mnie atakować. Bo niby na jakiej podstawie twierdzisz, że moje pytania zawierają całkowitą nieprawdę? Że nic takiego, twoim zdaniem, nie może mieć miejsca - wychowanie nie ma -w twoim przekonaniu- żadnego wpływu na to, kim się jest?! -To bardzo dziwna postawa. Ale świadczy ona o tobie, nie o mnie. Ja zadałem pytania, ty na nie odpowiedziałeś tak, jak chciałeś. I tyle. Ja jestem tolerancyjny i nie kłótliwy.
pozdrawiam.
QUOTE "McDonnelDouglass, po twoich wypowiedziach można przypuszczać, że ty bardzo mądry ............. jak chciałeś. I tyle. Ja jestem tolerancyjny i nie kłótliwy.
pozdrawiam."
Jasne ze jestem tolerancyjne i otwarty na oby dwie strona tylko ze jezeli nie masz pelen i stabilny grund na twoje argumenty to wtedy to co napiszes nazywa sie HATE(nienawidzac?) . I tego to ja nie toleruje.
Poniewasz pisales argumentacja nie prawidlowa (do poki nie dasz mi zrodel) to bede prszeciwny do ciebie, tak ze nie biersz to jako atakowanie.
Prosze nie krec tematu i popraw to co pisales albo podawaj skad to sie wzielo i solidne argumenty co popiera to co powiedziales to bede cie brac na powazny inaczej bedzie bez sens zemna argumentowac.
A zeby dac tematu inny twarsz to dam cie analogia TWOJE zdanie.
"Ja nie lubie polakow, czy powinninem zabronic polakow dostep do pracy zagranicy za to ze ja ich nie lubie?"
same shit.. just different words....
pozdrawiam i zycze milego dnia!
"Ilu z gejów tak naprawdę -nawet bardzo chcąc- nie potrafi być hetero, bo nie miało właściwego wychowania w dobrej, normalnej, pełnej obupłciowej rodzinie?!? Ilu z nich było w różnych środowiskach i sytuacjach, w których przyszło im żyć, zostało /często potwornie i trwale/ zranionych?"
Spytam z ciekawosci - sam to wymysliles czy przytaczasz jakies 'amerykanskie badania'? Czy utozsamiasz geja z kims kto mial traumatyczne dziecinstwo i dlatego jest jaki jest? Czy gej musi miec patologiczna rodzine? Zapomniales dodac ze jeszcze byl molestowany przez ojca alkoholika...
Po prostu ignorujmy głupie teksty......panie komentarzu z początku sądziłem, że starasz się byś obiektywny i dlatego TYLE piszesz i TAK piszesz - teraz widzę, iż TAK nie jest. Bardzo proszę nie odpsywać powyżej 5 wersów ;-)
Dobrze Lothriel. Ustalmy zatem jak rozumiesz znaczenie słowa 'obiektywny' oraz jak rozumieć należy -twoim zdaniem- użyte przez ciebie słowa TAK i nie? Zakładam, że jesteś mądrym, kulturalnym i tolerancyjnym człowiekiem. A więc udzielenie mądrej, rzeczowej odpowiedzi nie sprawi ci trudności.
Pozdr. ;)
Użytkowniku H., ja ani niczego nie wymyślam, ani niczego nie przytaczam. Poprostu zadałem dwa nieskomplikowane -przynajmniej dla inteligentnych ludzi /a za takich chyba można uznawać, jeśli nie wszystkich to przynajmniej niektórych, homoseksualistów prawda?/. Zadałem je po to, po co są pytania - tj. aby uzyskać odpowiedź na nie. I tyle. Czy wyrażam się dostatecznie jasno, czy też potrzebujesz dodatkowych wyjaśnień? -Twoja wypowiedź "H." nie zawiera żadnej odpowiedzi, tylko pytania. Raczej nie potrzebnie. Bo ja nie zwracałem się z prośbą o mnożenie pytań, na moje pytania. Tylko oczekuję odpowiedzi na nie.
p.s. jeśli ktoś był np. molestowany przez ojca alkoholika, to wcale mu nie zazdroszczę.
Pozdr.
Po pierwsze - wszelkie aluzje na temat mojej inteligencji zostaw dla siebie - to ze ktos nie pisze duzo, niezrozumiale i niekoniecznie na temat, nie znaczy ze jest polglowkiem. Nie mierz wszystkich wzgledem siebie. I nie mow mi zaraz ze to jakas 'nadinterpretacja', bo cel tej wypowiedzi byl jasny.
Nie musisz tez tlumaczyc mi co to sa pytania - jakkolwiek ciezko byloby Ci uwiezyc, naleze do tych 'niektorych myslacych'. Po prostu darowalem sobie odpowiedzi na nie, bo sposob w jaki je zadales sugerowaly od razu Twoje przekonania, z ktorymi nie mam ochoty polemizowac bo to zwykle, tepe stereotypy.
Cale szczescie, zauwazyles ze ja tez zadalem pytania, na ktore wystarcza krotkie odpowiedzi - tak lub nie. Wiec skoro robisz mi wyklad na temat tego, ze ja nie odpowiadam na Twoje pytania, to moze zaczalbys od siebie, prezentujac jedyny, wlasciwy, heteroseksualny wzorzec do nasladowania i sam bys na nie odpowiedzial? Czy uwazasz ze tylko na Twoje pytania powinnismy odpowiadac, bo inne sa zadane 'raczej nie potrzebnie'?
Użytkowniku 'H.'
Po 1. - Dwa proste pytania, które zadałem -a na które ty nie odpowiedziałeś merytorycznie- rzeczywiści uważałem i nadal uważam za proste i nieskomplikowane. Jeśli takie stwierdzenie uważasz za odnoszące się w twoim -niezgodnym z moim zamiarem- mniemaniu, to chyba masz do tego jakieś powody. Tym bardziej, że na te proste pytania nie dajesz odpowiedzi. -To mówi samo za siebie, prawda?...
A więc -używając twych słów- 'nie mierz wszystkich względem siebie'. ;)
Na koniec: Skoro uważasz, że zasadą jest na swoje pytania, postawione po to, aby inni mogłi na nie odpowiedziećo - należy dpowiadać samemu. Wobec tego powiem ci w skrócie: odpowiedz na nie wszystkie /nie uznając przy tym 'nietolerancyjnie' he he he.. że któreś z nich jest "[...]raczej nie potrzebne[...]". A wówczas otrzymasz odpowiedź, jaką chcesz. I nie będziesz -chyba- miał do nikogo pretensji, że owe odpowiedzi wyrażają inny pogląd, niż "jedynie słuszny" za jaki uznajesz swój własny - twierdząc przy tym cynicznie, że jesteś tolerancyjny. Wow! ;)
Oto treść tych pytań:
Spytam z ciekawosci - sam to wymysliles czy przytaczasz jakies 'amerykanskie badania'? Czy utozsamiasz geja z kims kto mial traumatyczne dziecinstwo i dlatego jest jaki jest? Czy gej musi miec patologiczna rodzine? Zapomniales dodac ze jeszcze byl molestowany przez ojca alkoholika...
Czekam z niecierpliwością na twe "jedyno słuszne" odpowiedzi - oczywiście udzielone "jedynie-słusznie", w t.zw. duchu demokracji, pluralizmu i stereotypowej tolerancji...
Komentarzu! Nie bardzo rozumiem twoje zarzuty wzgledem mnie. Ja cie do niczego nie namawiam, jesli nie jestes przeciwnikiem homoseksualizmu - twoja sprawa. Piszac "my" mialem na mysli zdeklarowanych przeciwnikow homoseksualizmu, tak wiec nie chodzilo mi wcale o ciebie. Pozdrawiam
A do MacDonell Douglasa: Nie przekrecaj moich wypowiedzi, jesli nie potrafisz zrozumiec prostego zdania po Polsku - nie wypowiadaj sie, bo kompletnie nie wiem co mial na celu twoj komentarz w odpowiedzi na moj.
Twoja wypowiedź Mr West, z dnia 8 czerwca 2006 10:55, brzmiała następujaco:
"[...] Rzeczywiscie ta klotnia nia ma sensu. Ani my nie przekonamy was ani wy nas, wiec i tak nic sie nie zmieni. Ja zostane przy swoich pogladach i nadal bede przeciw, jedyna pociecha jest to, ze takich jak ja jest wiecej, takze w rzadzie :-D [...]"
Po co tobie -jak i wielu innym homoseksualistom wypowiadającym się tutaj- ten manieryzm odnoszenia wszystkiego co powiem, do siebie zamiast -jak to czynię- do tematu, o którym piszę? Czyżbyście uważali się za jedynych i najmądrzejszych, wszystko wiedzących i to w dodatku najlepiej? A niby dlaczego, co? Wszystkich innych uważacie za 'półgłówków' - bo mają swoje zdanie? Wasza rzecz - a w mojej ocenie wielka głupota myśleć, że jest się naj naj naj... To świadczy raczej o naj naj naj.. /he he/ ale głupocie, pyszałkowatości i zarozumiałości. Ale na pewno nie o mądrości.
Nadto napisałeś:
"[...] Piszac "my" mialem na mysli zdeklarowanych przeciwnikow homoseksualizmu, tak wiec nie chodzilo mi wcale o ciebie. [...]"
Hmm... No to w takim razie znaczy, że ty i wielu /chyba/ twoich znajomych zmieniło swe pro-homoseksualne poglądy tak?
To jest równie ciekawe twierdzenie jak to, gdy piszesz, że ja nie jestem przeciwnikiem homoseksualizmu?!?
/w odróżnieniu oczywiście, że nie jestem przeciwnikiem homoseksualistów - ale to dopisek jedynie dla tych, którzy potrafią odróżnić od siebie te niuanse ;) /.
Quote "A do MacDonell Douglasa: Nie przekrecaj moich wypowiedzi, jesli nie potrafisz zrozumiec prostego zdania po Polsku - nie wypowiadaj sie, bo kompletnie nie wiem co mial na celu twoj komentarz w odpowiedzi na moj."
Bardzo dobrze rozumialem, nie boj sie!
milego szukania!!!
pozdrawiam :)
Natomiast treści swoich pytań, cytuję:
"[...] Ilu z gejów tak naprawdę -nawet bardzo chcąc- nie potrafi być hetero, bo nie miało właściwego wychowania w dobrej, normalnej, pełnej obupłciowej rodzinie?!? Ilu z nich było w różnych środowiskach i sytuacjach, w których przyszło im żyć, zostało /często potwornie i trwale/ zranionych?[...]"
nie ponawiam, bo rozumiem, że są one niezgodne z twoim 'jedynie słusznym' /choć totalitarnym/ sposobem myślenia. I uważasz je za objęte Tabu -czyli zmową milczenia- właśnie dlatego, że nie odpowiadają twoim na przykład... gustom. A więc są jakby 'wysoce nietolerancyje', prawda?
No więc nie będę cię męczył, skoro jesteś taki mądry /jak sam o sobie piszesz/, że zamiast -jak nakazują podstawowe zasady kultury dyskusji- odpowiedzieć na zadane pytanie merytorycznie, a nie wymijająco wobec treści pytań, i szyderczo wobec ich autora. Wolisz zasypywać go, w formie desperackiego ataku, lawiną pytań.
p.s: A swoje zdanie o tym, że inteligencją, kulturą i tolerancją nie grzeszysz - pozostawiam /zgodnie z twoją -nie znoszącą żadnego sprzeciwu he he he- wolą/ dla siebie. Aby cię nie urazić przypadkiem, nieszczęśniku.
;)
Zaraz nie bardzo chwytam o co ci chodzi Komentarzu? Sugerujesz, ze ja jestem homo, badz pro-homo czy jak . Odkad pamietam walcze z homoseksualizmem a tu taka obelga. Nie masz pojecia jak mnie wk*rwiles . Jak mogles mnie wogole wziac za geja. Co jest z toba? Jak nie wiesz o czym mowie to sie nie wypowiadaj, a jak cie to ciekawi to sobie poszukaj innych moich wypowiedzi na tym forum. Nie dosc ze twoje wypowiedzi sa niezrozumiale to sam masz problemy ze zrozumieniem. Jesli zle cie zrozumialem popraw mnie bo w tej chwili jestes moim wrogiem!