PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=116327}

Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197519
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

przereklamowany film, bez wyrazu...nic się tam nie dzieje poza krajobrazami, takie gadanie o niczym i do nikogo, chyba że to takie gadanie do innych odbiorców o innej orientacji, to może jakoś tam kogoś chwyci za serce..zasnąłem na filmie...

vanknop

Najwięcej się dzieje pod namiotem xD

Lisowczyk

Ta scena z namiotem to najobrzydliwsza scena w całej historii kinematografii.

ocenił(a) film na 10
Gotrek09

Poważnie?... Nie wiem, ile filmów do tej pory widziałeś, ale ja jestem w stanie przywołać w pamięci sceny obrzydliwsze niż wymieniona przez ciebie.
Przecież ta scena miłosna została pokazana subtelnie, a z Twojej wypowiedzi można wywnioskować, jakby zaserwowano widzom ostrą pornografię.
Bez przesady, nawet jeśli odrzuca cię widok dwóch kochających się mężczyzn, to aż wstyd nazywać tak bądź co bądź ugładzoną scenę "najobrzydliwszą".

ocenił(a) film na 4
Iseult

no znakomita subtelna scena, jedna z subtelniejszych w historii kina: pakowanie gościa w tyłek

ocenił(a) film na 10
vanknop

Proszę Cię, jeśli sam fakt że "ktoś komuś coś gdzieś pakuje" miałby stanowić o braku subtelności, to JAKA, przepraszam, scena erotyczna zasługuje na miano subtelnej?
"I twoją matkę też" czy "Ostrożnie, pożądanie" - czy scena z BM nie jest subtelniejsza w porównaniu z tymi filmami?

Iseult

"scena erotyczna zasługuje na miano subtelnej?" Odpowiedź żadna, nie jest subtelna.

ocenił(a) film na 4
Iseult

mało tego , teraz czekam z utęsknieniem na kolejne SUBTELNOŚCI w światowym kinie. Czekam aż wreszcie jakiś genialny reżyser nakręci film o ROBIENIU KUPY jako motyw przewodni filmu, bo to też bardzo subtelna scena, niczym sex dwóch zarośniętych brudasów, którzy subtelnie piepszą się w otwór służący do srania..
Czekam na filmy o subtelnym rzyganiu i sraniu, tytuł filmu "Rzygam na Ciebie bo cię kocham" albo "Moja kupa niczym kwiat", z wszystkiego można zrobić film i tak to ukazać że będzie piękne i w ten sposób zło ubiera się w skórę dobra.
Ten fim to przykładowy "wilk w owczej skórze" , który próbuje zamydlić oczy widzom.

ocenił(a) film na 1
vanknop

Niezły byłby również film o kaprofagii czyli jedzeniu odchodów. Temat pokrewny bo również z odbytem w tle :)) tylko żaden romantyczny tytuł nie przychodzi mi do głowy :)))

ocenił(a) film na 9
vanknop

vanknop i mensonic - idźcie się leczyć....

stepinka

Nie lubisz koprofilów i koprofagów?! Koprofob!!!

Dziadek_bez_dowodu

żondzisz Dziadziu XD

ocenił(a) film na 9
Dziadek_bez_dowodu

nie, nie lubię prymitywów :/

stepinka

W tym gejów i lesbijek.

ocenił(a) film na 9
Czopek_doodbytniczy

nie, do nich akurat nie mam nic :D

stepinka

Powinnaś się leczyć z koprofobii.

vanknop

HEHEHE HAHAHA dobre synek dobre :P

ocenił(a) film na 5
vanknop

Ależ on go pakował w ten zad bardzo subtelnie... nie pamiętam już tylko czy zdjął do tego kapelusz, bo jeśli tak to można by to całe pakowanie określić nawet jako dżentelmeńskie i zgodne z zasadami savoir-vivre. ;o)

ocenił(a) film na 10
vanknop

Film zwraca uwagę na podejście większości ludzi do osób innej orientacji (która w dużej mierze zależy od naszej ślepej wiary w kościół). Pokazuje jak dwójka dorosłych ludzi ze względu na środowisko wiedzie życie, które unieszczęśliwia ich, a co za tym idzie, również ich rodziny, które poczuły się oszukane i zdradzone. Tak na dobrą sprawę, gdyby byli razem nikt by na tym nie ucierpiał. Wprost przeciwnie.
Jeśli chodzi o sceny miłosne to jestem przekonana, że budzą one taką obrazę ze względu na to, że chodzi o dwóch mężczyzn. Co jest kompletnie niezrozumiałe, to nie dotyczy was więc nie powinno was to obchodzić. Jednak obchodzi i to w większej mierze facetów niż kobiety, którzy mimo tego nie potępiają stosunków między dwoma kobietami.
Należy spojrzeć na film obiektywnie, bądź dojrzeć do tego by móc poprawnie odebrać jego przesłanie.

Lotoja

"która w dużej mierze zależy od naszej ślepej wiary w kościół"

-Jestem wierzący, to prawda, ale nie słucham wcale tego co mówi kościół, wszystko co mówię to tylko i wyłącznie moje własne zdanie a nie nic narzuconego przez kościół.

użytkownik usunięty
Lotoja

I tak samo jak Gotrek jestem wierzący, ale nie obchodzi mnie to co mówi Kościół, bo mam swój rozum.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Gotrek09

"a wystarczy tylko żyć normalnie, a nie spie*dalać w góry tylko po to by się poruchać w namiocie."
Zastanawiam się, po co zniżam się właściwie do komentowania tej oto życiowej prawdy, którą nam tu zaserwowałeś w jakże wyrafinowanych słowach, ale jednak spróbuję cię oświecić.
Oni nie jechali tam, żeby się "poruchać", tylko dlatego, że byli do siebie przywiązani/ kochali się. Oczywiście, że seks jest częścią związku.
Co byś powiedział, gdyby chodziło o ludzi hetero, którzy nie mogą być razem na co dzień, bo coś im stoi na przeszkodzie? Jasne, "wystarczy żyć normalnie", ale jednak nie żyjemy w próżni i zdarzają się chociażby zdrady małżeńskie. Jeżeli każdą intymną relację dwojga ludzi postrzegasz w kategorii "ruchania", to współczuję.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Gotrek09

Aha, i jeszcze odnośnie tego, ze "Homoseksualizm nie jest prawdziwym uczuciem i nie polega na żadnej miłości, jest to zaledwie zauroczenie i podniecenie ta samą płcią, im tylko się wydaję że się kochają, z jednej strony nie nic do homoseksualisty, który na pierwszy rzut oka jest normalnym człowiekiem, ma pracę dom, żyję jak każdy po za tym tylko, że ma dylemat kto ma w domu robić za gospodynię".
Jak ja lubię czytać opinie domorosłych psychologów i seksuologów...Skąd możesz wiedzieć, co czują homoseksualiści? Np ja jestem heteroseksualna, ale kocham moją przyjaciółkę (bez podtekstów seksualnych). Uważasz, że niemożliwa jest miłość między dwójką ludzi tej samej płci?

spacemonkey2002

No psa tez możesz w zasadzie kochać, co też nie czyni cię od razu zoofilką, jeśli nie zaczynasz działać seksualnie, więc nie pitol bzdur.

użytkownik usunięty
Gotrek09

Ty, ja kocham np muzykę i piwo (bez podtekstów seksualnych) xD

A ja Kocham Liv Tyler (Niestety bez podtekstów seksualnych xD)

Gotrek09

Ośmieszacie się tylko, demaskując tu swoją głupotę, co wam już tu próbowało uświadomić kilka osób.

Ciekawe tylko, po co przesiadujecie dniami i nocami na forum filmu, któremu wystawiacie ocenę 2/10, nie mając ochoty na żadną merytoryczną dyskusję.
A te chamskie epitety możesz zachować dla siebie, wypij sobie melisę.

ocenił(a) film na 10
spacemonkey2002

Zgadzam się. Ta dyskusja nie ma sensu skoro ma tak wyglądać.

spacemonkey2002

Tak w ogóle spejsik fajny Avatar... xD

Irish ośmieszyliśmy sie w oczach spacemonkey, "spuszczamy" xD, głowy i idziemy stąd :P.

użytkownik usunięty
Gotrek09

Tak, idziemy, gdyż wyczuwam, że jesteśmy tu dyskryminowani za naszą orientację :( Swoją drogą - hetero. hehehe xD

NIETOLERANCYJNE GNIDY !!! JAK NIE POTRAFICIE ZAAKCEPTOWAĆ HETERO TO CHOCIAŻ POZWÓLCIE NAM ŻYĆ, SKORO TO WY JESTEŚCIE NORMALNI !!! :)

ocenił(a) film na 7
Gotrek09

Za Kontem "Gotrek09" kryje się jakiś niedojrzały gówniarz i uwżam ze powinno sie go zwyczajnie zignorować poniewaz nie nabyl jeszcze odpowiedniej inteligencji emocjonalnej.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Gotrek09

Nikt tak nie myśli. Ale jeśli byłbyś choć trochę dojrzały to byś się zamknął skoro nie potrafisz się wyrażać w cywilizowany sposób.

użytkownik usunięty
Lotoja

Ty mu mówisz, że ma się wyrażać w cywilizowany sposób? :D Nie pogrążaj się jeszcze bardziej. Widzę, że dla ciebie cywilizowane jest pakowanie się w dupę przez hordę pedałków w klubach dla gayów a parę niecenzuralnych słówek już be :) Gratuluję zjechanego systemu wartości. Zapewne masz niemiłe wspomnienia z dzieciństwa (możliwe, że nie tylko z dzieciństwa).

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
Gotrek09

Geje domagają się aby ich tolerować jakby nie zauważali tego, że akty pedalskie urągają ludzkiej godności!!! i nie mają kompletnie nic wspólnego z miłością!!! To jest dewiacja seksualna, zaburzenie powstałe na skutek złych relacji z rodzicami w dzieciństwie, gwałtów, onanizmu itp. Ci ludzie szukają szczęścia brnąc jednocześnie w coraz większe bagno.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Gotrek09

Ci ludzie nic nie poradzą na to jacy są. Owszem, mnie też obrzydza facet w jajogniotnych spodniach z kolczykami i makijażem, który wręcz obnosi się swoją odmiennością i oryginalnością, bo to wszystko jest tylko na pokaz. Chodzi mi tylko o ludzi takich jak w tym filmie którzy w zasadzie prowadzą normalne, nudnawe życie w jakiejś dziurze skazani na "system". Nic nie wiesz, zresztą ja też, o tego typu miłości, więc nie sądź ich według własnych zasad i stereotypów. "zezwierzęceniem " bym raczej tego nie nazwała, bo chyba nie ma przypadków homoseksulalnych zwierząt - to takie głupie. Poza tym bądź co bądź należymy do królestwa zwierząt, i jak wszystkimi stworzeniami na tej planecie rządzi nami instynkt. Po prostu ludzie mają swoje odchyły, każdy z nas je ma, i niekoniecznie trzeba już odrazu mówić o moralnym upadku naszej rasy... A te całe orgie... czy aby pod twoim domem pieprzyło się co wieczór stado napalonych gejów?? Jeśli tak to możesz ich oskarżyć o naruszanie porządku publicznego, nikt ci przecież nie broni. Chyba że nic już nie załagodzi twojej nietolerancji i masz jakąś specjalną misyjkę typu "zgładzić homoseksualistów - brońmy resztki ludzkiej godności" . Mam już ci mówić "hajitla!"?

eliotka203

Śmieszna jesteś...Wybacz xD

Możesz mi mówić hajGotrek xD

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
vanknop

to film po prostu, o prawdziwej miłości nie zależnie od płci.

ocenił(a) film na 3
zajebalimirower

To jest film o miłości? Raczej o pożądaniu. Film jest prostacki, obleśny, zrobiony bez pomysłu, bez wyrazu. Mój stosunek do niego wynika z oceny scenariusza a ten jest żaden. Reżyserowi chodziło chyba tylko na zyskaniu rozgłosu. Gdyby obraz dotyczył relacji kobiety i mężczyzny, pozostałby niezauważony. Podobny temat porusza "Filadelfia" ale w tym wypadku twórcy stanęli na wysokości zadania. Fabuła jest wielowątkowa, film poruszył i wyczerpał szereg drażliwych tematów, miał kapitalną muzykę, aktorstwo i zdjęcia (scena gdy Hanks tańczy z kroplówką w takt arii z opery Andrea Chenier poraża).

ocenił(a) film na 10
rock79

"Gdyby obraz dotyczył relacji kobiety i mężczyzny, pozostałby niezauważony" - nie cierpię gdybania w stosunku do dzieł sztuki. No ale dotyczył reakcji homoseksualnej, więc tak, również przez ten pryzmat należy go oceniać.
Film ten nie miał być drugą "Filadelfią". "Tajemnica..." to porządny melodramat, ze wszystkimi przywarami i zaletami tego gatunku. Mnie na przykład poruszała jego kameralność, intymność, powolne tempo, cisza, brak widowiskowych scen. Muzyka - jeden z moich ulubionych soundtracków. Scenariusz i reżyseria - piękna historia o miłości, która rozwinęła się prawie bez słów. To dowodzi kunsztu twórców.
Rozumiem znakomicie, że film mógł cię znudzić, w ogóle nie ruszyć, nawet, że uważasz go za "bez pomysłu" i "bez wyrazu", choć się z tym nie zgadzam. Nie rozumiem natomiast, dlaczego sądzisz, że jest prostacki i obleśny. Mi się zdawało, że akurat ten film zrobiony jest z klasą. Może pokusisz się o argumenty?

ocenił(a) film na 4
Iseult

"brak widowiskowych scen" - no jak by nie cenzura to widowiskowych scen by nie brakowało:).

Przekonałaś mnie siłą swoich argumentów - oceniłem film obiektywnie i podniosłem ocenę z zasłużonej 1/10 do...(narasta dźwięk werbli)... 3/10. - doceniłem krajobrazy Gór Skalistych, klimat górskich miasteczek rodem z tolerancyjnym jak tylko można dla gejów South Parkiem czy też wspaniały motyw gitarowy który jest tak charakterystyczny że posłużył do setek parodii na YT:).

A że się tak unosisz w obronie tego filmu? Pani Kazimiero - my nie jesteśmy nietolerancyjni - akceptujemy to że skrywa pani swój lesbijski związek -naprawdę nie ma się czego wstydzić - pozdrawiam:).

użytkownik usunięty
rock79

"Gdyby obraz dotyczył relacji kobiety i mężczyzny, pozostałby niezauważony."

argument przedszkolaka, a gdyby obraz dotyczył relacji pomidorka i pszczółki to byłby kreskówką

Ten bezmyślnie przez przeciwników filmu powtarzany "argument" ma się nijak do fabuły filmu, nie da się tego przełożyc, to byłaby zupełnie inna historia, ale plus Ci się należy, bo podświadomie zakładasz równorzędnośc tych relacji :P

Co do przytaczanej przez Ciebie sceny z Filadelfii, jakże mnie ona żenowała zamiast wzruszac, stereotypowo gejowska (że niby geje plus opera), histeryczna, pretensjonalna.

ocenił(a) film na 8

"Filadelfia" jest "słusznym" filmem z wyraźna tezą. "BM" to raczej melodramat o milości, pożądaniu i niespełnieniu.
Porównając oba, "BM" wydaje się dojrzalszy.