Przed chwilą obejrzałem sobie "teksańską masakre". I jakie wnioski ?? Następny film nie szanujący bólu rodziny i ofiar. Powiem więcej, robiący popularność na ich krzywdzie. Myśle że jedyne co zostało z tych "faktów" to tytuł i zabójca latający z piłą. Ale z drugiej strony, czy ktoś obiecywał dokument... Całość ogólnie nie jest zła jako horror.