...można obejrzeć, ale bez szału. Trochę mnie dziwi, że reżyserem jest Aaron Sorkin, bo ten film przy takich arcydziełach jak ''Siedem'' czy ''Podziemny krąg'' wypada blado...
Każdego roku oglądam wszystkie filmy, które zostały nominowane przez Akademię. I w tym roku po prostu nie rozumiem ewenementu tego filmu. Nie zauważyłam w nim niczego odkrywczego, nie zawiało świeżością. Aktorstwo przeciętne. Fabuła nieciekawa, bywały podobne historie, opowiedziane w ciekawszy sposób (procesy,...
Tak jak napisałem w tytule, według mnie TSN przypomina ciekawą wariację na temat programu dokumentalnego Elżbiety Jaworowicz z całym szacunkiem dla tej pani. Mamy zaznania i argumenty jednej strony, mediacyjny środek w biurze prawniczym no i drugą zwaśnioną stronę konfliktu. Przeplatanka wersji wydarzeń, retrospekcje....
więcej4/10 przegadany przegadany przegadany, zapewne tak wysoko oceniony bo Quentin Tarantino na swojej stronie w rankingu best films zakwalifikował na DRUGIM miejscu, dla mnie tojeden z gorszych filmów jakie widziałem w ostatnim roku, mimo że Tarantino jest moim najlepszym scenarzystą i reżyserem w jednym człowieku
nie uważam, że jest to arcydzieło, ale film przypadł mi do gustu, bardzo dobra muzyka i
spodobała mi się gra aktorska Jessego Eisneberga. Polecam :))
Ten film jest nudny, nic się nie dzieje, ciągle coś liczą i się sądzą o kasę, a ten zuckeberg wali riposty niczym wujek staszek.W ogóle ta historia jest opowiedziana chaotycznie i bez polotu, odczuwam tu jak by reżyser zrobił ten film na odwal, bo ludzie tak się nim będą jarać jaki by nie był bo chodzi przecież o...
Nie zawiodłem się na panu Fincherze, reżyserze świetnego "Fightclub", gdzie najlepiej pokazał co potrafi. Tutaj też daje o sobie znać jego talent - nawet mając do dyspozycji tak nieciekawy scenariusz stworzy całkiem wciągający film. Niektóre sceny, jak ta z odejściem Eduarda, genialne. Bardzo dobre aktorstwo, zwłaszcza...
więcejDawno nie oglądałem tak ciekawego filmu obyczajowego. Wciągnął mnie i tyle. Według mnie to następne znakomite dzieło Finchera. ;) Poza tym fajna gra aktorów.
ciekawy film społeczno-korporacyjny, coś tam o przyjaźni, zazdrości i kasie, ale mimo ogromnego szacunku dla finchera muszę powiedzieć, że nie wiem skąd te wszystkie zachwyty, a już oscara to tu na pewno nie widzę... no a tak w ogóle to wieje nudą, przeciętniak i tyle
Jest tak poj****y, jak użytkownicy facebooka, żal że tandeta potrafi aż tyle w naiwnych ludziach, wystarczy odpowiedni bicz aby bydło podążała naszą drogą. Jeszcze trochę i będziemy mieć istną patologię internetową, jak już jej nie mamy:/
tego czegoś.
Historia ciekawie sfabularyzowana, ale mimo skrzętnie zrealizowanej otoczki (zdjęcia, konflikty itp) to brakuje fenomenu fejsbuka... właśnie tego co wyróżnia go w erze "web 2.0" - tego wskazania na "social network"
może się mylę, ale mogłoby być więcej uwagi skupionej na tym czym zajmuje się ten portal...
Jednak wydaje się to troche przerysowane. Czy zasłużył na taki aplauz..? Moim zdaniem nie chociaż nie mogę powiedzieć o tym filmie wiele złego. Oglądało się fajnie i nie nudno, ale nie porwał mnie. Chyba po prostu dlatego że po całym szumie wokół tego filmu spodziewałem się więcej
Osobiście uważam, że w film mógł być przejaskrawioną historią twórcy Facebooka. Mark
Zackenberg widnieje w nim jako wszystkowiedzący nieomylny super geniusz, z psychiką
bezwzględnego ""psychopaty". Film mnie zniechęcił ponieważ przez większą jego część trwa
proces sądowy, gdzie Mark ośmiesza prawników . W scenach...
z gatunku "wyścig szczurów". Dość pretensjonalna gra aktorów. Twórcy Napstera i Facebooka na topie. Nic w tym oryginalnego, o ile twórca Napstera zbił kasę na kradzieży muzyki o tyle Facebook służył pierwotnie do wyciągania informacji o dziewczynach w dobrych szkołach USA w celu ich ewent. poznania. Skala ta rozeszła...
więcej
Szczerze mówiąc, miałam obawy przed zobaczeniem filmu. Nawet sam temat niespecjalnie mnie interesował, bo póki co konta na fb nie posiadam.
Mimo wszystko zobaczyłam i nie żałuję.
Fajna historia, o tym czy pomysł tego wielkiego portalu na pewno nie jest plagiatem.
Wg mnie nie jest, a sumy jakie dostali Ci bracia...
Nie umiem sobie wyjaśnić dlaczego film został obsypany złotymi globami. Jednakże kolejny obraz o american dream może (niestety) otrzymać oscara za najlepszy film. Dla mnie osobiście będzie to mega porażka. Nawiasem mówiąc załe zadufanie Harvardu, które pokazuje Fincher jest dla mnie i moich znajomych śmieszne odkąd...
przegadany w tempie katarynki , zagmatwany , mglisty , ukazujący w dodatku człowieka idącego po trupach ... PO CO ROBIĆ TAKIE FILMY ???? Po co ukazywać żydowską chciwość ?? Po co ja mam to oglądać ???? Teraz już wyjaśniła się sprawa nominacji do Złotych Globów : temat żydowski po prostu .... NIE POLECAM !!!
to ewidentnie widac po scenariuszach jakie sobie teaz dobiera. gdzie te czasy wspaniałego Se7en, fight clun czy The Game, a nawet alien 3 lub Panic room? Ten film zdecydowanie NAJMIEJ mi się podobał ,jest najnudniejszy, najmniej ciekawy, kogo interesuje zycie zwyklego dziciaka który miał w zyciu niebywalą dozę...