W kinie "Wolność' odbywa się projekcja filmu "Jutrzenka". Seans przerywa niezwykłe wydarzenie. Aktorzy ożywają na ekranie, rozpoczynają między sobą rozmowy, wciągają w nie publiczność. Wokół kina gromadzą się tłumy, odpowiednie władze i służby zastanawiają się co począć w tej skomplikowanej sytuacji. Przybywa także cenzor Rabkiewicz... czytaj dalej
Gajos jest genialny. Ale oprócz niego świetny Fronczewski (Ja nigdy nie lubiłem tych arii, tych partytur, tych ooooooper, Niech pan zejdzie z tego ekranu), Zamachowski (świetny w rozmowach z Gajosem), Wakuliński ( you want to phone from here to New York? Buhahahahaha), Bista, Bajor. No po prostu palce lizać.
Wielokrotnie przy okazji spotkań autorskich z twórcami filmów (oczywiście tych z okresu PRLu), spotkałem się z bardzo niechlubnymi komentarzami pod adresem cenzury. O ile sama krytyka tej instytucji jest zrozumiała i uzasadniona, to sposób wypowiadania się o samych cenzorach jest co najmniej zastanawiający. Większość...
więcejMyślałem że to jakiś głupi, nudny,dramat. Okazało się że to kapitalnie wyreżyserowany film. Z jeszcze lepszą historią. Cały film to surrealistyczne kino zanurzone po uszy w metaforach. Aktorstwo w tym filmie to jest sztuką samą w sobie. Gajos, Zamachowski, Barciś, Fronczewski i kto by tutaj nie był. Nawet poboczne...
Absolutna rewelacja, ostatni film "Szkoły Polskiej", zarazem podsumowujący nurt i przewyższający jego dokonania. Marczewski jest jak Malick - robi mało filmów, ale zazwyczaj rewelacyjne - ten jest jego szczytem. Piękna metafora nawiązująca do słynnej książki Fromma - "Ucieczka od wolności", zarazem jednak ciekawsza i...
więcej