W kinie "Wolność' odbywa się projekcja filmu "Jutrzenka". Seans przerywa niezwykłe wydarzenie. Aktorzy ożywają na ekranie, rozpoczynają między sobą rozmowy, wciągają w nie publiczność. Wokół kina gromadzą się tłumy, odpowiednie władze i służby zastanawiają się co począć w tej skomplikowanej sytuacji. Przybywa także cenzor Rabkiewicz
Gajos jest genialny. Ale oprócz niego świetny Fronczewski (Ja nigdy nie lubiłem tych arii, tych partytur, tych ooooooper, Niech pan zejdzie z tego ekranu), Zamachowski (świetny w rozmowach z Gajosem), Wakuliński ( you want to phone from here to New York? Buhahahahaha), Bista, Bajor. No po prostu palce lizać.