Star Trek jest z serialu na serial i z filmu na film coraz głupszy. Ale i tak mam do niego sentynemt, zwłaszcza do VOY od którego zaczął się zjazd po równi pochyłej. Od Seven of Nine zaczęła się moja wielka, niekończąca się przygoda z masturbacją! :)
Szukanie tutaj jakiejs kontynuacji nie ma sensu. To jest nadal enterprise (wg mnie głownie z pobudek marketingowych i zainteresowania fanów) ale nie stary enterprise. Starsze filmy i seriale trzymały pewne uniwersów i zasady których nie przekraczano. Ta nowa seria łamie wiekszosc z nich. Nie wiem czy to zle zy dobrze...
więcej
Czy tylko mi nie podobała się ta scena, w której na statku "wyłączono sztuczną grawitację" i
wszystko bohaterom zaczęło na głowy spadać? Międzynarodowa stacja kosmiczna znajduje
się na wysokości mniej niż 500 km nad ziemią i jest tam stan nieważkości, Ci byli ponad 330
razy wyżej i grawitacja była tak silna, że hej....
i, chwała Bogu, ostatni,
trzeba być chyba naćpanym dzieckiem we mgle, żeby to znieść,
wyjątkowy haft,
nie ma tu nic, by się dało na tym zatrzymać oko, ucho czy cokolwiek innego,
a w recenzjach 'dobre dialogi', 'dobre aktorstwo', 'dobre zdjęcia'...
na pewno nie w tym filmie!,
może dla sześciolatków
Od początku Chris Pine nie pasuje mi do roli Kirka - a więc i oba filmy jakoś mi nie leżą - ale to moje "widzi misie" :-)
Na wstępie zaznaczę, że jeszcze nie widziałem filmu :-)
Spotkałem się z wieloma oskarżycielskimi głosami, że to typowa holywoodzka strzelanina, że oczywiście musi być terrorysta, bo wszędzie teraz są terroryści. Ale przecież Star Trek (filmy, seriale) roją się od rożnego rodzaju terrorystów, buntowników,...
Chciałabym go obejrzeć ze względu na Benedicta Cumberbatch'a, ale nie wiem czy ogarnę
fabułę, bo nigdy nie widziałam żadnego Star Treka, stąd moje pytanie :)
W tytule tematu zawarłam chyba wszystko co chciałam napisać.Za dużo słowa za mało akcji i napięcia, no chyba ze miał powstać film obyczajowy a nie sci-fi.Pare niezłych scen i efektów i nic więcej godnego zapamiętania.Szkoda że mój ukochany Karl Urban dał się wciągnąć w Star Treka.:(
Przy tych wszystkich dzisiejszych filmach ociekających patosem i "America is under attack" jest to miła odskocznia (oczywiście niepozbawiona patosu), gdzie nie ma państw (no, jest Londyn, ale nie wiem czy to w świecie ST jest jeszcze UK), a dzięki temu nie odczuwa się "znowu USA". Jest zabawnie, jest akcja i właściwie...
więcejOstatnio zastanawiałem się, czy by sobie nie obejrzeć jeszcze raz oryginalnego Star Treka, oglądałem go tak dawno, że ledwo cokolwiek pamiętam, może to i lepiej, bo na świeżo podchodzę do filmów i oceniam ich jakość przez pryzmat naszych czasów a nie jak wszyscy przez pryzmat starego Star Treka przez co później ludzie...
więcej
Dlaczego do obsady filmu są dodani Chris Hemsworth i Jennifer Morrison? O ile mnie pamięć nie myli w filmie ich nie ma, no chyba że pojawiają się w
jakiś scenach wyciętych.
Zauważyłem, że oceny odnośnie tego filmu nierozerwalnie łączą się z gwiezdnymi wojnami, albo z serią serialową. Nie ma obiektywności w takim interpretowaniu rzeczy. Wiadomo, że pewne klimaty, które wiążą się z pewnymi wspomnieniami, miło się wspomina, z sentymentem - subiektywnie. Szczególnie jeśli są to klimaty z...