hmm..pomyślmy...przeciętny Polak pewnie wolałaby(niestety) obejrzec denną komedyjkę niz film z jakimis wartościami...

o 20 jest najwyższa oglądalność, przeciętny kowalski by sie na nim zanudził
dla koneserów są późnie godziny zarezerwowana (cykle kocham kino, uczta kinomana

no mnie to aż chujoza strzela. Dają jakiś klasyk grubo po 22 a potem wysiedź do 1 czy 2 przed TV a rano idz do szkoly na 7. No ale nic, ja i tak bede oglądał. Pytanie tylko kiedy się wykończe :P Pozdrowienia dla wytrwałych!

oooo właśnie się zaczął na tvp 1 , no to lece oglądać

Też się nad tym zastanawiam...

Niestety, takie prawa rządzą telewizją publiczną. W porach normalnych, dla ludzi, tzn. około 19-20 puszczane są większe lub mniejsze gnioty komercyjne, bo to one niestety zdobywają wśród publiki największą oglądalność. Ambitne kino, albo w ogóle klasyki kina, które zwykle mam wielką ochotę obejrzeć, pojawiają się średnio od godziny 23, a ostatnio nawet od 1:00! Żenada :/

Tak. To jest denerwujące. I dlatego ja ten film oglądałam na Ale Kino o godz. 20 :)

Dlatego ja mam ten film na DVD. Bez reklam, w lepszej jakości, o godzinie której chcę ;-)

Dlatego tez dawien dawno juz temu z telewizji zrezygnowalem na wiek wiekow
Telewozorniowa oferta obraza moje uczucia estetyczno-estetyczne, a to ze "rzucą" jakis wartosciowy film, czy program nad ranem, to tylko potwierdza, ze rządzą tam BUCE. Ludzie! Wyrzuccie telewizor przez okno: telewizja-schizofizja!!!

Ps. Są oczywiscie platne kanaly tv z fajną ofertą, ale to nie ta tv, ktorej nie cierpie Howgh