Lindsey Lohan bo to pijaczka trafiała już parę razy za kratki zły daje przykład młodzieży
A od kiedy to aktora ocenia się za życie prywatne, a nie za grę aktorską?
*Lindsay :*
Nie za bardzo zrozumiałam sens tej wypowiedzi, ale <ok>
*w ogóle :)))))
Lindsay jest jedną z najlepszych aktorek jakie pojawiły się na ekranie w ciągu ostatnich 15 lat, a właśnie za to powinniśmy wystawiać jej ocenę aktorki. Co do jej życia prywatnego - za to można najbardziej winić jej rodziców, co nie znaczy, że ona pozostaje bez winy, ale jej rodzice sporządzili jej największą krzywdę. Lilo wraca na szczyty, już to czuję! :)
no jak chcesz dla mnie to nędzna aktorka bo nie potrafi wcielić się w grane przez nią postacie
Dzieki za wypowiedz, i prawdziwa ocene =) a do tego czegoś cow sstawilo ten temat : wypierdalaj żałosna dziewczynko do disnej iksde, a nie wypowiadasz sie o filmach. Mean Girls z 2004 to j moich ulubionych filmów, a aktorzy to jedni z najlepszych w branzy filmowej, Lindsay to świetna aktorka, Johnatta Bennett, Reachel McAdams a w mean Girls 2 kompletna porażka, udawany film, wgl nie komedia tylko plakac ssiechce takie to zalosne, glupie niedoszle gwiazdki disneya ktore grac nie potrafia, film pokazuje cos tak glupiego, nieszczerego, wszystkiego mozna sie domyslec, moze to dlatego ze byl inny reżyser. A co do twojej wypowiedzi ze 'nie bycie dziewica w liceum to patologia' to jak juz twoje stwierdzenie jest bardziej patologiczne niz nie bycie dziewica w liceum, bo niektorzy dosrastaja najwidoczniej o wiele wcześniej od ciebie, nie uwazam ze bycie dziewica w liceum to cos dziwnego, ale kazdy ma pprawostracic dziewicto kiedy jest nato dojrzaly i gotowy, a nie kazdy dorasta w tym samym czasie.
Ale aktorką taką znowu złą nie jest. A jeśli tak Ci przeszkadza dawanie złego przykładu młodzieży, to nie rozumiem tak wysokiej oceny przy filmie, w którym największym upokorzeniem, jakie może Cię spotkać w klasie maturalnej jest bycie dziewicą. To dopiero razi po oczach...
Brednie! Obsada jedynki była dużo lepsza. Lohan na początku swojej kariery była naprawdę obiecującą młodą aktorką, role w komediach szły jej świetnie, dopiero gdy się stoczyła, można mówić o złym przykładzie. Zresztą to chyba nie ma znaczenia, liczy się rola i jej odegranie, przedstawienie charakteru postaci. Rola Cady świetnie jej wyszła. Poza tym odtwórczyni pozostałych głównych ról poradziły sobie znakomicie. Myślisz, że tak łatwo zagrać głupiutką panienkę? Porównaj grę aktorską Seyfried i Holt - widać, że ta pierwsza zagrała bardziej naturalniej, lepiej jej to wyszło, scenki z nią były naprawdę zabawne, te z Chasity to marna parodia. Chabert i McAdams również dobrze się spisały. Walsh nie jest zbyt dobrą aktorką, gra sztucznie, Martin mnie nie przekonała, a Anderson to już kompletna porażka, gorzej nie mogła obejść się z postacią Hope...
Źli aktorzy to ty uważasz że Rachel McAdams jest słabą aktorką ma 16 miejsce w rankingu, a Lohan jest dobrą aktorką znaczy byłą zanim się stoczyła ale tak w życiu bywa, chociaż dzieci takie jak ty tego nie rozumieją.
"chociaż dzieci takie jak ty tego nie rozumieją" żałosne są twoje wypowiedzi. Szanuj to że inni mają własne zdanie. Po za tym chodziło mi o Lindsay a nie o Rachel ;)
Tobie za to przydałaby się odrobina kultury i klasy. Niestety w szkole cię tego nie nauczą :)
Co masz na myśli ,,Tobie za to przydałaby się odrobina kultury i klasy. Niestety w szkole cię tego nie nauczą''
Obrażasz mnie 'za plecami' nie znając mnie. Uważam, że to nie grzeczne. Po za tym mówię po raz kolejny że ja tylko wyraziłam swoje zdanie jeśli ty masz inne to słusznie, ale nie trzeba obrażać mnie za to. Wolałabym skończyć tą dyskusje która prowadzi do nikąd.
Okej, przepraszam to było niegrzeczne z mojej strony, ale to tylko z powodu że myślałam że jesteś jedną z tych nastolatek, co to na punkcie Zmierzchu wariują, sorry za wcześnie cie oceniłam.