Zazwyczaj jest tam niższa ocena niż na filmwebie, a tu jest teraz 6,2. Może to kolejny badziewnie przetłumaczony film. Tak poza tym to jak film może być reklamowany słowami "To będzie klasyk" i jednocześnie przyrównywany do innych flimów. Żeby film był klasykiem to chyba musi mieć to coś oryginalnego w sobie.
Reżyser chyba chciał być braćmi Coen i Tarantino w jednym, ale zabrakło mu dystansu, polotu i ironii. Zrobił cięzkiego gniota, z ciężka atmosferą, z tematami wyeksploatowanymi 10 lat temu. Główni bohaterowie są nijakimi metami społecznymi, którzy nie mają chyba jednej pozytywnej cechy i właściwie nie wiem dlaczego...
Czemu wszyscy czepiaja sie tego tytułu ? Wiem ze nie ma zbyt wiele wspólnego z
orginalem , ale wpada w ucho i klimatu filmu raczej nie zepsuje .. Więc w czym wam to
przeszkadza ?!
Muszę przyznać, że nie wiem, jak go ocenić i miałem z tym duży poważny problem bo z jednej
strony nie jest to film napewno głęboki i poruszający w sposób inteligentny. Osobiście preferuje
ambitniejsze kino ale ten film mial w sobie to coś czego brakuje innym filmą akcji . Może jak
zobacze drugi raz to inaczej...
W najgorszy możliwy sposób nieudana podróbka stylu Guy'a Ritchiego. W tym filmie się NIC NIE DZIEJE. Totalna strata czasu. Ani nie jest śmieszny, ani nie ma jakiejkolwiek akcji, anie nie jest klimatyczny... nie mogłem w fotelu wysiedzieć. Obraz może się podobać, ale nie dla obrazu ogląda się film fabularny :/
Musze przyznac ze to najgorszy film jaki kiedykolwiek widzialam a mam juz swoje lata... Strata czasu to stanowczo zbyt lagodne okreslenie na to co dzieje sie na ekranie. Przemoc i przeklenstwa niestety nie wystarcza aby stworzyc FILM. Za tym obrazem nie stoi absolutnie zadna tresc! Stanowczo odradzam.
Po swietnym i wkrecajacym poczatku, druga plowa bez polotu i ekscytacji.
Mozna obejrzec ale arcydzielem to to nie jest
Choć w filmie grają sami dobrzy aktorzy, tak nie rozumiem ukrytego i niedostrzegalnego chyba "geniuszu" filmu, no ale jak coś jest dziwne to się to raczej wychwala i gloryfikuje zamiast prosto powiedzieć- dramat i porażka.
W trakcie seansu wyszło 20 osób albo i więcej bo straciłam rachubę.
Film jest wolny, dialogi...
nie jest to juz ani szokujące, ani wyrażające cokolwiek.
tylko krew trupy bicie i broń. Nie ma porządnych historii, fabuł, ani
przekonujących bohaterów, bo przecież to nie rozrywka.. Dobre filmy sensacyjne, które lubię,
to rzadkość, większość zabija, ale czas i resztki empatii..
http://www.facebook.com/photo.php?
fbid=10151022146811428&set=a.10150238410156428.313416.20457266427&type=3
świetny :) nie mogę się doczekać !
Co się dzieje z tą produkcją? Nikt nic nie pisze, a jestem bardzo ciekawy jak wyjdzie im ten film.
Liczę na coś pokroju rodziny Soprano a Infiltracją, ciekawe co z tego wyjdzie. I nazwa jest chyba
błędna, bo powinno być: "Cogan Trade".