Absolutnie gorszy od wersji z panem Bińczyckim. Miałki, płytki, cukierkowy. Widz się zmienił przez te 40 lat na gorsze
Teraz odbiorca jest niestety głupszy niż pokolenie wcześniej. I film dopasowany idealnie do widza. Jedynie z ciekawości obejrzałem, by porównać z orginalem. Swoje zrobiła nachalna reklama w mediach filmowych o arcydziele kina polskiego. W skali 1-10 daję 5. Barciś jest tu karykaturą siebie niestety. Kuna chyba najlepsza.