Jedynie rola Zośki ratuje aktorsko film. Wilczurowna jako główna postać filmu bardzo kiepsko. Wilczur znośnie, ale historia generalnie broni się... Emocje jednak i finałowe zdanie Fronczewskiego - to były emocje... Tego nowego Znachora polecam jednak obejrzeć choć nie będę do niego wracał jak wracam do starego filmu z 1981 r.