w roli Anny Szymańczyk. Prosta, energetyczna dziewucha z ciętymi ripostami :). Leszek Lichota był bardzo dobry, podobał mi się też Ignacy Liss jako młody Czyński i Mikołaj Grabowski jako stawiający się mąż :). Ogólnie całkiem niezły, ale pierwowzór dużo lepszy.