Kilka godzin temu zakończył się prasowy pokaz filmu
"Harry Potter i Czara Ognia" - czwartej część przygód nastoletniego czarodzieja zrealizowanej w oparciu o bestsellerowy cykl powieści autorstwa J.K. Rowling.
Na naszych stronach możecie przeczytać już
pierwszą, napisaną jeszcze na gorąco recenzję filmu. Fani cyklu na pewno odetchną z ulgą po jej przeczytaniu, bowiem ekranizacja nie rozczarowała naszego recenzenta.
Na ekranach polskich kin
"Harry Potter i czara Ognia" zagości już 25 listopada.
Czwarty rok nauki w Hogwarcie rozpoczyna się od wielkiej niespodzianki. Oto na terenie uczelni odbędzie się niezwykle prestiżowy turniej Trójmagiczny, w którym zmierzą się przedstawiciele trzech szkół magii. Każdą z nich reprezentować ma jeden uczeń, ale, ku zaskoczeniu wszystkich, dokonująca selekcji tytułowa Czara Ognia wybiera do zawodów aż 4 osoby. Jedną z nich jest Harry Potter.
Wszystko wskazuje na to, że w sprawę mogą być zamieszani Śmierciożercy - dawni zwolennicy Lorda Voldemorta. Jest to tym bardziej prawdopodobne, iż Harry'ego od jakiegoś czasu prześladują tajemnicze koszmary, z których wynika, że Sami Wiecie Kto powrócił.
PRZECZYTAJ RECENZJĘ