W środę w Stanach zadebiutował
"Harry Potter i Książę Półkrwi" i już w ciągu pierwszych godzin wyświetlania pobił pierwszy rekord. Szósta część przygód młodego czarodzieja zarobiła niesamowite 22 miliony dolarów na pokazach, które rozpoczęły się tuż po północy.
Powyższy wynik oznacza, iż filmowi udało się pobić rekord nocnego otwarcia ustanowiony przez
"Mrocznego rycerza". Widowisko o Batmanie zarobiło na pierwszych seansach 18 milionów dolarów.
Jeżeli
"Książę Półkrwi" będzie w stanie utrzymać to mocne tempo, to ma szansę jako trzeci film w historii zarobić 200 milionów w pięć dni. Co więcej, może również pobić rekord
"Mrocznego rycerza", który w ciągu pierwszych pięciu dni wyświetlania zarobił 203,8 miliona dolarów. Bliski tego wyniku był obraz
Michaela Baya "Transformers: Zemsta upadłych", ale ostatecznie po 5 dniach film miał 200,1 miliona dolarów. Druga część
"Transformers" na nocnych seansach zarobiła 16 milionów.
Naszą recenzję "Księcia Półkrwi" znajdziecie
TUTAJ.