Odkąd
James Mangold zapowiedział, że
"Wolverine" nie będzie kontynuacją
"X-Men Geneza: Wolverine", nie ustają spekulacje, jaka będzie jego relacja do pozostałych filmów o X-Men. Reżyser ujawnił ostatnio kilka szczegółów produkcji.
Mangold potwierdził, że akcja
"Wolverine" będzie rozgrywała się po wydarzeniach z dotychczasowych filmów serii. Nie będzie to jednak ich bezpośrednia kontynuacja.
Akcja toczy się po "X-Men 3", ale nie nazwałbym tego filmu sequelem "X-Men 3", powiedział reżyser.
Gdy wkraczasz w ten ogromny świat komiksów i filmów, stajesz przed wyborem. Musisz zdecydować, jaki będzie twój stosunek do całej reszty, zwłaszcza jeśli pracujesz z aktorem, który grał tę samą postać w pozostałych filmach. Wydawało mi się ważne, by pokazać Logana w oderwaniu nie tylko od samych X-Men, ale i od jego wewnętrznej pewności siebie. Zafascynowała mnie idea pokazania go jako ronina - samuraja bez pana i bez celu. Takiego zwolnionego żołnierza. Wojna się skończyła. Co teraz zrobi? Z czym się zmierzy? W co wierzy? Kim są jego przyjaciele? Jaki jest sens jego życia? Myślę, że te pytania stają się jeszcze ciekawsze, gdy opowiada się o bohaterze, który jest w zasadzie nieśmiertelny.