Śmierć chorego na alzhaimera pokazana w telewizji miała uświadomić Brytyjczykom, że choroba ta staje się problemem dekady, dokument już wywołał kontrowersje - pisze Gazeta Wyborcza.
Film "Malcolm And Barbara: Love's Farewell", który ma być pokazany 8 sierpnia w brytyjskiej telewizji ITV, opowiada o ostatnich momentach życia chorego od 15 lat na alzheimera kompozytora, pianisty i wykładowcy 66-letniego Malcolma Pointona, czytamy w Gazecie.
Jak podaje Wyborcza, fakt, że telewizja chce pokazać moment śmierci człowieka, wywołało gorącą dyskusję w brytyjskich mediach. Podniosły się głosy, że wraz z emisją zostanie złamane jedno z ostatnich tabu świata Zachodu.
Okazuje się jednak, że na filmie widzowie zobaczą człowieka umierającego, a nie jak umiera. Kręcenie filmu zakończyło się trzy dni przed tym, jak Malcolm, bohater dokumentu, przestał oddychać.