Zaledwie w tydzień po śmierci
Ingmara Bergmana, pracownicy archiwum, w którym przechowywane są wszystkie dzieła reżysera i dramatopisarza ogłosili, że brakuje co najmniej 600 tys. dolarów potrzebnych do zachowania dla potomności dzieł i zapisków mistrza. Pojawiły się również wątpliwości, czy w przyszłym roku rząd szwedzki zdecyduje się w dalszym ciągu dotować archiwum.
- Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać archiwum i stronę internetową - powiedziała Astrid Soderberg-Widing z archiwum bergmanowskiego. - Jednak do stworzenia zapisu cyfrowego wszystkich dzieł potrzeba nie mniej niż 600 tys. dolarów. Rząd szwedzki nie wykazuje zainteresowania sprawą, co uważam za międzynarodowy skandal.
Niektóre z zapisków
Bergmana pozostały na tak cienkim papierze, że w tej chwili nie można ich już nawet przeglądać, gdyż grozi ich to nieodwracalnym zniszczeniem.
Ingmar Bergman zmarł w poniedziałek 30 lipca.