Goszcząc w australijskim programie śniadaniowym "Weekend Today" 
Arnold Schwarzenegger zasugerował, że wciąż są szanse na szóstego 
"Terminatora". 
 
Prowadzący zapytali gwiazdora, czy chciałby kolejny raz wcielić się w elektronicznego mordercę. W odpowiedzi usłyszeli: Liczę na to, absolutnie. Amerykańscy internauci uważają, że gdyby Hollywood dało sobie spokój z
 "Terminatorem", 
Schwarzenegger nie omieszkałby o tym wspomnieć.  
"Genisys", czyli piąta odsłona cyklu, trafiła do kin latem ubiegłego roku. Film miał być początkiem nowej trylogii. Zaplanowano nawet daty premiery jego kontynuacji - maj 2017 i czerwiec 2018. Niestety, kiedy 
"Genisys" zarobiło mniej niż spodziewali się producenci (440 mln przy 155-milionowym budżecie), Paramount zrezygnował z kolejnych części.  
Aktualnie 
Schwarzenegger przymierza się do roli w filmie zemsty
 "478". Aktor cały czas twierdzi również, że wcześniej czy później rozpoczną się zdjęcia do kolejnego 
"Conana".