źródło: Getty Images
autor: Eric Lafforgue/Art in All of Us
autor: Eric Lafforgue/Art in All of Us
Mamy złą wiadomość dla tych z Was, którzy przebywają w Danii. Już wkrótce nie wybierzecie się tam do kin. Te mają zostać zamknięte w związku z rosnącą falą przypadków COVID-19.
Duński premier Mette Frederiksen ogłosił, że rząd chce zamknąć na co najmniej cztery tygodnie kina, teatry, sale koncertowe, bary, restauracje i muzea. Jednak decyzja w tej sprawie może zostać podjęta dopiero po aprobacie ze strony komisji parlamentarnej do spraw epidemii.
Ogłoszenie przez Frederiksena nowych planów może jednak w krótkim terminie odnieść przeciwny skutek i zamiast doprowadzić do ograniczenia transmisji koronawirusa odpowiedzialnego za COVID-19, zwiększy ją. Plan ujawniono bowiem w momencie, kiedy na całym świecie tłumy wybrały się do kin na widowisko Sony i Marvela "Spider-Man: Bez drogi do domu". Film w ciągu pierwszych dwóch dni wyświetlania zarobił na całym świecie ponad 164 miliony dolarów. Już teraz jest więc to 16. najbardziej kasowa premiera tego roku. Duńczycy, którzy planowali poczekać z obejrzeniem najnowszych przygód Człowieka-Pająka, teraz mogą chcieć wykorzystać ostatnią okazję przed zamknięciem kin.
Za gwałtowny wzrost zachorowań na COVID-19 w Danii odpowiada najnowszy wariant koronawirusa SARS-CoV-2 wykryty niedawno w RPA. Jego efekty na stan zdrowia ludzi wciąż nie są do końca znane, więc w wielu krajach wzbudza on niepokój władz.
Tak jest również w Polsce, w której w tym tygodniu weszły w życie nowe, zaostrzone zasady sanitarne. Dotyczą one również funkcjonowania kin. Ograniczono liczbę widzów na sali do 30% oraz zakazano konsumpcji. Do limitów widzów nie wliczają się osoby posiadające paszporty covidowe. Według obecnych rozporządzeń to nie pracownicy kin mają wymuszać ich okazywanie. Obowiązek ma spoczywać na widzach. Jeśli na sali zajętych jest już 30% miejsc, to wejść mogą jedynie ci, którzy zechcą okazać paszport covidowy.
Dania. Władze chcą zamknąć kina na 4 tygodnie
Duński premier Mette Frederiksen ogłosił, że rząd chce zamknąć na co najmniej cztery tygodnie kina, teatry, sale koncertowe, bary, restauracje i muzea. Jednak decyzja w tej sprawie może zostać podjęta dopiero po aprobacie ze strony komisji parlamentarnej do spraw epidemii.
Ogłoszenie przez Frederiksena nowych planów może jednak w krótkim terminie odnieść przeciwny skutek i zamiast doprowadzić do ograniczenia transmisji koronawirusa odpowiedzialnego za COVID-19, zwiększy ją. Plan ujawniono bowiem w momencie, kiedy na całym świecie tłumy wybrały się do kin na widowisko Sony i Marvela "Spider-Man: Bez drogi do domu". Film w ciągu pierwszych dwóch dni wyświetlania zarobił na całym świecie ponad 164 miliony dolarów. Już teraz jest więc to 16. najbardziej kasowa premiera tego roku. Duńczycy, którzy planowali poczekać z obejrzeniem najnowszych przygód Człowieka-Pająka, teraz mogą chcieć wykorzystać ostatnią okazję przed zamknięciem kin.
Omicron: Nowy wariant koronawirusa sieje strach także w Polsce
Za gwałtowny wzrost zachorowań na COVID-19 w Danii odpowiada najnowszy wariant koronawirusa SARS-CoV-2 wykryty niedawno w RPA. Jego efekty na stan zdrowia ludzi wciąż nie są do końca znane, więc w wielu krajach wzbudza on niepokój władz.
Tak jest również w Polsce, w której w tym tygodniu weszły w życie nowe, zaostrzone zasady sanitarne. Dotyczą one również funkcjonowania kin. Ograniczono liczbę widzów na sali do 30% oraz zakazano konsumpcji. Do limitów widzów nie wliczają się osoby posiadające paszporty covidowe. Według obecnych rozporządzeń to nie pracownicy kin mają wymuszać ich okazywanie. Obowiązek ma spoczywać na widzach. Jeśli na sali zajętych jest już 30% miejsc, to wejść mogą jedynie ci, którzy zechcą okazać paszport covidowy.