Cały świat poczuł "Przebudzenie Mocy"

Deadline, Variety / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Ca%C5%82y+%C5%9Bwiat+poczu%C5%82+%22Przebudzenie+Mocy%22-114991
UPDATE: Disney ogłosił, że poza granicami USA "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" zarobiło 281 milionów dolarów. Z kolei wynik globalny wyniósł 528,9 mln dolarów. Tym samym w skali całego globu udało się filmowi pobić dotychczasowy rekord, który należał do "Jurassic World".

Wielka jest siła "Gwiezdnych wojen". Siódma część kosmicznej sagi z łatwością zdominowała kinowy rynek poza granicami USA. Ale "Przebudzenie Mocy" nie może równać się z potęgą "Insygniów Śmierci". Disney w walce o rekordowe otwarcie przegrał i to dość łatwo z finałem historii Harry'ego Pottera.


"Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" trafiło do kin większości krajów świata i zarobiło w pierwszy weekend 279 mln dolarów. Daje to dopiero trzecie najlepsze otwarcie poza granicami USA. Numerem jeden jest "Jurassic World", który kilka miesięcy temu podczas jednego weekendu zgarnął 316,2 mln dolarów. Jednak ponad 90 milionów pochodziło z Chin, gdzie "Gwiezdne wojny" pojawią się dopiero w styczniu. Dlatego też o wiele istotniejszym jest numer dwa, który podobnie jak film J.J. Abramsa, swój debiut liczy bez Chin. Chodzi oczywiście o "Harry'ego Pottera i Insygnia Śmierci. Część II". Widowisko Warnera zarobiło w pierwszy weekend 314 milionów dolarów. I pozostaje jedynym filmem w historii, który przekroczył granicę 300 milionów bez pomocy Chińczyków.

Na osłodę pozostaje Disneyowi fakt zniszczenia rekordu zagranicznego otwarcia grudnia. Do tej pory należał on do "Avatara" i wynosił 164,5 mln dolarów.

"Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy" mogą również uzyskać najlepsze w historii otwarcie w skali całego globu. Co prawda obecnie wynik łączny wynosi 517 mln dolarów. Ale tak jest tylko dlatego, że uwzględniono disnejowskiej szacunki dotyczące amerykańskiego debiutu (238 mln dolarów). Powszechnie jednak uważa się, że są one grubo zaniżone. Jeśli "Przebudzenie Mocy" zarobi w Stanach ostatecznie 246 milionów (jak uważają niektórzy), wtedy pobije "Jurassic World" i jego wynik 524,9 mln dolarów, stając się tym samym rekordzistą.

Siódma część "Gwiezdnych wojen" pobiła za to bardzo wiele lokalnych rekordów. Może pochwalić się najlepszym otwarciem wszech czasów (pod względem wpływów) w następujących krajach: Wielka Brytania/Irlandia (48,9 mln), Niemcy (27,3 mln), Australia (22,7 mln), Rosja (12,3 mln), Szwecja, Norwegia, Finlandia, Austria, Polska, Dania, Rumunia, Węgry, Bułgaria, Chorwacja, Serbia, Ukraina, Islandia, Nowa Zelandia. Dobrze sprzedała się też we Francji (22,7 mln), Japonii (13,5 mln) i Meksyku (11,3 mln).

Jednak "Przebudzeniu Mocy" nie udało się wszędzie podbić serca widzów. W Korei Południowej, mimo zarobienia w cztery dni tyle ile "Zemsta Sithów" w ciągu całego swojego pobytu (8 mln dolarów), widowisko zajęło dopiero drugie miejsce. Numer jeden należał do najbardziej kasowego lokalnego twórcy Seok-hoona Lee. Widowisko przegrało również (jeśli chodzi o liczbę sprzedanych biletów) w Japonii. Tam więcej osób wybrało się na (mający niższe ceny biletów) "Yo-Kai Watch the Movie 2".

"Gwiezdne wojny" nie są jedynym filmem, który zatrząsł w mijający weekend kinami na świecie. W Chinach lokalna produkcja w pełni wykorzystała moratorium na wprowadzanie zagranicznych produkcji i uzyskała jedno z najlepszych otwarć w historii tamtejszego rynku. Chodzi oczywiście przygodową komedię fantasy "Gui Chui Deng. Xun Long Jue". Obraz zarobił fenomenalne 85 milionów dolarów.

Trzecie miejsce należy do kolejnej chińskiej produkcji. Jest to fenomen ubiegłego weekendu, kiedy to obraz znalazł się na szczycie zestawienia wyłącznie dzięki pokazom przedpremierowym. Teraz widowisko fantasy "Surprise" było już normalnie pokazywane i zarobiło kolejne 24 mln dolarów.

W pierwszej piątce nie ma miejsca dla żadnej amerykańskiej czy europejskiej produkcji. Ostateczne wyniki "Dilwale" z Shah Rukh Khanem nie są jeszcze znane, ale według szacunków obraz zarobił w Indiach nie mniej niż 9,9 mln dolarów. Dalsze 6,6 mln dolarów zarobił w innych krajach świata. Daje to 16,5 mln dolarów. Dodatkowe 1,9 mln dolarów obraz zarobił w Stanach Zjednoczonych.

Numerem pięć jest pogromca "Przebudzenia Mocy" w Korei Południowej "Himalaya". Obraz inspirowany prawdziwą historią wyprawy himalaistów w celu sprowadzenia do domu ciała zmarłego podczas wspinaczki kolegi zarobił 10,1 mln dolarów. Jest to kolejny sukces reżysera Seok-hoona Lee. Przed rokiem podbił serca Koreańczyków marynistycznym widowiskiem "Hae-jeok: Ba-da-ro gan san-jeok" (na otwarcie 11,8 mln dolarów).

Dane dotyczące "Yo-Kai Watch the Movie 2", pogromcy "Przebudzenia Mocy" (pod względem sprzedanych biletów) w Japonii, nie są jeszcze znane. Niektóre źródła sugerują jednak, że film może być szóstym tytułem, który poza granicami USA zarobił 10 milionów dolarów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones