Jak informowaliśmy na stronach Filmwebu,
Nicolas Cage zrezygnował z udziału w adaptacji komiksu
"The Green Hornet". Jego miejsce niemal natychmiast zajął robiący furorę dzięki
"Bękartom wojny" Austriak
Christoph Waltz.
Cage wyjaśnił ostatnio, dlaczego zrezygnował z roli. Otóż nie spodobało mu się to, że jego czarny charakter jest jednowymiarowy. Postać nie była wystarczającym wyzwaniem dla jego talentu aktorskiego. Chciał ją rozbudować, nadać głębi, niejednoznaczności i wyjaśnić, dlaczego zachowuje się tak wrednie.
Seth Rogen i
Evan Goldberg (
"Boski chillout"), scenarzyści filmu, oraz
Michel Gondry niestety mieli inną wizję.
Waltz nie ma nic przeciwko wizji
Gondry'ego i spółki i bez problemu zgodził się zagrać w filmie szykowanym na grudzień przyszłego roku.