Po 10 dniach zakończył się nowojorski 2. Festiwal Filmowy Tribeca. Główną nagrodę zdobył na nim obraz opowiadający o pracownikach chińskiej kopalni zatytułowany
"Blind Shaft". Film jest debiutem reżyserskim Li Yang i stanowi koprodukcję Chin, Niemiec i Hongkongu. To nie pierwsza nagroda dla tego projektu. Wcześniej został on nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem na tegorocznym festiwalu w Berlinie.
Festiwal Tribeca nagradzał filmy w 11 kategoriach. Oceniali je m.in.
Martin Scorsese,
Whoopi Goldberg,
Kevin Spacey,
Nora Ephron,
Sheila Nevins,
Parker Posey,
Fisher Stevens i
Sandra Bernhard.
Główny sponsor festiwalu, firma American Express, przyznała swoją nagrodę dla najlepszej fabuły debiutującej za kamerą
Valerii Bruni Tedeschi za włosko-francuski film
"It Is Easier for a Camel".
Tedeschi, która również wystapiła w produkcji, dostała także nagrodę dla najlepszej aktorki. Ohad Knoller został uznany najlepszym aktorem. Uhonorowano jego rolę w izraelskiej opowieści miłosno-wojennej pt.
"Yossi & Jagger". Nagrodę aktorską zdobył także Igor Bares za udział w obrazie
"Some Secrets".
W ramach filmów dokumentalnych nagrodzono m.in. Elizabeth Chai Vasarhelyi i Hugo Berkeleya za
"A Normal Life", Francescę Comencini za
"Carlo Giuliani, a Boy", Moslema Mansouriego za
"Trial" oraz
Nicka Broomfielda i
Joan Churchill za
"Aileen: Life and Death of a Serial Killer". Za najlepszy debiut w dziedzinie dokumentu uznano film
"Song for the Millennium" Mohameda Zrana. Nagrodę publiczności ufundowaną przez firmę Budweiser zdobyły 2 produkcje dokumentalne:
"Keeping Time: The Life, Music & Photographs of Milt Hinton" Davida G. Bergera, Holly Maxson i Kate Hirson oraz
"Together" Chena Kaige'a.
Lars Daniel Krutzkoff Jacobsen i jego obraz
"Precious Moments" zdobył nagrodę za najlepszy krótkometrażowy film fabularny a Harvey Wang został uhonorowany za krótki film dokumentalny
"Milton Rogovin: The Forgotten Ones".
Specjalne wyróżnienie jury przypadło w udziale
Richardowi Linklaterowi za
"Live From Shava's Dance Floor", a najlepszym filmem studenckim uznano produkcję
"Make Up" Enrico Kahna.
"Festiwal stał się w ciągu dwóch lat jednym z najważniejszych nowojorskich wydarzeń" - mówił jego uczestnik,
Robert De Niro. "To impreza dla tych, którzy ciągle zadają sobie pytanie dokąd zmierzamy i szukają odpowiedzi na temat swojej przyszłości właśnie w kinie".