Chris Evans najwyraźniej chce sprawdzić się w nieco bardziej wymagającej roli niż odgrywanie postaci Johnny'ego Storma w kolejnej części
"Fantastycznej Czwórki". Aktor wystąpi w dramacie psychologicznym
"The Blue Sky" w reżyserii
Marka Pellingtona (
"Arlington Road",
"Przepowiednia").
"The Blue Sky" to historia mężczyzny, który wraca z Iraku zdruzgotany po śmierci przyjaciela. Wcześniej zawarli pakt, że jeśli któryś zginie, drugi zaniesie tragiczną wiadomość jego rodzinie.
Ocalały żołnierz po powrocie do domu coraz częściej sięga po butelkę i nie panuje zupełnie nad własnym życiem. Obietnicę daną towarzyszowi spełni dopiero wówczas, gdy spotka kobietę, która pomoże mu się pozbierać. Nie będzie to jednak łatwe...