Tom Cruise, który jest gwiazdą i zarazem producentem nadciągającego kasowego hitu
J.J. Abramsa "Mission: Impossible III", ma nowe plany. Aktor przymierza się do udziału w kilku wysokobudżetowych produkcjach. Decyzję powinien podjąć w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
Najpoważniejszym kandydatem do dołączenia do filmografii
Cruise'a jest nowa wersja westernu z 1957 roku
"15:10 do Yumy", o której pisaliśmy kilka dni temu. Reżyserem tego filmu będzie
James Mangold, który wcześniej przygotował obsypany nagrodami
"Spacer po linie".
Cruise zainteresował się tym projektem, po tym jak za polerowanie scenariusza
Michaela Brandta i
Dereka Haasa wziął się
Stuart Beattie, człowiek który napisał jeden z ostatnich filmów
Cruise'a "Zakładnik".
W
"15:10" aktor miałby zagrać postać czarnego charakteru, prowadzonego przed oblicze sprawiedliwości.
Innym projektem leżącym w zainteresowaniu tego, według badań, najbardziej irytującego gwiazdora roku jest
"Two Minutes to Midnight". Ten szykowany przez Foxa dramat miałbybyć wyreżyserowany przez
Adriana Lyne'a. Film opowie o rozwiedzionym prawniku, którego była żona zostaje porwana. Musi ją odnaleźć przed godziną 11:58, albo się zabić. Scenariusz napisał mistrz dreszczowców
Sheldon Turner.
Trzecim i jak na razie ostatnim film w polu rażenia
Cruise'a jest dramat
"Fool's Gold". To kolejna opowieść o rozwodnikach. Tym razem nawiązują oni romans podczas wspólnej wyprawy po skarb. Za kamerą stanie
Andy Tennant. Scenariusz piszą
John Claflin i
Daniel Zelman.