Bob Iger zaskoczył wszystkich w czasie prezentacji sprawozdania finansowego za ostatni kwartał 2023 roku, ogłaszając, że już w listopadzie swoją premierę będzie miała animacja "Vaiana 2". Zapowiedź zostawiła fanów z większą liczbą pytań niż odpowiedzi.
Przypomnijmy, że pierwotnie "Vaiana. Skarb oceanu" miała otrzymać sequel w formie serialu przygotowanego na potrzeby platformy Disney+. Za projekt odpowiadał Dave Derrick Jr. jako reżyser, a za muzykę – zdobywcy Grammy Abigail Barlow, Emily Bear i Mark Mancina oraz nominowany do Grammy Opetaia Foa’i. Nie ma jednak Lin-Manuela Mirandy, który za piosenkę "How Far I’ll Go" do pierwszej "Vaiany" otrzymał nominację do Oscara.
Bob Iger był jednak tak zachwycony przygotowanym materiałem, że zmienił plany. Zamiast serialu będzie film kinowy, a jego premiera zaplanowana jest już za dziewięć miesięcy.
Zostało więc niewiele czasu, a tymczasem na chwilę obecną nie wiadomo, czy odtwórcy ról Vaiany i Maui w ogóle powrócą.
Deadline jednak podaje, że według ich źródeł angaż Dwayne'a Johnsona jest prawie pewny. Rozmowy trwają i wydaje się, że wkrótce zostanie podpisany kontrakt.
Inaczej ma się sprawa Auli'i Cravalho. Z nią także studio prowadzi rozmowy, ale nie są one na aż tak zaawansowanym etapie. Aktorka już wcześniej zadeklarowała, że w aktorskiej wersji, w której pojawi się (i którą produkuje) Johnson, jej zabraknie.
A skoro jesteśmy już przy aktorskiej wersji "Vaiany", to warto wspomnieć, że Bob Iger nic na jej temat nie powiedział. Tymczasem według wcześniejszych planów film ma trafić do kin w czerwcu 2025 roku.
Portal Deadline twierdzi, że te plany zostaną zmienione. Produkcja filmu aktorskiego do dziś nie ruszyła.
Czy gwiazdy oryginalnej "Vaiany" powrócą w kontynuacji?
Przypomnijmy, że pierwotnie "Vaiana. Skarb oceanu" miała otrzymać sequel w formie serialu przygotowanego na potrzeby platformy Disney+. Za projekt odpowiadał Dave Derrick Jr. jako reżyser, a za muzykę – zdobywcy Grammy Abigail Barlow, Emily Bear i Mark Mancina oraz nominowany do Grammy Opetaia Foa’i. Nie ma jednak Lin-Manuela Mirandy, który za piosenkę "How Far I’ll Go" do pierwszej "Vaiany" otrzymał nominację do Oscara.
Bob Iger był jednak tak zachwycony przygotowanym materiałem, że zmienił plany. Zamiast serialu będzie film kinowy, a jego premiera zaplanowana jest już za dziewięć miesięcy.
Zostało więc niewiele czasu, a tymczasem na chwilę obecną nie wiadomo, czy odtwórcy ról Vaiany i Maui w ogóle powrócą.
Deadline jednak podaje, że według ich źródeł angaż Dwayne'a Johnsona jest prawie pewny. Rozmowy trwają i wydaje się, że wkrótce zostanie podpisany kontrakt.
Inaczej ma się sprawa Auli'i Cravalho. Z nią także studio prowadzi rozmowy, ale nie są one na aż tak zaawansowanym etapie. Aktorka już wcześniej zadeklarowała, że w aktorskiej wersji, w której pojawi się (i którą produkuje) Johnson, jej zabraknie.
Teaser filmu "Vaiana 2"
Co dalej z aktorską "Vaianą"?
A skoro jesteśmy już przy aktorskiej wersji "Vaiany", to warto wspomnieć, że Bob Iger nic na jej temat nie powiedział. Tymczasem według wcześniejszych planów film ma trafić do kin w czerwcu 2025 roku.
Portal Deadline twierdzi, że te plany zostaną zmienione. Produkcja filmu aktorskiego do dziś nie ruszyła.
Filmy, Box office
"Vaiana 2" z milionem widzów w Polsce
Filmy, Box office
"Vaiana 2" w Polsce. Ile osób zobaczyło animację Disneya?
Filmy, Box office
Box Office USA: "Vaiana 2" idzie po rekord! Szaleństwo "Wicked"...
Filmy, Multimedia
