Dwayne Johnson ujawnił ostatnio, że w nadchodzących wyborach prezydenta USA nie poprze publicznie żadnego z kandydatów. A wszystko przez "woke culture".
Co "naprawdę wkurza" Dwayne'a Johnsona?
W przeszłości Dwayne Johnson wspierał Joe Bidena na prezydenta. Jednak to doświadczenie pozostawiło gorzki posmak. Aktor przyznaje teraz, że ta decyzja spowodowała rozłam wśród jego fanów, a jego misją jest łączenie, nie dzielenie.
Z tego też powodu nie ma zbyt dobrego zdania o obecnym zjawisku zwanym "woke culture". Tak mówi na ten temat w wywiadzie dla Fox News:
Dzisiejsza "cancel culture", "woke culture" i podziały - to naprawdę mnie wkurza. Dziś musisz poddać się temu i udawać kogoś, kim chcą cię widzieć inni lub też pozostaniesz wierny sobie, autentyczny, czym rozwścieczysz wiele osób.
Dwayne Johnson, który w przeszłości sugerował, że może zostać kandydatem na prezydenta USA, teraz zmienił zdanie. Jak powiedział dla Fox News: