Robert Englund dołączył do obsady niewielkiego horroru kręconego właśnie w Nowym Meksyku pod tytułem
"Horror In the Wind".
Film to historia ludzi, którzy zostali wystawieni na działanie niezwykłego wiatru. Pod jego wpływem zmianie ulega orientacja seksualna ofiar. Jeśli zatem ktoś był zagorzałym homofonem, nagle obudzi się w nim nieodparta chęć poznania, czym jest obcowanie z osobnikami tej samej płci.
Englund ma podobno zagrać biotechnologa i będzie to zapewne drugoplanowa rola.