Era Nowe Horyzonty. Dzień 3

Filmweb / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Era+Nowe+Horyzonty.+Dzie%C5%84+3-53250
W ostatni dzień weekendu rządziła Panorama. Publiczności spodobał się jeden z najlepszych filmów festiwalu – "Rachel wychodzi za mąż" Jonathana Demme'a.

ERA NOWE HORZYONTY. DZIEŃ 3: A SAM SOBIE FIND FOOTAGE!

Niedzielny poranek, o dziwo, znów nie rozpieścił entuzjastów wartkiej akcji, pościgów i strzelanin. W "Shirin" (Panorama) Abbas Kiarostami rozwinął swoją etiudę z jubileuszowego filmu "Każdy ma swoje kino", nakręconego na zamówienie festiwalu w Cannes. Zaprosił nas do teatru ruchomych obrazów, umieścił po stronie ekranu i odwrócił twarzą do widowni. To nie dla nas przygotował bowiem adaptację XII-wiecznego perskiego poematu "Khorsow i Shirin". W ciemnej sali, utwór ogląda sto czternaście irańskich aktorek oraz... Juliette Binoche. Kiarostami kieruje kamerę na ich twarze. Podpatruje drobne drgania mięśni, rozchylone wargi, ściekające po policzkach łzy, krople potu na czole. Zlewają się dwie narracje – ta ekranowa, ukryta przed widzem, odmierzana kolejnymi rozdziałami opowieści o heroicznych kochankach oraz wewnętrzna narracja uczestniczek seansu, odmalowana na ich obliczach.

"Shirin" to mocny i czysty głos w dyskusji na temat opozycyjności dwóch klasycznych pryzmatów odbiorczych kina, emocji i intelektu. Przedstawia kinowy spektakl jako epifanię, podczas której granica między ekranem a widzem zostaje zatarta. Jednakże, aby dotrzeć do pożądanych stanów, wywoływanych przez transgresywne właściwości sztuki, potrzebny był Kiarostamiemu zgrabny "intelektualny" i autotematyczny koncept, który uciągnąłby całość. Efekt tego trudnego eksperymentu satysfakcjonuje. To bodaj najklarowniejsza i najdobitniejsza ilustracja prawdy, że nie tylko kino do nas przemawia, ale i jest opowiadane za naszym pośrednictwem.

Do wysokiej formy wrócił 65-letni Jonathan Demme, autor "Milczenia owiec" i "Filadelfii". Pokazywany w sekcji panoramicznej "Rachel wychodzi za mąż" to kameralna psychodrama, w której nie czuć goryczy dramatów o odartej z mitów amerykańskiej klasie średniej. Wykorzystując doświadczenia dokumentalisty, Demme wchodzi do rodzinnego domu Rachel "na plecach" jej siostry – wypuszczonej na przepustkę z odwyku Kym (fantastyczna, niesłusznie pominięta przy rozdzielaniu Oscarów Anne Hathaway). Zaczyna się dziać: z taszczonego przez dziewczynę worka życiowych doświadczeń wysypują się kolejne tragedie, kłamstwa i nałogi. Przyszli weselnicy, przestawieni na inny tryb działania,  poświęcają sporo czasu Kym. Konflikt między siostrami wisi w powietrzu.   

Nawarstwione napięcie zostanie w końcu rozładowane w dramatycznym punkcie kulminacyjnym, jednak Demme jest zbyt bystrym facetem, żeby układać fabułę w obrazki typu "tragedia z przeszłości rzuca złowrogi cień na teraźniejszość". Zdecydowanie woli humanistyczne hasło "wszyscy mamy swoje grzeszki, ale trzeba żyć dalej". Zamiast sadzić traumę za traumą z wprawą urzędnika stemplującego przesyłki, snuje stonowaną i inteligentną opowieść o dojrzewaniu do empatii.

I na koniec ciekawostka. Szałowa technika found footage, polegająca na zszywaniu nowego materiału z poszatkowanych filmów, to świeżutki temat kuluarowych rozmówek ("film już znamy, więc teraz poodbijajmy piłeczkę i zobaczmy, kto jest bardziej egzaltowany"). W dodatku to zabawa na pięć minut. Istotnie, z tych strzępków można posklejać, czego tylko dusza zapragnie, ale i tak o wartości działa decyduje scenariusz, czyli – w praktyce – podłożony z offu komentarz.

W konkursowym "Mock Up on Mu" komentarz jest nudny jak flaki z olejem, siermiężny i pretensjonalny. Craig Baldwin połączył setki starych filmów sci-fi w jedną opowieść. Oczywiście poległ, gdyż nie pohamował swojego pragnienia fabularyzacji. Jestem głęboko przeświadczony, że to karkołomna technika mogłaby "zagrać" jedynie w afabularnym układzie. Jeżeli ktoś dalej twierdzi, że z filmów z różnych lat, okresów, o różnym stopniu przejrzystości obrazu i czystości dźwięku (fatalna synchronizacja!) da się złożyć "spójną formę" (program festiwalowy), to sorry!, powinien udać się do okulisty i laryngologa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones