Za nami pierwsza nagroda festiwalu. Wyróżnienie przyznane przez dziennikarzy akredytowanych przy festiwalu powędrowało do rąk
Małgorzaty Szumowskiej, reżyserki
"33 scen z życia".
Nasz redakcyjny kolega Michał Burszta tak ocenił
"33 sceny z życia":
Szumowska opowiada o śmierci, końcu dzieciństwa, bólu dojrzewania, ale robi to w sposób, z jakim w kinie mamy do czynienia rzadko. Zimna wiwisekcja rodzinnej relacji całkowicie oczyszczona z jakichkolwiek sentymentalnych naleciałości. Śmierć jest tu procesem fizycznego umierania, nie towarzyszy jej żaden patos czy metafizyczna pretensja.