Gorące KINO.LATO to siódma edycja odbywającego się każdego lata na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego festiwalu KINO.LATO. Program składa się z pokazów filmowych i koncertów, a kolejne odcinki festiwalu mają miejsce w każdy weekend lipca i sierpnia. Co roku temat festiwalu koncentrował się wokół poszczególnych gatunków filmowych takich jak: kino fantastyczno-naukowe, western i film drogi. Tym razem jednak tematem przewodnim festiwalu jest nie gatunek, ale motyw upału, gorąca, czyli tego, co z latem i wakacjami kojarzy się najbardziej. Stąd nazwa tegorocznego festiwalu - Gorące KINO.LATO.
Program ostatniego weekendu sierpnia:
27 sierpnia, czwartek: koncert NOSOWSKA
28 sierpnia, piątek:
"Zawód reporter", reż.
Michelangelo Antonioni Dzieło mistrza z genialnym
Jackiem Nicholsonem. Dziennikarz sfrustrowany pracą i nieudanym małżeństwem, nie potrafiący znaleźć wspólnego języka z adoptowanym synem, pragnie zacząć życie od nowa. Przypadkiem znajduje ciało martwego mężczyzny i zafascynowany możliwością wcielenia się w kogoś innego, postanawia zmienić swoją tożsamość. Majstersztyk reżyserski i operatorski, w którym środki filmowego wyrazu, roztopione w przygnębiającym upale zostały wykorzystane niemalże do granic.
29 sierpnia, sobota:
"Schyłek lata", reż.
Anh Hung Tran Bohaterowie - trzy siostry i brat - spotykają się z okazji śmierci matki. Wydają się tak bardzo sobie bliscy, że nie mają przed sobą tajemnic. Rozmowy rozbudzają wspomnienia i okazuje się, że każde z zebranych ukrywa jakiś niechlubny sekret. Nikt jednak nie ma zamiaru dzielić się swoimi zgryzotami - każda z nich mogłaby zniszczyć rodzinną harmonię. Film nie usiłuje jednak moralizować, nie uświadamia hipokryzji rzekomo idealnych rodzin. Sugeruje raczej, że szczęście polega na chwilach małego piękna, a prawda nie zawsze mu sprzyja, szczególnie jeśli ma kogoś skrzywdzić. Wizualnie dzieło autora Rykszarza to uczta dla oczu - można zachwycać się całe dwie godziny i nie przejmować się fabułą.
30 sierpnia, niedziela:
"Ostatni dzień lata", reż.
Jan Laskowski,
Tadeusz Konwicki Gorące lato kiedyś musi się skończyć. Bywa też początkiem... Mogłoby być dla bohaterów pierwszego filmu
Tadeusza Konwickiego. Młody mężczyzna (
Jan Machulski) w ostatni dzień nadmorskiego urlopu spotyka dużo starszą, zamkniętą w sobie i zniszczoną doświadczeniem wojny kobietę. Spędzają razem jeden dzień lecz mimo prób i wzajemnego przyciągania nie są w stanie stworzyć relacji. Nastrojowe studium psychologiczne, dramat samotności i bezradności dwojga ludzi. Film mimo tego, że powstał w niemalże amatorskich warunkach po 50 latach wciąż zaskakuje i porusza nowatorstwem.
Początek seansów w sierpniu: godz. 21.30, koncert: godz. 21.00.