Nie żyje
"Arrow", niech żyje Green Arrow? Ósmy sezon serialu stacji The CW ma być ostatnim, ale uzbrojony w łuk heros z uniwersum DC podobno jest w drodze na duży ekran. Co więcej, studio Warner Bros. podobno ma nowy pomysł na rozbudowę kinowego uniwersum DC.
Według najnowszych plotek Green Arrow miałby zadebiutować w solowym filmie o przygodach Black Canary. Bohaterkę zobaczymy po raz pierwszy w przyszłym roku w
"Birds of Prey", gdzie wcieli się w nią
Jurnee Smollett-Bell. Oczywiście, do roli Olivera Queena nie powróci znany z serialu
Stephen Amell. Studio z pewnością chce, by postać Green Arrowa zagrała większa gwiazda.
Jeśli plotka jest prawdziwa, duet Black Canary/Green Arrow byłby dobrym punktem wyjścia dla jednego z - podobno! - planowanych przez Warnera... mini-uniwersów.
Po tym, jak budowa uniwersum mogącego rywalizować z konkurencyjnym Marvelem nie do końca się udała, studio zamierza rzekomo ograniczyć skalę swoich projektów. Każdy z bohaterów ma znaleźć się w centrum własnego kinowego uniwersum, eliminując konieczność fabularnego zazębiania się wszystkich filmów.
Możliwe zatem, że zapowiadany na 2021 rok
"The Batman" Matta Reevesa podprowadzi filmy o Batgirl albo Nightwingu, ale niekoniecznie będzie krzyżował się z przygodami Shazama czy Aquamana. Wygląda na to, że pierwszym filmem, w którym DC przetestuje nową strategię, będzie
"Birds of Prey".
Czekacie na kinowy debiut Green Arrowa? A co myślicie o koncepcji mini-uniwersów?