Jeff Bridges dołączył do obsady filmu o dziennikarzach "Vanity Fair"
Screendaily / / 18-05-2007 09:05
Jeff Bridges zagra jedną z głównych ról w filmie "How To Lose Friends And Alienate People" Boba Weide?a. Partnerować mu będą Simon Pegg ("Hot Fuzz"), Kirsten Dunst ("Spider-Man") i Danny Huston ("Skrywane namiętności").
Film, będący kinowym debiutem Weide?a (znanego głównie z reżyserii serialu "Curb Your Enthusiasm"), jest ekranizacją opublikowanych wspomnień Toby?ego Younga (w tej roli Pegg) z czasów jego pracy dla amerykańskiego pisma "Vanity Fair". Bridges zagra redaktora naczelnego pisma.
"How to Lose Friends and Alienate People" opisywany jest przez krytyków jako rozpaczliwa relacja człowieka, który za wszelką cenę chciał zaistnieć w branży, którą opisywał łudząc się nadzieją na przyjaźń ze znanym aktorem bądź uwodząc supermodelki. Powieść Younga to również bezkompromisowy portret relacji panujących w redakcji jednego z największych amerykańskich magazynów poświęconych kulturze, modzie i polityce.
Na potrzeby filmu wszystkie imiona i nazwiska bohaterów zostały zmienione. Zmieniła się również nazwa pisma. Główny bohater obrazu będzie pracownikiem nie "Vanity Fair", ale magazynu "Sharps".
Film, będący kinowym debiutem Weide?a (znanego głównie z reżyserii serialu "Curb Your Enthusiasm"), jest ekranizacją opublikowanych wspomnień Toby?ego Younga (w tej roli Pegg) z czasów jego pracy dla amerykańskiego pisma "Vanity Fair". Bridges zagra redaktora naczelnego pisma.
"How to Lose Friends and Alienate People" opisywany jest przez krytyków jako rozpaczliwa relacja człowieka, który za wszelką cenę chciał zaistnieć w branży, którą opisywał łudząc się nadzieją na przyjaźń ze znanym aktorem bądź uwodząc supermodelki. Powieść Younga to również bezkompromisowy portret relacji panujących w redakcji jednego z największych amerykańskich magazynów poświęconych kulturze, modzie i polityce.
Na potrzeby filmu wszystkie imiona i nazwiska bohaterów zostały zmienione. Zmieniła się również nazwa pisma. Główny bohater obrazu będzie pracownikiem nie "Vanity Fair", ale magazynu "Sharps".