2 kwietnia w swojej rezydencji w Maladze zmarł
Jesus Franco.
Orson Welles filmowego trashu, autor wielu dzieł klasy B: filmów o krwiożerczych lesbijkach i szalonych mordercach, wielbiciel krwawych pocałunków i
Liny Romay.
Franco był papieżem kina kampowego, wiecznym deprawatorem, niekwestionowanym królem sofpornograficznych horrorów wampirycznych. Na swoim koncie miał niemal 200 tytułów, które kręcił w stachanowskim tempie od końca lat 50. do samej śmierci. Wiele z jego filmów zyskało status kultowy.
W hołdzie mistrzowi
11 maja warszawski Kino.LAB pokaże dwa z nich w ramach cyklu
PORA ZWYROLA. Pierwszym będzie inspirowana Carmillą Sheridana le Fanu
"Wampirzyca" (1973), w którym piękna wampirza hrabina życiodajną energię czerpie nie z krwi, ale z seksu oralnego. Drugim tytułem będzie
"Oaza żywych trupów" (1971) – specyficzne połączenie filmu zombie i nazisploitation: legendarny horror, w którym poszukiwacze złota muszą się zmierzyć z hordami zombiaków z zastępów Afrika Korps. Gdyby nie "Oaza...", Zombie SS nigdy by nie powstał!
Seans odbędzie się z udziałem lektorów, na żywo interpretujących ekranowe perwersje. Jękom rozkoszy i krzykom przerażenia nie będzie końca!
Start: 21:00
Bilety: 20 złotych