Reżyser
Richard Linklater wciąż pracuje nad swoim wielkim projektem zatytułowanym
"Boyhood", dokumentującym "w czasie rzeczywistym" życie pewnego chłopca. Reżyser zdradził, że proces zdjęciowy potrwa jeszcze przynajmniej trzy lata, a film na pewno będzie trwał ponad dwie i pół godziny.
Ethan Hawke i
Patricia Arquette grają rodziców, którzy początkowo są małżeństwem, lecz z czasem rozwodzą się. Film pokazywać ma kluczowe momenty z życia ich syna. Akcja rozpoczyna się, gdy chłopiec ma 6 lat, a kończy w jego "dwunastej" klasie
Linklater powiedział, że od dawna chciał opowiedzieć o dzieciństwie, ale nie mógł zdecydować się na jeden konkretny moment. Tak powstał pomysł, by kręcić film z przerwami. Do tej pory ośmiokrotnie aktorzy stawali na planie. Po raz ostatni nieco ponad tydzień temu. Dziecięcy aktor został zatrudniony mając 6 lat, dziś ma już 14.
Efektem pracy
Linklatera już teraz zachwycony jest
Ethan Hawke, który nie mógł się nadziwić, w jak wiekopomnym filmie przyszło mu grać. Poczekamy-zobaczymy.