Gina Lollobrigida, w latach 50. ikona włoskiego kina, po długiej ciszy powróciła na arenę międzynarodową. Nie stało się to jednak za sprawą nowej roli filmowej, ale wykonanych przez nią rzeźb, pokazywanych podczas odbywającego się właśnie festiwalu w Wenecji.
75-letnia aktorka zajęła się na dobre sztuką już kilka lat temu. Najpierw zainteresowała się fotografowaniem, później rzeźbą. "To mój sposób na wyrażanie siebie. Jestem szczęśliwa, że mogę się w takim charakterze pokazać w Wenecji" - powiedziała
Lollobrigida. "Zdecydowałam się porzucić aktorstwo, bo przestało mnie ono bawić" - dodała.
Większość wykonanych z brązu dzieł włoskiej gwiazdy obrazuje ją samą w jej największych filmowych rolach.