Od pewnego czasu
Viggo Mortensen powtarza w wywiadach, że zamierza zrezygnować z aktorstwa. W kwietniu twierdził, że
proponowane mu role w wysokobudżetowych produkcjach to same gówna.
Aktor nie zagrał w żadnym filmie od roku i wygląda na to, że w najbliższym czasie jego sytuacja zawodowa raczej się nie zmieni. Tymczasem
Peter Jackson i
Guillermo Del Toro zamierzają za parę miesięcy rozpocząć zdjęcia na planie
"Hobbita". Jeśli wszystko pójdzie po myśli obu twórców, powstanie jeszcze jeden obraz będący pomostem między opowieścią o przygodach Bilbo Bagginsa a
"Władcą Pierścieni". W drugim filmie mogłaby pojawić się postać Aragorna, w którą wcielał się dotąd
Mortensen.
Czy
Jackson zdoła do tego czasu przekonać aktora, aby po raz kolejny stanął przed kamerą?