Steven Knight dotrzymuje słowa. Twórca kultowego "Peaky Blinders" od lat zapowiadał, że saga Shelbych nie skończy się na szóstym sezonie ani nawet na pełnometrażowym filmie. Teraz to potwierdza: Netflix i BBC zamówiły aż dwie nowe serie-sequele – po sześć godzinnych odcinków każda. A żeby tradycji stało się zadość, w ekipie producentów wykonawczych zobaczymy samego Knighta i Cilliana Murphy’ego. "Peaky Blinders" – sequel w drodze. O czym będą nowe odcinki?
Nowe odcinki będą kontynuowały wątki z nadchodzącego filmu "
Peaky Blinders", który jest już w postprodukcji i ma wejść na ekrany w przyszłym roku. Tym razem fabuła skupi się na kolejnym pokoleniu Shelbych. BBC One pokaże serial w Wielkiej Brytanii, a my będziemy mogli do obejrzeć na Netfliksie.
Oficjalny opis nie pozostawia wątpliwości: "Wielka Brytania, 1953 rok. Birmingham po wojennych nalotach odradza się z betonu i stali. Wyścig o kontrolę nad gigantycznym projektem odbudowy staje się brutalną rywalizacją na mityczną skalę. W samym krwawym sercu wydarzeń – rodzina Shelbych". Brzmi znajomo i obiecująco.
Knight natomiast zapowiada:
To nowy rozdział "Peaky Blinders". Birmingham powstaje z popiołów, a stery przejmuje nowe pokolenie Shelbych. I będzie to jazda bez trzymanki. Przypomnijmy: "Peaky Blinders" wystartowało w 2013 roku na BBC Two, rok później trafiło na Netflix i szturmem podbiło świat. Zdobyło BAFTĘ za najlepszy serial dramatyczny (sezon 4) i od 2019 roku emitowane było na BBC One. Finał szóstej serii zobaczyliśmy w 2022 roku, a marka w międzyczasie rozrosła się w prawdziwe imperium – od książek przez ubrania, aż po grę wideo, balet i teatr immersyjny.
Aktualnie na Netfliksie można oglądać inny serial Knighta: "
Ród Guinnessów".