W Rzymie zmarł
Carlo Lizzani, jeden z najważniejszych włoskich reżyserów. Według doniesień wypadł z balkonu swojego mieszkania na trzecim piętrze. Policja bada, czy było to samobójstwo.
Lizzani zaczynał jako krytyk filmowy. Następnie współpracował jako scenarzysta z największymi twórcami epoki jak
Rossellini,
Pasolini,
Godard. W końcu zaczął kręcić własne filmy. Brał udział w konkursach największych festiwali, a w latach 1979-82 prowadził festiwal w
Wenecji.
Lizzani miał 91 lat.