W dzisiejszych czasach żaden film nie może obejść się bez protestów takiej bądź innej grupy. W Polsce musimy zadowolić się kłótnią o Westerplatte, farciarze z Niemiec mogą zaś protestować przeciwko
"Inglorious Bastards" Quentina Tarantino.
Od pewnego czasu w Internecie można znaleźć fragmenty scenariusza
Tarantino. Dowiedzieć się z niego można, w jaki to barwny (i krwawy) sposób Żydzi wywierają zemstę na draniach-nazistach okupujących Francję. Redaktor
Suddeutsche Zeitung Tobias Kneibe przewiduje, że tak jaskrawo negatywny obraz Niemców wywoła burzę, przy której zbledną protesty przeciwko
"Walkirii" Toma Cruise'a.
Ekpia
"Inglorious Bastards" już za miesiąc rozpocznie w Niemczech zdjęcia do filmu. Sam obraz najprawdopodobniej dostanie dofinansowanie z budżetu państwa.