Styczeń nie był dobrym miesiącem dla producentów
"Caesara", kolejnej odsłony serii
"Planeta małp". Co prawda udało się zaangażować nowego scenarzystę, którym został
Jamie Moss (
"Królowie ulicy"), ale już znalezienie nowego reżysera nie idzie równie łatwo.
Jeszcze do stycznia na stanowisku reżysera znajdował się
Scott Frank, scenarzysta
"Raportu mniejszości". Zrezygnował jednak z projektu bez ogłaszania publicznie powodów. Producenci szukali na jego miejsce następcy, z nadzieją na przyciągnięcie "gorącego" nazwiska. Jednak wszyscy pytani dotychczas o chęć reżyserii, odpowiedzieli "nie". Wśród nich są:
Kathryn Bigelow,
Robert Rodriguez i
Tomas Alfredson. Teraz producenci rozesłali oferty do braci
Hughes,
Pierre'a Morela,
Jamesa McTeigue'a,
Dennisa Iliadisa i
Scotta Stewarta. Na razie nie wiadomo, czy ktoś z nich będzie chętny zająć się inteligentnymi małpami.
"Caesar" to w tej chwili wszystko, co wiemy na temat nowej
"Planety małp". W wersji Franka miał on być prequelem całej serii i pokazać, jak doszło do przejęcia przez małpy władzy nad Ziemią.