Oliver Stone najwyraźniej lubi ostrą konkurencję. Nie tak dawno ścigał się z
Bazem Luhrmannem, kto pierwszy nakręci film o Aleksandrze Wielkim. Teraz zamierza pokonać
Joe Carnahana w walce o realizację biografii Pablo Escobara, najsłynniejszego szefa narkotykowego kartelu z Medelin.
Stone zajmie się bowiem produkcją filmu o Escobarze powstającego na bazie książki napisanej przez brata narkotykowego bossa Roberto
"Mi hermano Pablo". Nad scenariuszem
"Escobara" pracuje właśnie
David McKenna, autor
"Więźnia nienawiści" i
"Dorwać Cartera". Całość wyreżyseruje
Antoine Fuqua (
"Dzień próby",
"Król Artur").
Tymczasem
Joe Carnahan (
"As w rękawie") nad swoją wersją biografii Escbora pod tytułem
"Killing Pablo" pracuje już od sześciu lat. Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, producenci poinformowali, iż produkcja obrazu ma ruszyć w przyszłym roku. Rolami w filmie zainteresowani są
Javier Bardem i
Christian Bale.
Pablo Escobar to kolumbijski baron narkotykowy, który stał się jednym z najbogatszych ludzi na świecie dzięki przemytowi kokainy do USA i innych państw na świecie. Według rządu USA i Kolumbii, mediów i opinii publicznej, był jednym z najpotężniejszych, a jednocześnie najbardziej bezwzględnych i brutalnych dealerów narkotykowych w historii.
W szczycie kariery przestępczej, Escobar znalazł się na siódmym miejscu listy najbogatszych ludzi na świecie magazynu Forbes, a jego gang kontrolował 80% światowego rynku kokainy. Kartel posiadał całą flotę własnych samolotów, łodzi i pojazdów, jak również kontrolował ogromne obszary ziemskie dzięki zyskom z przemytu. Uważa się, że w najlepszych latach kartel zarabiał nawet 28 miliardów dolarów rocznie. Zginął w grudniu 1993 roku.